W Gdańsku z książką. "7xGdańsk. Przewodnik dla młodych odkrywców" (ADAMADA)
W Gdańsku byliśmy wiele razy. Zawsze zwiedzaliśmy to miasto bez przewodnika i chodziliśmy własnymi ścieżkami. Odwiedzaliśmy zawsze te same, lubiane przez nas miejsca. Coś wiemy o ich historii, trochę opowiadaliśmy o tym Tosi. Przyszedł jednak czas na to, żebyśmy poznali ją lepiej.
Pierwsze przygotowania poczyniłyśmy już w grudniu. Tosia miała ochotę na kolejne spotkanie z aplikacją "ADAMADA czyta dzieciom". Żeby nie słuchać ciągle tego samego, zaproponowałam jej książkę 7xGdańsk. Na jej słuchaniu minęła nam cała droga do domu, a po powrocie Tosia zabrała się do przeglądania wersji papierowej. Nie przesadzę, jeśli powiem, że od tego dnia sięgała po nią regularnie. A im bardziej zbliżał się dzień wyjazdu do Trójmiasta, tym częściej pytała, czy na pewno zabierzemy ten przewodnik ze sobą. Innej możliwości nie było, nie wyobrażałam sobie, że nie miałybyśmy sprawdzić na miejscu, czy zwiedzanie z książką 7xGdańsk. Przewodnik dla młodych odkrywców ma sens.
Jak można wywnioskować z tytułu Tomasz Małkowski, autor przewodnika, proponuje czytelnikom siedem różnych tras zwiedzania. Proponuje również poznawanie tego miasta z wykorzystaniem różnych środków lokomocji. Większość trzeba będzie pokonać na własnych nogach, ale można będzie również wsiąść na rower albo popłynąć statkiem. Przewodnikami w wycieczce po Gdańsku będą Maja i Filip oraz ich przewodnik pan Tomasz (zbieżność imion z autorem nie jest przypadkowa, bo bohater książki obiecuje dzieciom, że wszystkie trasy, którymi przejdą opisze w swoim przewodniku).
Wyprawa rozpoczyna się w miejscu, z którego większość turystów rozpoczyna zwiedzanie Gdańska, czyli na dworcu kolejowym. Stamtąd dzieci ruszają "Trasą trzech wież", która przez Bramę Wyżynną, Zespół Przedbramia, słynną Złotą Bramę, Ratusz Głównego Miasta i Fontannę Neptuna prowadzi ich do Bazyliki Mariackiej. Przejście całej trasy powinno zająć około 6 godzin.
Kolejna trasa obejmuje zwiedzanie Portu nad Motławą. Żeby na nią wejść trzeba stanąć przy Baszcie Jacek, a stamtąd przejść do klasztoru dominikanów, bazyliki św. Mikołaja i kościoła św. Jana. W końcu przez Bramę Świętojańską dostać się nad Motławę do Ośrodka Kultury Morskiej, słynnego Żurawia, a następnie do Muzeum Morskiego i Sołdka.
Kolejna trasa obejmuje zwiedzanie Portu nad Motławą. Żeby na nią wejść trzeba stanąć przy Baszcie Jacek, a stamtąd przejść do klasztoru dominikanów, bazyliki św. Mikołaja i kościoła św. Jana. W końcu przez Bramę Świętojańską dostać się nad Motławę do Ośrodka Kultury Morskiej, słynnego Żurawia, a następnie do Muzeum Morskiego i Sołdka.
To właśnie te dwie trasy w największym stopniu wyznaczyły drogę naszego spaceru. Czekając jeszcze na możliwość wejścia zobaczyłyśmy będącą częścią innej trasy Basztę Łabędź oraz Dwór Artusa.
Tylko tyle i aż tyle... Bo z jednej strony Tomasz Małkiewicz opisał znacznie więcej miejsc, z drugiej, spędziłyśmy w Gdańsku około pięciu godzin, więc i tak sporo udało nam się zobaczyć. Wieczorem, Tosia poprosiła o włączenie połączonej z przewodnikiem aplikacji i wysłuchała opowieści o kolejnych interesujących miejscach. Po raz kolejny obejrzała również przewodnik i nieśmiało snuła plany na następną wycieczkę do miasta. Ta już latem i wtedy stawiamy na trasę "Twierdza Wisłoujście i Westerplatte". Na razie będziemy dalej poznawać Gdańsk teoretycznie:)
Niewiele ponad 100 stron, niewielki format, a niemal na każdej stronie czeka na młodych odkrywców niespodzianka. Przewodnik zaskakuje na każdym poziomie. Jego oryginalność polega po pierwsze na tym, że w zgrabny sposób łączy fragmenty opisowe z komiksami o przygodach bohaterów. Jego wyjątkowość tkwi w tym, że połączono go z aplikacją na smartfony, dzięki której zatrzymując się przy gdańskich zabytkach można wyjąć z kieszeni telefon i wysłuchać interesującego opisu. To świetny sposób na jeszcze lepsze poznanie odwiedzanych miejsc. Opisy są ciekawe, zrozumiałe i pełne humoru. Uzupełniają je (również w aplikacji) fotografie. Nie ma więc możliwości, żeby przyglądać się niewłaściwym zabytkom. Sześcioletnia Tosia i jej nieco starsza mama polecają. Każda z nich znalazła w aplikacji coś interesującego.
