"Hiszpania Humli Hansson" (Wydawnictwo Zakamarki)

Są! Doczekaliśmy się. W końcu mamy wakacje. To znaczy mają je dzieci, bo większość dorosłych może pozwolić sobie jedynie na dwa tygodnie urlopu wypoczynkowego. Pamiętacie jeszcze czasy, kiedy latem mieliście dwa miesiące wolnego? Kiedy przed Bożym Narodzeniem nie trzeba było ustalać ze współpracownikami, kto i kiedy bierze wolne i, kiedy ferie zimowe trwały dwa tygodnie? Jeśli nie, to sięgnijcie po książkę Hiszpania Humli Hansson i wszystko Wam się przypomni.


Tę bohaterkę poznałyśmy już jakiś czas temu, dzięki książce Sekrety Humli Hansson. Literackie spotkanie z tą bohaterką było tak ciekawe i pełne zaskoczeń, że niecierpliwie czekałyśmy na premierę drugiego tomu. W końcu nadszedł ten dzień i możemy cieszyć się przygodami Humli. Towarzyszymy jej w ostatnich dniach pierwszego półrocza szóstej klasy i w czasie długo wyczekiwanych ferii świątecznych. Humla spędzi je w Hiszpanii! Nie będzie tam jednak tylko w towarzystwie rodziców. Zabierze ze sobą swoją najlepszą przyjaciółkę. To zwiastuje wspaniałą przygodę, niezwykłe emocje i wspomnienia, które zostaną z nimi na zawsze. Niestety, szybko okaże się, że marzenia mocno rozmijają się z rzeczywistością. Wszystko przez niespodziewanego towarzysza podróży. Okaże się nim jeden z nauczycieli przyjaciółek. Wakacje z belfrem? To nie brzmi ciekawie. Wakacje z belfrem, za którym się nie przepada? To brzmi jeszcze gorzej. A to nie jest koniec problemów, które spotkają Humlę i Nour...




Nie powinniśmy się cieszyć problemami innych ludzi. Nie powinniśmy się cieszyć, kiedy wpadają kłopoty. W prawdziwym życiu oczywiście, że nie można tak robić, ale świat literatury (zwłaszcza tej adresowanej do młodych czytelników) rządzi się nieco innymi prawami. Każdy przecież lubi, kiedy w książce dużo się dzieje. Czytając tę książkę na nudę narzekać nie można. Mamy tu ciekawą opowieść o przyjaźni. Historię o podróży. Świetne opowieści o wakacjach w innym kraju. Trochę zagadek, tajemnic i zaskakujących zwrotów akcji. Wszystko to, co lubimy! To doskonała lektura na rozpoczynające się wakacje. Wciągająca i ciekawa. Interesująca nawet dla tych, którzy za czytaniem nie przepadają. Myślę, że tę książkę przeczytają z zainteresowaniem. I być może będzie to początek wakacyjnej przygody z czytaniem!



 

Hiszpania Humli Hansson

Krisitina Sigunsdotter

ilustracje Ester Eriksson

tłumaczenie Agnieszka Stróżyk

ZAKAMARKI 2025

wiek 12+ 

https://www.zakamarki.pl/
 

"Rowery. Wszystko, co chcielibyście wiedzieć o najdoskonalszym pojeździe w historii ludzkości" (Wydawnictwo Media Rodzina)

Na rowerze nauczyłam się jeździć dość późno. Mieszkając w mieście nie miałam tez zbyt wielu okazji, żeby na nim jeździć. Nie było ścieżek rowerowych, rower używany był raczej na wakacjach. Minęło kilka ładnych lat i wiele się zmieniło. Dziś (prawie) każdy ma rower i dla wielu osób jest to jedyny środek lokomocji. Na rowerach jeżdżą całe rodziny. Sama czerpię z tego olbrzymią przyjemność i cieszy mnie każda krótsza lub dłuższa wycieczka rowerowa w towarzystwie Tosi. W ciepłe dni staramy się, jak najczęściej jeździć na rowerze. I dobrze wiemy, że nie jesteśmy jedyne. W końcu rower to najdoskonalszy pojazd jaki człowiek wymyślił.


