"Rok w lesie" i "Rok w ogrodzie" (Wydawnictwo ADAMDA)
Kiedy człowiek staje się rodzicem zmienia się jego sposób postrzegania świata. Rodzic idący na spacer z dzieckiem ma na przykład więcej czasu, chodzi wolniej i uważniej przygląda się otoczeniu. Zwraca uwagę na kryjące się w trawie ślimaki, na czerwieniące się jesienią liście, zadziera głowę, żeby dostrzec nawet najmniejsze ptaki. Wszystko po to, żeby nasze dzieci również zaczęły dostrzegać piękno i wyjątkowość świata, który jest wokół nich.
Przychodzi jednak taki moment, kiedy samo patrzenie na zwierzęta i rośliny przestaje dzieciom wystarczać. Wtedy zaczynają pojawiać się pytania. Czego dotyczą? Tego wszystkiego na co dzieci wcześniej jedynie spoglądały. Wielu rodziców załamuje ręce i rozpaczliwie szuka odpowiedzi na pytania o zwyczaje zwierząt i charakterystyczne cechy roślin. Kiedy już je znajdują pojawia się kolejny problem, jak odpowiedzieć na pytania dzieci zrozumiałym dla nich językiem. Jak ich nie zniechęcić, tylko rozwinąć ich zainteresowanie? Ja już wiem! I tą wiedzą chcę się z Wami podzielić.
Pomocą, zarówno dzieciom, jak i rodzicom, służyć mogą (a nam już służą) wydane niedawno przez ADAMADĘ książki Rok w lesie i Rok w ogrodzie. Na ich okładkach zauważyć można sympatyczne zwierzaki. Jest zaczytana sowa, troskliwy borsuk, ciekawski kret i uśmiechnięta sikorka. Wszystkich ich poznamy lepiej, kiedy zajrzymy do środka książki. Tam przyjrzymy się dokładnie lasom oraz ogrodom, poznamy ich sekrety i tajemnice. Tytułowy rok jest tu potraktowany nietypowo. Autorzy opisują go w odniesieniu do prac, które w ogrodzie podejmują jego właściciele oraz mieszkańcy, a także procesów w nim zachodzących. Dlatego Rok w ogrodzie nie rozpoczyna się w styczniu, ale w marcu, czyli wiosną. To wtedy z ziemi wyrastają pierwsze kwiaty, a do pracy ruszają pszczoły. To również najlepszy czas na sadzenie roślin, których smakiem albo widokiem chcemy cieszyć się latem. Dzieci same mogą zasadzić groszek. Jak to zrobić? Tego dowiedzą się z małej książeczki, która znajduje się w książce. Jest tam lista potrzebnych rzeczy oraz opis tego, w jaki sposób o groszek trzeba dbać. Takich ukrytych książeczek jest w Roku w ogrodzie więcej. Każda poświęcona jest innemu zagadnieniu, od tego, w jaki sposób rozwija się żaba aż po praktyczny poradnik dotyczący budowy hotelu dla owadów. Na kolejnych stronach znajdują się również okienka, które można otwierać i dowiadywać się wielu interesujących rzeczy. Te ciekawostki dotyczą głównie żyjących w ogrodzie zwierząt. Widzimy jak zmienia się ich zachowanie w zależności od pory roku.
Tak samo jest w książce Rok w lesie. Z tą różnicą, że jej bohaterami są zwierzęta, które dostrzec jest znacznie trudniej. Na szczęście na jednej z pierwszych stron znalazł się poradnik, jak zrobić peryskop do podglądania dzikich zwierząt. Z tej książki dowiedzieć się można również jak odróżnić zająca i królika, po świecą świetliki, a nawet przyjrzeć się z bliska wilczym zalotom. Dzieci dowiedzą się także, które zwierzęta spędzają zimę w dziuplach (i wcale nie są to jedynie ptaki). Nauczą się robić własny zielnik i poznają drzewo liściaste, które zamiast zrzucać liście na zimę, robi to dopiero wiosną. Ciekawostki czekają na każdej stronie. Kryją się w okienkach i książeczkach. Dzieci, które uwielbiają tego typu książki będą zachwycone. Da im to możliwość samodzielnego odkrywania tych wszystkich niezwykłych gatunków i tajemnic, które kryją.
