Kot inny niż wszystkie! "Alojzy@kot_w_podróży.com" (Media Rodzina)

Ta książka była na liście obowiązkowych pozycji do kupienia na poznańskich targach. Ale kiedy znalazłyśmy się na stoisku wydawnictwa, Tosia zaprotestowała i powiedziała, że ona tej książki nie chce. Byłam jednak stanowcza i powiedziałam, że w takim razie kupuję ją dla siebie. I dobrze zrobiłam, bo mam teraz świetną książkę, której ona mi zazdrości!



Oczywiście trochę przesadzam, bo szybko oddałam tę książkę Tosi, w końcu to ona poprosiła o autograf współautorkę ilustracji Agnieszkę Żelewską. Poprosiła, dostała i przejęła książkę. A ja muszę ją czytać kilka razy dziennie. Przepraszam, nie muszę, robię to z przyjemnością, bo książka jest genialna! Jej bohaterem jest sympatyczny kot o imieniu Alojzy. Pozornie jest całkiem zwyczajny, nie ma zielonego futra, ani pięciu nóg. Wyróżnia go jednak coś innego, Alojzy uwielbia podróżować! Jest nawet do tego całkiem dobrze przygotowany, ma walizkę na kółkach, a w niej: paczkę suszonych myszy... poczucie humoru... całe mnóstwo energii... i jeszcze więcej ciekawości. Gdyby suszone myszy zmienić w na jakieś wafle ryżowe albo paluszki, a niebieską walizkę na fioletową opis mógłby dotyczyć Tosi. Ale wracamy do Alojzego, bo to on jest naszym dzisiejszym bohaterem. Jest to kot na tyle ciekawy świata, że co chwila wyrusza w nową podróż. Skąd czerpie inspiracje? Ano Alojzy uwielbia przeglądać atlasy i studiować mapy. Tam znajduje nazwy nieznanych mu dotąd miejscowości, a kiedy już taką znajdzie czuje miłe mrowienie w ogonie i swędzenie w łapach, nawet wąsy zaczynają mu drżeć ze wzruszenia. Wszystko dlatego, że już wie! Za chwilę znowu ruszy w podróż! Tam czekają na niego nowe przygody i nowi przyjaciele. Bo Alojzy wie, że w nowych miejscach za każdym rogiem ulicy kryje się niespodzianka, a każdy spotkany kot - chociaż sam nie ma o tym zielonego pojęcia - niesie pod pachą tajemnicę. Kot-podróżnik te tajemnice odkrywa i zbiera. Odkrył również, że chociaż wszystkie spotkane koty są do siebie podobne, to każdy jest inny. Alojzy jest tego pewien, podróżował przecież po Europie i Azji, zjeździł Polskę wzdłuż i wszerz, był w Londynie i Paryżu. Poznał mnóstwo kotów. Uwielbiał nawiązywać nowe znajomości, miał świadomość, że one niebywale go wzbogacają. Każdy wnosi w jego życie coś wyjątkowego, dzięki nim, Alojzy, choć biedny, bo przecież posiadający tylko walizkę na kółkach, jest kotem niezwykle bogatym! 
I pewnie dalej podróżowałby po świecie, nawiązywał nowe znajomości, gdyby nie tajemniczy Ktoś. Głos wewnętrzny, który pewnego dnia usłyszał Alojzy. On zasiał w sercu kota-podróżnika niepokój. Ktoś zapytał go, gdzie Alojzy ma swój dom. Taki prawdziwy z adresem, numerem, gdzie stoi jego miska, gdzie ma swoje posłanie. A Alojzy takiego miejsca nie ma, do tej pory go nie potrzebował, nie czuł się ani lepszy, ani gorszy, był po prostu inny, taką wybrał drogę. Jednak ta rozmowa całkowicie odmieniła jego sposób patrzenia na własne kocie życie, poczuł się bardzo, bardzo biedny. Najbiedniejszy ze wszystkich kotów na całej kuli ziemskiej. I postanowił poszukać domu...

Alojzy@kot_w_podróży.com to mądra i inspirująca książka. Opowieść o podróżach, kotach, o nawiązywaniu nowych znajomości i poznawaniu siebie. Oraz o życiu w zgodzie ze sobą. Alojzy chodzi własnymi ścieżkami i jest mu tak dobrze, niestety tylko do czasu, kiedy Ktoś zasiewa w nim ziarno niepokoju i zachęca do życia. Ale czy warto za wszelką cenę dążyć do tego, żeby być podobnym do innych? Może czasem lepiej pozostać sobą i być indywidualistą? Może dopiero to daje prawdziwe szczęście? Alojzy@kot_w_podróży.com, choć przeznaczony dla młodych czytelników może stać się również inspiracją i pretekstem do rozmyślań dla ich rodziców. Będzie również powodem do zachwytów. Bo jest w tej książce coś naprawdę wyjątkowego! Ilustracje, a właściwie kolaże. Stworzyli je Agnieszka Żelewska, Anita Andrzejewska i Andrzej Pilichowski - Ragno. Wszystkie przedstawione w książce kot, to tak naprawdę uszyta maskotka (one istnieją naprawdę, część z nich widziałyśmy na poznańskich targach). Każdy z nich jest inny, Alojzy ma brązowe futro, pasiaste łapki, puszysty ogon i brzuch, są piękne, eleganckie białe koty, które spotkał w Paryżu i kolorowo ubrane czworonogi napotkane w Azji. Wszystkie zachwycają! Są naprawdę piękne! A my widzimy je na tle zdjęć przedstawiających miejsca, w których spotkały się z Alojzym. Trudno znaleźć słowa, żeby opisać wyjątkową szatę graficzną tej książki, to trzeba po prostu zobaczyć. I trzeba przeczytać. A potem się zachwycić i może zaplanować jakąś podróż śladami Alojzego? My już nieśmiało o tym myślimy... ale, w którą stronę kierujemy nasze myśli na razie nie zdradzimy :)
 







Gdyby jednak Alojzy zapragnął osiąść gdzieś na stałe,
ma już dom u nas. Tosia zrobiła go na warsztatach
prowadzonych przez Agnieszkę Żelewską
podczas poznańskich Targów Książki dla Dzieci i Młodzieży!




Alojzy@kot_w_podróży.com
Roksana Jędrzejewska-Wróbel
ilustracje: Agnieszka Żelewska, Anita Andrzejewska,
Andrzej Pilichowski - Ragno
Wydawnictwo Media Rodzina, 2017
 Wiek 3+


Komentarze

  1. Wiesz, jeśli masz coś czytać dziesiątki razy, ale jest to tak fajna ksiażka to czysta przyjemnosć ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Czuję, że i u nas Alojzy znalazłby swój dom :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zaproście go do siebie, odwdzięczy się opowieściami o swoich podróżach.

      Usuń
  3. Wygląda bardzo oryginalnie! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Niezwykle fajne wydanie, podoba mi się bardzo!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szata graficzna jest zachwycająca, a i historia spodoba się czytelnikom:)

      Usuń
  5. Podróżujący kot i piękne zdjęcia w tle - niesamowita koncepcja :) Podejrzewam, że ja wcale nie chciałabym się taką książeczką z nikim dzielić ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja podzieliłam się z Tosią, bo ona jest typową kociarą:)

      Usuń
  6. Wyglada fajnie , sama koncepcja rewelacja

    OdpowiedzUsuń
  7. Tą książkę muszę koniecznie zdobyć :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam! Jest fantastyczna i nadal nam się nie znudziła:)

      Usuń
  8. Zgadzam się z wszystkimi, bardzo ciekawy wpis, kawał dobrej lektury, pozdrawiamy.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz