Kto jest NAJ? "Super Zwierzaki" (Babaryba)
Nie
znam dziecka, które nie przeszłoby w swoim życiu fascynacji
zwierzętami. U jednych trwa krócej, u innych dłużej, niektórym w ogóle
nie mija. W okresie wzmożonego zainteresowania zwierzętami rodzice
każdego dziecka zasypują je atlasami i książkami, których zwierzęta są
bohaterami. Sama niespełna rok temu poszukiwałam tego typu publikacji.
Ale na taką książkę trafiłam dopiero teraz.
Atlasy
zwierząt wyglądają tak samo. Zdjęcie albo rysunek przedstawiający
konkretny gatunek uzupełnia mniej lub bardziej szczegółowy opis. Ta
książka nie przedstawia wszystkich zwierząt żyjących na świecie. Jest
ich niespełna trzydzieści. Każde z nich inne i wyjątkowe. Każde czymś
się wyróżnia. Bo to nie są zwykłe zwierzęta. To są Super Zwierzaki! Pochód otwiera lew, król zwierząt. Ten, który ma superdzieciństwo,
potrafi robić supersztuczki i jest superżarłokiem. Po nim na arenę
wkraczają największy lądowy drapieżnik, czyli niedźwiedź i krokodyl,
czyli największy z gadów. Imponują rozmiarami, wyczynami, zachwycają i
budzą grozę jednocześnie. To jednak nie koniec zwierząt, którymi trudno
się nie zachwycić. Na czytelników czekają jeszcze mistrz bezdechu
hipopotam i skocznik, czyli antylopa na sprężynach oraz mistrz
przebiegłości - lis.
Nie chcę zdradzać nazw wszystkich gatunków, które pojawiły się w tej książce, ale gwarantuję, że na pewno nie będziecie zawiedzeni. O każdym z nich dowiecie się czegoś nowego i ciekawego. Bo czy wiecie, co wspólnego z lisami mają foksteriery? Czy znacie zwierzę, które wydaje z siebie dźwięki o mocy startującej rakiety? A wiecie, które zwierzę dało nazwę i wizerunek reprezentacji RPA w rugby? Nie wiecie? To zachęcam do przeczytania niedługich, znakomicie napisanych i przede wszystkim zapadających w pamięć opisów zwierząt, które stały się bohaterami książki Super Zwierzaki.
Nie chcę zdradzać nazw wszystkich gatunków, które pojawiły się w tej książce, ale gwarantuję, że na pewno nie będziecie zawiedzeni. O każdym z nich dowiecie się czegoś nowego i ciekawego. Bo czy wiecie, co wspólnego z lisami mają foksteriery? Czy znacie zwierzę, które wydaje z siebie dźwięki o mocy startującej rakiety? A wiecie, które zwierzę dało nazwę i wizerunek reprezentacji RPA w rugby? Nie wiecie? To zachęcam do przeczytania niedługich, znakomicie napisanych i przede wszystkim zapadających w pamięć opisów zwierząt, które stały się bohaterami książki Super Zwierzaki.
Ale
opisy to tylko połowa tej książki, druga część to niesamowite
ilustracje. Uwagę zwraca już okładka. Na myśl przychodzą mi od razu
plakaty filmowe albo reklamy zawodów sportowych. Każde z opisanych
zwierząt występuje w innej kategorii, ale wszystkie one są wyjątkowe!
Wszystkie są super. I dlatego każde z nich zasługuje na niezwykły
portret. Szata graficzna tej książki absolutnie nas zachwyciła. Chętnie oprawiłabym portrety niektórych gatunków i powiesiła na ścianie. Są naprawdę piękne, a do tego bardzo oryginalne. Zresztą oryginalna jest cała ta książka i w tym tkwi jej moc. Tak, tak Super Zwierzaki mają tę moc!
Super Zwierzaki
Raphael Martin
Guillaume Plantevin
tłumaczenie Joanna Józefowicz-Pacuła
Babaryba, 2016
Nie mam dzieci zatem nie będę rozwijać się na temat książki. Posłużę, jednak dobrą radą i proszę nie odebrać tego, jako hejt.
OdpowiedzUsuńTekst jest nieczytelny, zlany w jedną całość. Przydałoby się popracować nad formatowaniem tekstu: pogrubienia,wyróżnienia, pochylenia,podkreślenia itp.
Pozdrawiam
Moje dziewczyny bardzo lubią książki o zwierzętach
OdpowiedzUsuńMamy tę książkę i jak dla mnie jest ekstra! Świetne grafiki i ciekawostki. Też polecam :)
OdpowiedzUsuńCiekawa książeczka, szczególnie dla małych fascynatów zoologii.
OdpowiedzUsuńMoja córka ma 3,5 roku i na razie nie widzę u niej tej fascynacji o której piszesz. Teraz na tapetę wpadają kolejno bajki typu Peppa, Kraina lodu itp..
OdpowiedzUsuńTosia ma sześć, szał zwierzęcy rozpoczął się jakiś rok temu:) Macie jeszcze czas!
UsuńPodobają mi się duże obrazki - na całą stronę. Mój syn takie uwielbia :)
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo fajnie! :)
OdpowiedzUsuń