Co zabrać na wakacje z dzieckiem?
Przygotowując się do naszych pierwszych wakacji z dzieckiem sporządziłam listę rzeczy, które obowiązkowo należało wziąć ze sobą. Co na niej było?
Oto ona:
1) wózek/nosidło,
2) łóżeczko turystyczne,
3) pozytywka (przy niej Tosia zasypia),
4) koce (do spania i na wycieczkę - nigdy nie wiemy, co i w jakim stanie zastaniemy w pokoju, lepiej wziąć coś z domu, zwłaszcza dla młodszego dziecka),
Przydało nam się wszystko, oprócz ciepłych ubrań, zaślepek do gniazdek ostatecznie nie wzięliśmy, bo Tosia nigdy w kontaktach nie grzebała, ale myślę, że warto o nich wspomnieć. Nie musieliśmy na szczęście korzystać z lekarstw (oprócz przeciwalergicznych, które Tosia dostaje każdego dnia). Zwykłych koszulek i szortów mieliśmy nawet trochę za dużo, bo nie musieliśmy zmieniać ich w ciągu dnia z powodu niespodziewanych plam.
Czego nie weźmiemy w tym roku? W domu raczej zostanie wózek, nosidło również nie będzie nam potrzebne. Tradycyjny nocnik zastąpi nocnik turystyczny, pełniący również funkcję nakładki. Nie potrzebujemy pieluch. Śpiworek do spania odszedł w zapomnienie. Nie zrezygnujemy z łóżeczka, w tym roku Tosia może w nim jeszcze spać. Większość pozycji na tej liście pozostanie jednak niezmieniona.
A Wy, co zabieracie ze sobą na wakacje?
Oto ona:
1) wózek/nosidło,
2) łóżeczko turystyczne,
3) pozytywka (przy niej Tosia zasypia),
4) koce (do spania i na wycieczkę - nigdy nie wiemy, co i w jakim stanie zastaniemy w pokoju, lepiej wziąć coś z domu, zwłaszcza dla młodszego dziecka),
5) butelka/kubek,
6) płyn do kąpieli,
7) zabawki do kąpieli,
8) ręcznik kąpielowy,
9) krem/mleczko do ciała,
10) krem z filtrem i krem na każdą pogodę,
11) kredki, kartki, kolorowanki,
12) śpiworek do spania,
13) lekarstwa (przeciwalergiczne, przeciwgorączkowe, witamina C, wapno, Tantum Verde, Nasivin),
14) książeczka zdrowia,
15) plastry,
16) Octenisept,
17) spray przeciw owadom,
18) ubrania (kurtka przeciwdeszczowa, ciepły sweter/bluza, cieplejsza czapka),
19) nocnik, pieluchy lub pieluchomajtki (Tosia była wtedy w 90% odpieluchowana, ale na drogę woleliśmy się zabezpieczyć), mokre chusteczki,
20) mata do wanny/do położenia pod prysznicem,
21) chusta na szyję,
22) szczoteczka i pasta do zębów,
23) talerz, miska, sztućce,
24) nożyczki do paznokci,
25) pieluchy flanelowe/tetrowe/ręcznik do wycierania buzi,
26) czapka/kapelusz/chusteczka chroniąca przed słońcem,
27) sandały/trampki/buty w góry,
28) moskitiera na wózek,
29) termometr,
30) zaślepki do gniazdek.
Przydało nam się wszystko, oprócz ciepłych ubrań, zaślepek do gniazdek ostatecznie nie wzięliśmy, bo Tosia nigdy w kontaktach nie grzebała, ale myślę, że warto o nich wspomnieć. Nie musieliśmy na szczęście korzystać z lekarstw (oprócz przeciwalergicznych, które Tosia dostaje każdego dnia). Zwykłych koszulek i szortów mieliśmy nawet trochę za dużo, bo nie musieliśmy zmieniać ich w ciągu dnia z powodu niespodziewanych plam.
Czego nie weźmiemy w tym roku? W domu raczej zostanie wózek, nosidło również nie będzie nam potrzebne. Tradycyjny nocnik zastąpi nocnik turystyczny, pełniący również funkcję nakładki. Nie potrzebujemy pieluch. Śpiworek do spania odszedł w zapomnienie. Nie zrezygnujemy z łóżeczka, w tym roku Tosia może w nim jeszcze spać. Większość pozycji na tej liście pozostanie jednak niezmieniona.
A Wy, co zabieracie ze sobą na wakacje?
Komentarze
Prześlij komentarz