"Księga kości" (Kocur Bury)
Niedawno pisałam, że Tosia planuje zostać pisarką. Sprawa jest już raczej nieaktualna, bo dziecko skłania się ku karierze weterynarza i od kilku dni wytrwale zdobywa wiedzę teoretyczną. Pomaga jej w tym Księga kości z wydawnictwa Kocur Bury.
Znając jedynie tytuł spodziewałam się czegoś na kształt wyszukiwanki i poleceń typu: znajdź kość dinozaura, ptaka, myszy albo niedźwiedzia. Dopiero po przeczytaniu podtytułu dowiedziałam się, że to książka o 10 rekordzistach ze świata zwierząt. Zanim jednak dowiemy się kim ci rekordziści są, musimy rozwiązać zagadkę i odpowiedzieć na zadane pytanie. Każda zagadka dotyczy całego szkieletu. Widzimy go na pierwszej rozkładówce. Tu też znajduje się najważniejsze pytanie, na przykład ZGADNIJ, KTO MA NAJWIĘKSZĄ KOŚĆ. Nim jednak na nie odpowiemy czeka na nas garść ciekawostek. Stąd dowiedzieć się można, jak długo dane zwierzę żyje, gdzie mieszka, w jaki sposób się porusza albo jak wygląda jego skóra. Opisany został również sam szkielet. Wszystko po to, żeby jak najwięcej o danym zwierzęciu się dowiedzieć. Dzięki temu dzieci nie tylko poznają jego nazwę i dowiadują się, jak wyglądają jego kości, ale również zdobywają wiedzę o sposobie życia tego zwierzęcia, jego naturalnym środowisku i cechach charakterystycznych.
Na kartki książki trafiło dziesięciu rekordzistów ze świata zwierząt. Od maleńkiego ryjówka etruskiego po ogromnego słonia afrykańskiego. Znalazł się tu zarówno świnionos malutki, jak i płetwal błękitny. Jest dumnie krocząca żyrafa i pełzający ptyon królewski. Dziesięć bardzo różnych zwierząt, większości myślę, że dzieci mogły nie znać, więc będą tak zaskoczone, jak Tosia.
Księga kości to interesujące, pełne ciekawostek opisy, ale również (a może przede wszystkim) fantastyczne ilustracje. Na pierwszej rozkładówce, jak już wspomniałam wcześniej, widzimy sam szkielet. Na drugiej opisywane zwierzę, ale i tam szkielet się znalazł. Gdzie? Musicie pogłaskać tego zwierzaka, to się dowiecie! Możecie również opisywanego zwierzaka złożyć, bo do książki dołączono zeszyt ze zwierzętami do sklejania!
Książka Gabreille Balkan bardzo pozytywnie nas zaskoczyła. Najbardziej spodobało mi się to, że wśród dziesięciu opisanych w niej gatunków, znalazły się takie, o których wcześniej nie słyszałam albo wiedziałam na ich temat bardzo niewiele. Podobnie sprawa miała się z Tosią, właśnie dlatego nie pozwoliłam jej czytać tej książki samodzielnie. Razem usiadłyśmy na dywanie i poznawałyśmy ciekawe zwierzęta. A jak wiadomo wspólne czytanie, to najlepszy sposób na spędzanie czasu z dzieckiem :)
Księga kości. 10 wyjątkowych rekordów w świecie zwierząt
Gabrielle Balkan
ilustracje Sam Brewster
tłumaczenie Paulina Zaborek
Kocur Bury, 2017
http://kocurbury.pl/
Świetna książka. Nigdy o niej nie słyszałam. Muszę koniecznie kupić:)
OdpowiedzUsuńOkładka <3 jak pomysł na dziarę!
OdpowiedzUsuńZ pewnością ciekawa pozycja książkowa, choć raczej moich córek by nie zainteresowała :)
OdpowiedzUsuńMój syn byłby zachwycony, bardzo lubi takie książki :) nie mam pojęcia po kim to ma :D
OdpowiedzUsuńCiekawa książka, z art ;)
OdpowiedzUsuńRewelacja! Bardzo mi się podoba! :)
OdpowiedzUsuńŚwietna książeczka, ale same kości nie wystarczą, trzeba jeszcze obejrzeć co w środku :-)))
OdpowiedzUsuńA to na ogół odstrasza wszystkich niestety...
Tytuł brzmi jak horror :-)))
UsuńOstatnio u nas na topie zwierzęta. Ta pozycja na pewno spodobałaby się mojej córce.
OdpowiedzUsuńKsięga kości? Brzmi świetnie i super wygląda :) Niech mój synio podrośnie... Zapisuję tytuł :)
OdpowiedzUsuńO kurcze, mega profesjonalna ta książka. Dla małych lekarzy :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa propozycja, u nas jeszcze mamy za mały wiek na taką książeczkę, ale na pewno zapiszę sobie na listę, jak córka podrośnie :)
OdpowiedzUsuńKsiążka ciekawa🙂 w mądry sposób uczy dzieci i pokazuje mu jak wygląda świat🙂
OdpowiedzUsuń