Tak zapewnia nas w podtytule swojej książki Rowery Andrzej Komendziński. Podtytuł to jednak tylko zapowiedź tego, co znajdziemy wewnątrz. Już pierwsze strony utwierdzą Was w tym, że to książka dla każdego miłośnika dwóch kółek. Autor, już we wstępie, krótko opowiada o historii tego jednośladu i od razu przedstawia wiele jego zalet. Pierwszy rozdział to historia roweru. Na osi czasu czytelnicy zobaczą ewolucję i rozwój roweru na przestrzeni lat. Kolejne strony to opis budowy roweru. Dobrze, żeby znał ją każdy, kto planuje na rowerze jeździć! Po zapoznaniu się z tymi wszystkimi informacjami, przychodzi czas na jeszcze bliższe zapoznanie się z rowerem. A właściwie jego różnymi rodzajami. W książce prezentują się rowery górskie, rowery BMX, grawele i rowery miejskie. Są też nieco mniej popularne tandemy, riksze, rowery wyprawowe i poziome. Są też darzone przez wielu ogromną sympatią składaki! Autor nie zapomniał również o kwestiach związanych z bezpieczeństwem i o zasadach ruchu rowerowego. Ciekawym rozdziałem jest także ten, w którym opisano konserwację roweru. 




 

Czy jest coś, co się w tej książce nie pojawiło? Jakiś temat, który w książce o rowerach powinien zostać poruszony, ale na strony tej książki nie trafił? Moim zdaniem nie. Oczywiście, mogłabym coś znaleźć. Napisać, że powinien się Rowerach pojawić rozdział o wyścigach kolarskich. Może powinniśmy móc poczytać o znanych rowerzystach albo o motywie roweru w literaturze i filmie. Ale to tylko szukanie dziury w całym. W Rowerach jest wszystko, co dla młodych rowerzystów może być interesujące. Mnóstwo wiedzy i ogrom ilustracji. Dzięki temu tę książkę tak samo dobrze czyta się i ogląda. Dzieciakom na pewno się spodoba. Myślę, że zachwyci zarówno tych, którzy na rowerze już jeżdżą, jak i tych, które dopiero będą się tego uczyć. Każdy dowie się z niej czegoś nowego i ciekawego. A potem... potem pewnie wyruszy na rowerową wycieczkę. Kto wie, może się gdzieś nawet spotkamy?




 

 Rowery. Wszystko, co chcielibyście wiedzieć o najdoskonalszym pojeździe w historii ludzkości

Andrzej Komendziński

Media Rodzina 2025 

https://www.mediarodzina.pl/
 

"Gucio ma własne zdanie" (Wydawnictwo Debit)

W idealnym świecie wszyscy darzyliby się sympatią i szacunkiem. Idealny świat jednak nie istnieje, każdy ma sympatie i antypatie. Nie ma w tym niczego nagannego. Chyba że ktoś zaczyna się dokuczać innym tak bardzo, że życie drugiego człowieka staje się nieznośne, że drugi człowiek czuje się gorszy. Że zaczyna patrzeć na swoje życie jak na pasmo nieszczęść. Że myśli o sobie źle. Dorośli potrafią słowami wyrządzić krzywdę innym ludziom. A dzieci? Dzieci obserwują i naśladują dorosłych i bardzo często zachowują się podobnie.


Wie o tym każdy, kto ma dziecko. Dzieci w dzisiejszym świecie nie mają łatwo. Choć nikt nie zmusza ich do pracy, choć mogą chodzić do szkoły, mają buty i nie cierpią głodu, to wiele z nich mierzy się z hejtem i wyśmiewaniem. Jako dorośli nie powinniśmy się na to godzić. Niestety, bardzo często udajemy, że tego nie widzimy, tłumaczymy młodym wiekiem. Nie powinniśmy tego robić i powinniśmy tłumaczyć naszym dzieciom, że nie ma w tym niczego dobrego. Przekonał się o tym Gucio, bohater dobrze Wam pewnie znanej serii "Przygody Gucia". W najnowszej książce Gucio ma własne zdanie, główny bohater zauważa, że wszyscy koledzy z przedszkola o czymś szepczą. Widzi, że dzieci chyba z czegoś żartują. Zupełnie jednak nie wie z czego. W końcu informacja dociera również do niego. Jeden z kolegów informuje go, że Jagoda, która chodzi z nimi do przedszkola, mieszka w śmietniku razem ze szczurami. Lolka bardzo to bawi i opowiada o tym wszystkim dzieciom. One również się z tego śmieją. Gucio nie jest wyjątkiem. Śmieje się jak inni. Jednak ma pewne wątpliwości i czuje, że nie do końca mu się ta sytuacja podoba. Nie chce jednak powiedzieć tego głośno. Nie chce stanąć w obronie Jagody. Nie chce usiąść obok niej. Nie chce się wyróżniać. W domu długo myśli o tym, co stało się w przedszkolu. Swoimi przemyśleniami dzieli się z mamą, która daje mu bardzo dobrą radę. Każe porozmawiać z Jagodą i od niej dowiedzieć się prawdy.