Tomasz Małkowski zawarł w przewodniku wiele praktycznych wskazówek, które przydadzą się osobom odwiedzającym Gdańsk. Jest mapa, na której zaznaczono najciekawsze miejsca. Są mapy poszczególnych tras. Nie zabrakło oczywiście zdjęć. Znalazło się również miejsce na garść informacji praktycznych (adres strony www gdańskiego ZTM, wskazówki dotyczące tramwaju wodnego, wypożyczalni kajaków, rowerów i adresu informacji turystycznej). Z takim przewodnikiem nic nie powinno turystów zaskoczyć! Nas nie zaskoczyło, dlatego polecamy i Wam!
7xGdańsk. Przewodnik dla młodych odkrywców
Tomasz Małkowski
rysunki Bartłomiej Brosz
ADAMADA, 2017
wiek 6+
Uwielbiam Gdańsk i bywam często! Fajnie, że jest taki przewodnik! :) Pozdrawiam, Kasia.
OdpowiedzUsuńSwietny pomysl na zwiedzanie z takim przewodnikiem :D
OdpowiedzUsuńMieszkamy w Gdańsku od niedawna i mamy w planach tę książkę, by poznać to miasto. Czekamy tylko na bardziej sprzyjające warunki atmosferyczne ;)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny sposób na zwiedzanie :)
OdpowiedzUsuńMiasto znamy i lubimy, ale również chodzimy najczęściej bez przewodnika ;-)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię takie przewodniki, bo czasami można znależć w nich prawdziwe turystyczne perełki :)
OdpowiedzUsuńGdańsk to piękne miasto.Bylam dwa razy.W poprzednie wakacje spędziliśmy w Gdyni ale zahaczyliśmy o Gdańsk-rownież z pewnego rodzaju przewodnikiem: "Dzika Mrówka i tajemnice Gdańskiego Wybrzeża".Znasz?
OdpowiedzUsuńGdańsk to piękne miasto.Bylam dwa razy.W poprzednie wakacje spędziliśmy w Gdyni ale zahaczyliśmy o Gdańsk-rownież z pewnego rodzaju przewodnikiem: "Dzika Mrówka i tajemnice Gdańskiego Wybrzeża".Znasz?
OdpowiedzUsuńTak dawno nie byłam w Gdańsku
OdpowiedzUsuńMuszę ją mieć!!! Od lat jestem zakochana w Gdańsku po uszy :)
OdpowiedzUsuńAle fantastyczny przewodnik! Z pewności zwiedzanie z nim daje dużą frajdę- także dorosłym.
OdpowiedzUsuńZ takim przewodnikiem nie można się zgubić.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Z takim przewodnikiem nie można się zgubić.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Mamy w planach od dawna Trójmiasto....jak w końcu pojadę to kupie ten przewodnik :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Gdańsk! W listopadzie byłam tam po kilku latach nieobecności i przypomniałam sobie jak bardzo lubię to miasto :) Westerplatte polecam, byłam tam po raz pierwszy właśnie w trakcie ostatniego pobytu w Gdańsku. Było pięknie i jesiennie :) Przewodnik musi być super dla dzieci. Swoją drogą bardzo podoba mi się pomysł aplikacji! Wykorzystanie nowych technologii w ciekawy sposób jest bardzo wartościowe :)
OdpowiedzUsuńJak ja już dawno w Gdańsku nie byłam! A chętnie bym się wybrała!:)
OdpowiedzUsuńRzeczywiscie super pomysl nie tylko na zwiedzanie, ale zapoznanie malego turysty z miastem przed wycieczka. Moze polecisz cos jesli chodzi o Warszawe ?
OdpowiedzUsuńProszę bardzo
Usuńhttp://tosimama.blogspot.com/2016/07/srodowe-recenzje-do-warszawy-z-ksiazka.html?m=1
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńUwielbiam Gdansk! <3 Super, ze jest taki przewodnik, chetnie kiedys z niego skorzystam :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny przewodnik. Sama bym z takim pochodziła... Są może inne miasta? :>
OdpowiedzUsuńFajny pomysł z tym przewodnikiem. Zupełnie inaczej się zwiedza jak wiadomo, gdzie można iść. Dzieciaki mobilizują do głębszego poznawania miejsc, a nie tylko chodzenia utartymi ścieżkami :-)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Gdańsk, to miasto moich corocznych wakacji u kuzynki ale przewodnik i tak bym przygarneła mimo że znam je bardzo dobrze
OdpowiedzUsuńSzkoda, że tych przewodników nie było gdy moje dzieci były małe. Musieli zwiedzać wówczas słuchając matki😉😂. Świetne są tego typu pozycje dla dzieci, a podejrzewam, że dorośli też skorzystają
OdpowiedzUsuńRewelacyjna rzecz taki przewodnik. Sama od siebie powiem, że zawsze wybieram i jakoś najbardziej lubię wydania w wersji papierowej :)
OdpowiedzUsuńGenialny pomysł na rozbudzanie ciekawości małych podróżników! Te proponowane trasy to strzał w dziesiątkę :)
OdpowiedzUsuńPrzewodnik dla dzieci to super sprawa! A sam Gdańsk - magiczny...
OdpowiedzUsuńŚwietne urozmaicenie zwiedzania, a dziecko czuje się jak dorosły, nawigując i odkrywając nowe miejsca. Przyjemne z pożytecznym :)
OdpowiedzUsuńŚwietny przewodnik! Sama Gdańsk zwiedzałam bez książki, ale musi to być świetna zabawa. Pozdrowienia :-)
OdpowiedzUsuń