Ignacy i Mela powracają!
O młodych detektywach z Wielkopolski pisałam już w zeszłym roku (KLIK). Książek detektywistycznych dla dzieci powstaje wiele, ale te na ich tle wyróżniają się znacząco. Czym?
Chodzi tu o zakończenie całej historii. O tym jakie ono będzie decydują sami czytelnicy. Dlatego ważne jest, żeby te książki bardzo dokładnie czytać, zbierać dowody, tropić ślady i ostatecznie wytypować przestępcę. Tosię ta możliwość zachwyca. Bardzo uważnie wsłuchuje się w historię, w miarę rozwoju akcji kilkukrotnie zmienia zdanie i w końcu podejmuje decyzję:) Sprawia jej to dużą frajdę i daje mnóstwo satysfakcji.
Tak samo było w przypadku dwóch najnowszych tomów przygód Ignacego i Meli. Najpierw przeczytałyśmy Zagadkę Królowej Parku, opowieść o biegu organizowanym przez mamę rodzeństwa. Na trasie biegu uczestnicy spotkać mogli wolontariuszy w ciekawych przebraniach. Na przykład Ignacy przebrał się za Leśnego Dziada! Ale największą atrakcją miała być Królowa Parku i jej korona, w którą wstawiony został drogocenny kamień. Sprawa komplikuje się, kiedy w trakcie rozgrzewki klejnot ginie... Kto mógł go zabrać? Tę sprawę pomogą rozwikłać Ignacy i Mela. Dziewczynka pokona trasę wyścigu i będzie podsłuchiwać rozmowy innych uczestników. Chłopiec na punkcie kontrolnym również ma oczy szeroko otwarte. Nikt ani nic nie może mu umknąć. Czy klejnot naprawdę został skradziony? A może sprawa jest jeszcze bardziej skomplikowana? O tym zdecydują czytelnicy!
Również oni wskażą osobę, która ukradła... kieł tygrysa szablozębnego. Ale po kolei. Klasa Ignacego i Meli pojechała na wycieczkę w Góry Złote. Wychowawczyni wraz z mamą bliźniaków i policjantką Klarą (którą znamy z poprzednich tomów) zadbały o to, żeby dzieci nie miały czasu na nudę. Najważniejszą częścią wycieczki jest gra terenowa. Klasa zostaje podzielona na grupy, spotkać mają się dopiero w jaskini. Tam przewodniczka pokaże im bezcenne szkielety, w tym szkielet tygrysa szablozębnego, który ma tylko jeden kieł. Ale jak przytomnie zauważą dzieci aktualnie nie ma żadnego! Czyja to sprawka? To będą musieli wyjaśnić nasi bohaterowie.
Uwielbiam te książki za ciekawe intrygi, ale również za świetne fragmenty obyczajowe. Do opisów kłótni rodzeństwa zdążyłam się już przyzwyczaić, ale w ostatnim tomie dołączył do nich genialny opis wycieczki. A raczej podróży autobusem. Atak śmiechu gwarantowany, na takiej wycieczce każdy był przynajmniej raz, więc na pewno chętnie sprawdzi, jak to jest widzieć ją z boku;) Dzięki temu bohaterowie książki wydadzą się czytelnikom jeszcze bliżsi. To dobrze, bo dzięki temu jeszcze chętniej będą po te książki sięgać. Ignacy i Mela szybko staną się ich dobrymi znajomymi i niecierpliwie będą wypatrywać kolejnych tomów. My już nie możemy się ich doczekać.
seria "Ignacy i Mela na tropie złodzieja"
Zagadka Królowej Parku
Zagadka jaskini
Zofia Staniszewska
ilustracje Artur Nowicki
Wydawnictwo Debit, 2018
Brzmi ciekawie :) Chętnie poczytam
OdpowiedzUsuńWydaje się interesująca:) nie słyszałam o takim wydawnictwie
OdpowiedzUsuńJa na razie jestem na etapie prostych, głównie dźwiękonaśladowczych książeczek dla dzieci, ale ta pozycja brzmi naprawdę ciekawie! Nie wiedziałam, że są tego typu ksiązki dla dzieciaków
OdpowiedzUsuńMy jesteśmy w młodszej kategorii wiekowej ;) Ale gdyby ksiązka wpadła mi w ręce, chętnie bym ją przeczytała :)
OdpowiedzUsuńOoo, coś dla nas :)
OdpowiedzUsuńChoć jestem już całkiem dużym dzieckiem to z przyjemnością bym przeczytała. Zawsze lubiłam takie historie :)
OdpowiedzUsuńCiekawe czy spodobałyby się mojemu synowi, na pewno rozglądne się za nimi :)
OdpowiedzUsuńTaki typ książek był moim ulubionym, kiedy byłam dzieckiem :)
OdpowiedzUsuńAż sama chętnie bym przeczytała.:)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawie zapowiada się ta książka, z chęcią bym po nią sięgneła
OdpowiedzUsuńBardzo lubimy takie książki
OdpowiedzUsuńto nie na tyle zaciekawiło że zajrzę do działu dziecięcego w biobliotece :D jak bedzie to sobie wypożyczę :D
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawie zapowiadają się te ksiażeczki
OdpowiedzUsuńSuper sprawa, na pewno zachęca to dzieci do uważniejszego słuchania książki lub samodzielnej lektury, jeśli już potrafią.
OdpowiedzUsuńFajne książeczki. Ja to chyba jeszcze nie wyrosłam z takich książeczek bo sama z przyjemnością bym je poczytała i pooglądała.;-)
OdpowiedzUsuń