Coś dla mądrego przedszkolaka! "ABECADŁO" (Wydawnictwo Aksjomat)
Może to przypadłość wszystkich dzieci, a może tylko naszego. Tosia uwielbia gazety! Trudno jej przejść obojętnie obok kiosku, przygląda się im i najchętniej kupiłaby wszystkie. Szczególnym uczuciem darzy te, do których dołączono jakieś gadżety "made in China". Ku jej rozpaczy rzadko kupujemy te "magazyny", częściej i chętniej sięgamy po te, z których Tosia może się czegoś nauczyć.
Tak jest z miesięcznikiem ABECADŁO wydawanym przez Wydawnictwo Aksjomat. Jego adresatami są dzieci w wieku od czterech do siedmiu lat, czyli przedszkolaki i uczniowie pierwszej klasy szkoły podstawowej. To nasze pierwsze spotkanie z tym miesięcznikiem. Jakie są nasze wrażenia? Bardzo pozytywne!
Kwietniowy numer ABECADŁA dotyczy oczywiście wiosny i świąt wielkanocnych. Dzieci znacznie poszerzą swoją wiedzę na temat dni, które niedawno przeżywaliśmy, a na wiosnę nadal czekamy, więc numer jest jak najbardziej aktualny! Na początku czeka na czytelników wiersz Wiosenny sad, a w rubryce Notatki Zuzi i Leona wymieniono najważniejsze w tym miesiącu dni (oprócz Prima Aprilis, Świąt Wielkanocnych umieszczono tu również Międzynarodowy Dzień Ziemi). Tutaj również przeczytać można dwa związane z kwietniem przysłowia, jedno z nich zna chyba każdy, drugie nie jest tak znane, więc warto je poznać. O podróżach, które odbywamy wiosną można przeczytać
W rubryce Poznaję świat można podejrzeć wiosenne zwyczaje zwierząt. Jest żerujący bocian, młody jeż ze swoją mamą i wiewiórka karmiąca swoje dziecko. Przedszkolaki zobaczą również jak wyglądają jaja mrówek i zaskrońca oraz żabi skrzek. Tosia uwielbia zwierzęta, więc ten dział ABECADŁA szczególnie przypadł jej do gustu. Spodobała jej się również primaaprilisowa piosenka, a mi spodobało się to, że na stronie wydawnictwa dostępne jest jej nagarnie i zapis nutowy! Teraz możemy ją wspólnie śpiewać. Są zadania dla małych naukowców i początkujących artystów. Dużym zaskoczeniem jest dla mnie kącik poświęcony językowi angielskiemu, w tym miesiącu dzieci poznają słówka związane z ubraniami. Spodobał mi się również Kącik logopedyczny, mnóstwo dzieci ma wadę wymowy, warto z nią walczyć od najmłodszych lat. W ABECADLE umieszczono dwa niedługie ćwiczenia doskonalące wymowę głoski [k], które na pewno nikogo nie znudzą, mogą za to pomóc. Nie mogę oczywiście nie wspomnieć o tym, co ważne dla każdego dziecka uczącego się pisać. Dwie strony z literami (tym razem g i h) i cyframi (7 i 8). I litery, i cyfry dzieci uczą się pisać po śladzie.
Wewnątrz numeru znalazły się oczywiście quizy i zagadki, ale są tam też... naklejki, czyli to co kochają wszystkie dzieci! Również moje;)
To nasze pierwsze zetknięcie z miesięcznikiem ABECADŁO, ale już teraz wiem, że na pewno nie jest to spotkanie ostatnie. Dlaczego? Po pierwsze dlatego, że magazyn przypadł Tosi do gustu. Po drugie dlatego, że spodobał się również nam. Numer jest bardzo ciekawy. Dzieci mogą się całkiem sporo dowiedzieć. Poza tym na pewno nie będą się podczas zabawy i nauki z ABECADŁEM nudzić. Ćwiczenia są bardzo różnorodne, raz trzeba coś przeczytać, na kolejnej stronie narysować, a potem napisać. No, i te naklejki;) ABECADŁO może być doskonałą alternatywą nie tylko dla gazetek z gadżetami, ale i dla książeczek z zadaniami dla przedszkolaków. Często odnosiłam wrażenie, że wszystkie te zeszyty dotyczą tego samego, a i Tosia z czasem przestała się nimi interesować. Dlatego przestaliśmy je kupować (oprócz tych doskonalących naukę pisania i czytania). ABECADŁO bardzo ją zainteresowało, z zapałem rozwiązywała zadania i sprawdzała, jak ta wiosna naprawdę wygląda. Czy to nie jest najlepsza rekomendacja dla tego miesięcznika?
