Świnka Malinka i słoń Leon zachęcają do czytania
Jednym z najczęściej kierowanych w moją stronę pytań brzmi: "Jak to zrobiłaś, że twoje dziecko lubi czytać?". Zawsze trudno mi na nie odpowiedzieć, bo tak naprawdę nie wiem, jak to się stało. Wpływ na to miała (i ma) zapewne obecność książek w naszym domu. Ich reprezentacja jest liczna, a dziecko chętnie po nie sięgało (i sięga nadal). Teraz, kiedy czyta samodzielnie zmieniło się niewiele, Tosia nadal sama chętnie bierze książki do ręki. Nie musimy się więc martwić. Są jednak rodzice, którzy się martwią i im mogę poradzić jedno: ZAPROPONUJCIE DZIECKU DO CZYTANIA KSIĄŻKI, KTÓRE GO NIE ZNUDZĄ.
Nie trzeba od razu zarzucać dzieci trudną literaturą. Nie trzeba proponować im opasłymi tomami. Książka ma być przede wszystkim interesująca. Ważna jest również satysfakcja płynąca z samodzielnego przeczytania książki. Tym, którzy szukają właśnie takich książek, mogę polecić serię, której autorem jest Mo Willems, a bohaterami świnka Malinka i słoń Leon.
Bohaterowie są bardzo sympatyczni, a ich przygody niezwykle zabawne i interesujące. Poznawanie tej serii warto zacząć od pierwszego wydanego w Polsce tomu pt. Mieszkamy w książce! Dlaczego? Ano dlatego, że to coś na kształt książki interaktywnej. Znacie książki o kropkach, prawda? Te, w których na skutek wykonywania opisanych w książce poleceń kropki rosły, mnożyły się i zmieniały kolor. Z tą książką jest podobnie. Oto nasi bohaterowie orientują się, że znajdują się w książce i rozpoczynają dialog z czytelnikami. Tyle radości z czytania gwarantuje, że dzieci (nawet te niezbyt chętnie czytające) będą chciały sięgnąć po kolejną! Do wyboru będą miały trzy tytuły. Czy polubisz moją breję? powinno spodobać się tym, którzy są na etapie fascynacji obrzydliwościami. W tej książce Malinka zachęca Leona do spróbowania tytułowej brei. Żeby dowiedzieć się, co się w niej kryje trzeba mieć naprawdę stalowe nerwy, ale jestem przekonana, że każdy dotrze do ostatniej strony, żeby dowiedzieć się, czy Leon brei spróbował. Z rosnącym zainteresowaniem czyta się również Złamaną trąbę. Złamał ją oczywiście Leon, który podnosił na trąbie hipopotama, nosorożca i fortepian. Czy do złamania doprowadził nadmierny ciężar? To nie jest takie oczywiste! W ostatniej części tej serii pojawia się kolejny bohater. Wąż, bo o nim mowa, chce pobawić się z Malinką i Leonem. Jednak bawić się z wężem nie jest łatwo. Nie ma ani rąk, ani nóg, więc możliwości zabawy są dość ograniczone. Dobry pomysł pilnie poszukiwany! W co i jak bawić się z wężem?!
Nieco absurdalne poczucie humoru, szaleni bohaterowie i bardzo śmieszne historie, tak w skrócie można opisać te książki. Trzeba dodać coś jeszcze! Na każdej stronie pojawiają się duże, miłe dla oka ilustracje. A tekst? Tego nie ma wiele. Kto szuka długich i szczegółowych opisów będzie zawiedziony. Tu znaleźć można jedynie dialogi, wszystkie umieszczone są w dymkach, przypominających te, które znamy z komiksów. Dzięki temu książki czyta się szybko. Dzieci, które dopiero zaczynają swoją przygodę z czytaniem będą zachwycone. Spodoba im się zarówno historia, jak i forma w jakiej wydano książki. Przygody Malinki i Leona nie tylko nie zniechęcą, ale przede wszystkim zachęcą do czytania. Bo odpowiednio dobrane, interesujące lektury to solidne podstawy, na których zbudować można miłość do książek!
Mieszkamy w książce!
Czy polubisz moją breję?
Złamałem trąbę!
Mogę grać z wami?
Mo Willems
tłumaczenie Marta Tychmanowicz
Babaryba, 2015-2017
Bardzo fajna książeczka :)
OdpowiedzUsuńO! Dokładnie takiej książeczki szukam teraz dla mojej Buby! Proste obrazki, jasne kolory i mało tekstu. Bardzo Ci dziękuję za tę propozycję!:)
OdpowiedzUsuńO pamiętam, jak Mama załamywała ręce, bo nienawidziłam czytania (zmuszanie mnie do tego pewnie też odegrało dużą rolę :P ). Dopiero na wakacjach między 1 a 2 klasą wpadła mi w ręce bardzo zabawna książeczka z rymowankami dla dzieci, które niesamowicie mnie śmieszyły. Wtedy pokochałam czytanie :)
OdpowiedzUsuńMamy w domu "Mieszkamy w książce" i jest bardzo lubianą książeczką ;-)
OdpowiedzUsuńMieszkamy w książce! i Złamałem trąbę! Moje dzieci uwielbiają te książki.
OdpowiedzUsuńMoja córka zaśmiewa się za każdym razem jak przegląda te książke :)
OdpowiedzUsuńMój syn ich bardzo lubi i zaśmiewa się przy tych książkach :)
OdpowiedzUsuńUwielbiamy te książki :-D. Właśnie czekamy na kolejną część
OdpowiedzUsuńBardzo fajne książeczki. A to, ze tekstu niewiele powinno sprawić, ze uruchomimy swoją wyobraźnie i sami wymyślimy ciekawe historie :)
OdpowiedzUsuńMamy całą tę serię i jest świetna :)
OdpowiedzUsuńMamy z tej serii Mieszkamy w książce i Jasiek swego czasu bardzo lubił ją czytać.
OdpowiedzUsuńJa w sumie tez nie wiem jak to zrobilam - jakos od poczatku corka sie garnela do ksazeczek.
OdpowiedzUsuńMamy, lubimy, co tu dużo mówić...Niezastąpiony i bardzo zabawny duet :)
OdpowiedzUsuń