Hejt nie jest tematem tabu. Mówią o nim wszyscy. Wszyscy są zgodni, że jest zły i nie powinno być na niego przyzwolenia. A jednak niewiele się w tej kwestii zmienia. Hejt dotyka ludzi w każdym wieku. Każdy może paść jego ofiarą. Cały czas potrzebujemy edukacji. I to od najmłodszych lat. Musimy uczyć dzieci sprzeciwu wobec hejtu. Musimy robić to od samego początku. Nie możemy wmawiać sobie i innym, że przedszkolaki albo uczniowie pierwszych klas szkół podstawowych są na to za mali. Nie są i książka o Guciu o tym przypomina. Myślę, że powinna stać się obowiązkową lekturą dla dzieci w przedszkolach i szkołach. Z niej dzieci dowiedzą się, że nie tylko warto mieć swoje zdanie, ale przede wszystkim, że warto je wyrażać. Przykład Gucia i Jagody dobrze to udowadnia. Warto tych bohaterów poznać, warto o ich przygodzie porozmawiać z dziećmi. Oby dzięki takim książkom udało się zmienić świat, w którym żyjemy. Na pewno dzięki niej uczynimy pierwszy krok! 




Gucio ma własne zdanie

Aurelie Chien Chow Chine

tłumaczenie Bożena Sęk

Wydawnictwo Debit 2025 

https://soniadraga.pl/wydawnictwo-debit
 

"Bajdy Barbary" (Wydawnictwo Literatura)

Każdemu zdarza się skłamać. Powody są różne, kłamstwa także. Niektórzy mówią, że kłamią w dobrej wierze. Inni kłamią, bo boją się odpowiedzialności, nie chcą się przyznać do tego, co zrobili albo nie chce opowiedzieć o tym, co się wydarzyło. Jedni kłamią, bo dzięki temu mogą poczuć się lepiej. Tworzą wizję innego, dużo lepszego życia. Życia, które ma więcej barw, jest ciekawsze i lepiej poukładane. W takiej sytuacji łatwo może się zatrzeć granica między tym, co jest prawdą i tym, co jest kłamstwem. 


Taka sytuacja przytrafiła się Basi, bohaterce książki Katarzyny Ryrych. Dziewczynkę śmiało można nazwać specjalistką od kłamstwa. Właściwie trudno stwierdzić, czy kiedykolwiek mówiła prawdę. Prawie każda wypowiedź Basi zawierała jakiś element kłamstwa. Kłamała na temat swojego ojca, kłamała na temat różnych wydarzeń ze swojego życia. Kłamała tak dużo, że zaczynała się w swoich kłamstwach gubić. Miała świadomość, że nie powinna tak robić, ale nie umiała przestać, nie umiała się powstrzymać. Poza tym, skłamała już w tak wielu kwestiach, że trudno byłoby utrzymać przy sobie koleżanki i kolegów, gdyby wyznała im prawdę. Jak na czternastolatkę (dziewczyna właśnie kończy podstawówkę) ma naprawdę wiele problemów. Jakby tego było mało, spadają na nią kolejne. Mama dziewczynki zmaga się z zakupoholizmem, do akcji wkracza kurator i Basia musi na jakiś czas opuścić rodzinny dom. Trafia pod opiekę Pierników. Ludzi, których niezbyt dobrze zna, ale którzy chcą jej pomóc. Będzie to dla niej bardzo duża zmiana. Czy Basia odnajdzie się w nowej sytuacji? Odnajdzie, bo małżeństwo Pierników będzie chciało jej pomóc. Dziewczynka dostanie od nich mnóstwo rad i zostanie otoczona troską i opieką. Dostanie również dziennik. Dziennik, w którym zapisywać będzie wszystko, co leży jej na sercu i tylko to, co jest prawdą.