Wewnątrz numeru znalazły się oczywiście quizy i zagadki, ale są tam też... naklejki, czyli to co kochają wszystkie dzieci! Również moje;)
To nasze pierwsze zetknięcie z miesięcznikiem ABECADŁO, ale już teraz wiem, że na pewno nie jest to spotkanie ostatnie. Dlaczego? Po pierwsze dlatego, że magazyn przypadł Tosi do gustu. Po drugie dlatego, że spodobał się również nam. Numer jest bardzo ciekawy. Dzieci mogą się całkiem sporo dowiedzieć. Poza tym na pewno nie będą się podczas zabawy i nauki z ABECADŁEM nudzić. Ćwiczenia są bardzo różnorodne, raz trzeba coś przeczytać, na kolejnej stronie narysować, a potem napisać. No, i te naklejki;) ABECADŁO może być doskonałą alternatywą nie tylko dla gazetek z gadżetami, ale i dla książeczek z zadaniami dla przedszkolaków. Często odnosiłam wrażenie, że wszystkie te zeszyty dotyczą tego samego, a i Tosia z czasem przestała się nimi interesować. Dlatego przestaliśmy je kupować (oprócz tych doskonalących naukę pisania i czytania). ABECADŁO bardzo ją zainteresowało, z zapałem rozwiązywała zadania i sprawdzała, jak ta wiosna naprawdę wygląda. Czy to nie jest najlepsza rekomendacja dla tego miesięcznika?
Znam to doskonale... Nie zawsze ale ulegam i kupuje czasem... Choć ostatnio Dusia stawia głównie na 4 czasopisma: Świerszczyk, MovieStarPlanet, Lego Friends i taką serię z figurkami kotów.
OdpowiedzUsuńU nas "Świerszczyk", "Lego Friends" i od tego miesiąca "ABECADŁO" :)
UsuńKurcze... że mój Syn jest jeszcze mały i nie ma dla Niego takich gazetek. Przez jakiś czas zbiersliśmy Peppe ☺
OdpowiedzUsuńDla młodszych Aksjomat też ma propozycję!
Usuńhttp://www.aksjomat.com/1948/ksiazki_dla_dzieci/Akademia-Malucha---kwiecien-2017.html
Jak córka była młodsza to jej to kupowałam :)
OdpowiedzUsuńA co czyta teraz? Ciekawi mnie, co zwraca uwagę nieco starszych czytelników;)
UsuńZnam doskonale, kupuję Nadusi co miesiąc. Czekam na moment aż Maksik podrośnie i będziemy przerabiać Akademię Malucha.
OdpowiedzUsuńO! Czyli nasz zachwyt nie jest odosobniony:)
UsuńBardzo lubię czasopisma dla dzieci tego typu: trochę do poczytania, trochę do zabawy, ale też do nauki :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie zachowane proporcje i mamy bardzo ciekawą propozycję:)
UsuńMuszę się właśnie rozejrzeć za jakimś miesięcznikiem dla mojej 3,5 latki :)
OdpowiedzUsuńTen powinien się Wam spodobać:)
UsuńCiekawa! Nie znałam wcześniej tego czasopisma, a zapowiada się całkiem fajnie ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie ;)
Jest bardzo ciekawe;)
UsuńGazetki. Mój syn też uwielbia i nie przejdzie obok nich obojętnie. Gazetki przedstawione tutaj są extra! Oprócz krótkich opowiadań widzę, że znaleźć można również szlaczki, kolorowanki, czyli ćwiczenie małej motoryki :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że dobrze łączą oczekiwania dzieci i rodziców:)
UsuńU nas nie przeszło. Marcinkowi się nie spodobały. Ale...może zrobię kolejne podejście i załapie ;)
OdpowiedzUsuńNie znałam tego czasopisma wcześniej - ale z tego co widzę jest naprawdę warte uwagi :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzę, ale bardzo mi sie podoba, Ignacy jeszcze za mały, ale jak podrośnie to zapewne wypróbujemy
OdpowiedzUsuńSama lubiłam jako dziecko Ja, Ty, My; Świerszczyk i jeszcze kilka pozycji, więc zachwyt Twojej córci nie dziwi mnie wcale :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie, że ćwiczenia są różnorodne. Dzięki temu dziecko na pewno chętniej skłania się ku robieniu zadań. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Lubimy czasopisma, zwłaszcza te edukacyjne 😊
OdpowiedzUsuńPrzydałaby się u nas :)
OdpowiedzUsuńWarto kupować takie rzeczy ;-) zmusza do dzieci do myślenia.
OdpowiedzUsuńFajna wygląda :). Coś mi się wydaję, że chyba się skusimy :)
OdpowiedzUsuńOba miesięczniki są do nabycia w prenumeracie na www.aksjomat.com. Do końca maja na Facebooku promocja 15% !!!
OdpowiedzUsuń