Wiedziałam, że te książki spodobają się Tosi, ale nie spodziewałam się, że tak bardzo zaskoczą również mnie. Sama chętnie otwierałam kolejne okienka i poznawałam nowe tajemnice. To taka trochę namiastka bycia w lesie i przyglądania się rzeczom, które często są dla nas ukryte. Tutaj widzimy wszystko (albo prawie wszystko). I sporo się dowiadujemy. Te książki gwarantują zabawę połączoną z edukacją. Nie ma tu mowy o wkuwaniu czegokolwiek, Rok w lesie i Rok w ogrodzie rozbudzają ciekawość świata i to jest ich ogromny atut. Całą książkę wypełniają piękne, kolorowe ilustracje, na których widzimy mieszkańców lasów i ogrodów. Czy przeszkadza mi to, że nie są to fotografie? Absolutnie nie! To książka dla maluchów, nie jest to również typowy atlas zwierząt, ani podręczniki do biologii, więc ilustracje są tu jak najbardziej pożądane;) A i dla oka miłe. Zresztą całe książki warte są uwagi. Pamiętajcie o nich koniecznie szukając prezentów na urodziny, Dzień Dziecka i chcąc sprawić jakiemuś dziecku przyjemność bez okazji!
Rok w lesie
Rok w ogrodzie
Petra Bartikova
ilustracje Anna Zabkova
tłumaczenie Piotr Salewski
Wydawnictwo ADAMADA, 2018
wiek 4+
Zastanawiałam się czy ich nie zmaówić i mnie przekonałaś.
OdpowiedzUsuńKsiążki po brzegi pełne uroczych leśnych ilustracji. Piękne, w zestawie z okienkami, genialne dla dziecka.
OdpowiedzUsuńBardzo podobają mi się książki, które wyjaśniają pewne zjawiska, są przystępne dla dzieci i ładnie ilustrowane :) Zapiszę sobie te dwie książeczki na listę :)
OdpowiedzUsuńO tak, zaczynają zadawać pytania i to nie rzadko kłopotliwe haha Trzeba wykazywać się wyobraźnią i podpierać książkami. Bardzo wartościowy wpis!
OdpowiedzUsuńSuper książka! Tego typu "interaktywne" publikacje są nie tylko przyjemne w obcowaniu, ale również poprzez zabawę dostarczają masę ciekawych i przydatnych informacji.
OdpowiedzUsuńMy nie mamy ani jednej książki z tej serii,ale chyba kupię chrześniakowi :)
OdpowiedzUsuńAż żałuję, że córcia taka duża. Cuda!
OdpowiedzUsuńBardzo fajne te książki musze o nich pomyśleć
OdpowiedzUsuńUwielbiam zmiany pór roku i tematykę z tym związaną, zresztą to właśnie pory roku są dla mnie największą inspiracją w pisaniu książek, więc takie propozycje mnie zachwycają :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie książki, nie dość, że świetnie wyglądają, to jeszcze przekazują wiedzę w sposób zrozumiały i interesujący dla dzieci, dodatkowo dorośli też się świetnie bawią :)
OdpowiedzUsuńwygląda na fajną opcję dla najmłodszych :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie książki... wesołe, o zwierzętach, z okienkami, informacjami... Rewelacyjne :-)
OdpowiedzUsuńFantastyczna kreska i równie cudowna treść. Dziękuję za polecenie!
OdpowiedzUsuńZaskoczyłaś mnie! Znam Rok w lesie, ale wyd. Nasza Księgarnia. Te pozycje wydają mi się równie piękne!
OdpowiedzUsuń