Kto mieszka pod wodą? "Tajemnice oceanu" (Wydawnictwo Zielona Sowa)
Jakiś czas temu pisałam o fascynacji Tosi podwodnym światem. Minęło kilka miesięcy i nic się w tej kwestii nie zmieniło. Wszystko, co dotyczy krabów, wielorybów i koników morskich cieszy się niesłabnącym zainteresowaniem. Nie umiem opisać radości na twarzy Tosi, kiedy zobaczyła kolejną książkę poświęconą wodnym stworzeniom.
Przyznam się, że zanim dałam tę książkę Tosi, sama obejrzałam ją z każdej strony. Bo jest piękna! Tak piękna, że nie można oderwać od niej oczy. Ilustracje Moniki Filipiny, które poznałyśmy już przy okazji Nieustraszonej babci Adeli i kosmicznej przygody (KLIK) teraz zachwyciły nas po raz kolejny. A ze względu na miłość Tosi do podwodnych stworzeń mam wrażenie, że w tej książce spodobały nam się jeszcze bardziej. Pierwszy dłuższy postój zaliczyłyśmy już przy wyklejce. Tam swoje wdzięki prezentuje dwanaście zwierząt mieszkających w oceanie. Wśród nich znalazł się rekin, błazenek i konik morski. Jednak żadne z nich nie będzie głównym bohaterem tej historii. To miejsce przypadło żółwikowi, który choć niewielki był niesamowicie ciekawy i chciał poznać wszystkie tajemnice oceanu. Interesowało go ile zębów ma rekin, dlaczego niektóre ryby pływają w ławicach i czemu najeżka się najeża. Tych pytań żółwik miał znacznie więcej. Dlatego pewnego dnia pożegnał się ze swoim rodzeństwem i wyruszył w podróż w nieznane. Tej wyprawy wielu może mu zazdrościć. Bo mały żółwik pływał obok koników morskich, podziwiał z bliska ośmiornicę i przyglądał się bajecznie kolorowym rybom. A każdemu napotkanemu zwierzęciu zadawał wiele pytań. Od nich dowiedział się, które zwierzęta żyjące w oceanie są najmniejsze, które są największe, kto myje i po co myje zęby rekinowi, a także dlaczego meduzy nie parzą niektórych gatunków ryb. Kiedy znalazł odpowiedzi na wszystkie pytania wrócił bezpiecznie do swojej rodziny i opowiedział im o wszystkim, czego się dowiedział. Ciekawe, czy jeszcze kiedyś wyruszy w podobną podróż?
Tajemnice oceanu w bardzo przystępny sposób przybliża dzieciom świat podwodnych stworzeń. Historia żółwika może być dla najmłodszych inspiracją do własnych poszukiwań. Nie muszą od razu nurkować i szukać meduz i mieczników, mogą szukać informacji o tym, co ich interesuje w książkach, mogą ruszać w podróż żeby oglądać ciekawe miejsca, mogą zadawać pytania swoim bliskim. Ale zanim zaczną interesować się czymś innym, warto z wskoczyć z żółwikiem w morską toń. Bo na czytelników czekają naprawdę niezwykłe zwierzęta, które na pewno spodobają się każdemu maluchowi. Są piękne i interesujące, a żółwik przeżywa z nimi niesamowite przygody. Można mu ich trochę zazdrościć, ale lepiej tak, jak napisałam wcześniej zainspirować się jego postawą i równie odważnie poznawać świat!
Tajemnice oceanu
Anna Sobich-Kamińska
ilustracje Monika Filipina
Wydawnictwo Zielona Sowa, 2017
Ale ładna publikacja :-) lubimy takie książeczki :-)
OdpowiedzUsuńJest przepiękna!
UsuńUwielbiam publikacje, z których można się czegoś nauczyć :)
OdpowiedzUsuńPiękne ilustracje! Bardzo lubimy taki klimat 😀
OdpowiedzUsuńNiesamowite!
UsuńMoże to mało oryginalne co napisze- ale taka fajna ta książka <3 Bardzo mi się podoba!
OdpowiedzUsuńMoże i mało oryginalne, ale prawdziwe!
UsuńBardzo sympatyczna książeczka :)
OdpowiedzUsuńUrocza;))
Usuń