Nie spodziewałam się, że Bajdy Bajbary będą aż tak mądrą lekturą. Że okażą się historią, o której nie będę się mogła oderwać. Opowieść o małej mitomance bawi, wzrusza i skłania do refleksji. Dziewczynka jest wyjątkową postacią. Postacią, która szybko zyskuje sympatię czytelników. Bo Basi trudno nie obdarzyć sympatią. Mimo jej kłamstw, mimo regularnego wymyślania nowych historii. Dziewczynce nie było w życiu łatwo. Kłamstwami próbowała rekompensować sobie różne niedostatki w życiu rodzinnym. Miała pełną świadomość, że robi źle, ale długi czas nie miała obok siebie nikogo, kto pomógłby jej odnaleźć się w codziennym życiu. Na szczęście w końcu ktoś taki się znalazł. A życie Basi, krok po kroku zaczęło się zmieniać. Jak cały ten proces przebiegał, dowiedzieć się można z książki. Pasjonującej lektury dla dzieci i dorosłych. Dla uczniów i nauczycieli. Historii, która przypomina, że nie żyjemy na świecie sami, że obok nas może być ktoś, komu trzeba pomóc!



 

Bajdy Bajbary

Katarzyna Ryrych

Wydawnictwo Literatura 2025

wiek 9+


 https://wydawnictwoliteratura.pl/

"Starożytny Egipt" (Wydawnictwo ToTamto)

Fascynacja starożytnym Egiptem przytrafia się chyba każdemu. Sama interesowałam się nim będąc w szkole podstawowej. Czytałam różne książki na ten temat, chodziłam na wystawy, oglądałam filmy. Potem moje zainteresowania historyczne powędrowały w inną stronę. Zdarza mi się jednak wracać myślami do starożytnego Egiptu. Choćby za sprawą Tosi, która (jak każde dziecko) również tym okresem w historii świata się zainteresowała.


Dla wszystkich dzieci (i nie tylko), które starożytny Egipt ciekawi wydano właśnie nową książkę. Tytuł jest oczywisty i brzmi Starożytny Egipt. Nikt, kto go zobaczy nie będzie miał wątpliwości, co może w tej książce znaleźć. Autorzy zabierają czytelników w podróż w czasie i przestrzeni. Każdy, kto sięgnie po tę książkę przeniesie się do północnej Afryki z czasów starożytnych. Pozna bogów, w których wierzyli, zobaczy budowle, które tworzyli i ich codzienne zwyczaje. Dowie się, że według niektórych historyków, właśnie w Egipcie narodziła się sztuka makijażu! Tu też zaczęto interesować się zabiegami, które miały i mogły poprawić urodę. Twórcy książki nie pominęli informacji o alfabecie egipskim. W ciekawy sposób opisali rolę kobiet w tamtejszym świecie. Interesujący jest rozdział o Bibliotece Aleksandryjskiej i poprzedzający go rozdział o pracy archeologów. Pojawia się tu wszystko, co z Egiptem ważne i, co dla Egiptu istotne.





Łatwiej byłoby mi napisać, która część tej książki nie jest interesująca niż wymieniać te, które są ciekawe. Ciekawe są wszystkie. A nieciekawe? Takich rozdziałów w tej książce po prostu nie ma. Młodzi czytelnicy będą ją czytać z wypiekami na twarzach. A przy lekturze znacznie poszerzą swoją wiedzę na temat starożytnego Egiptu. Tej niezwykłej epoki w dziejach świata, od której często zaczyna się fascynacja starożytnością, jej historią i kulturą. Tekst zyskał w tej książce piękną oprawę graficzną. Duże ilustracje przykuwają uwagę czytelników. Stanowią integralną część Starożytnego Egiptu. Bez nich książka na pewno nie byłaby tak interesująca. Myślę, że może być doskonałą lekturą na zbliżające się wakacje. Inspiracją do dalszych poszukiwań, do kolejnych lektur, a może i podróży... Ograniczać będzie Was tu jedynie wyobraźnia!

 





Starożytny Egipt

Francisco Llorca

ilustracje Montase Galbany

tłumaczenie Joanna Ostrowska

ToTamto 2025 


 https://totamto.com.pl/