"Powstanie Warszawskie. Pierwsze dni. Interaktywne spotkanie z historią" (Wydawnictwo Meandry)
O Powstaniu Warszawskim mówi się dużo, często i (raczej) ciekawie. Wydaje mi się, że każdy kto chciałby się na jego temat czegoś dowiedzieć znajdzie publikację/film/program, z którego dowie się o powstaniu czegoś ciekawego. Rok temu zwiedzając Muzeum Powstania Warszawskiego (KLIK), odwiedziłam z Tosią Salę Małego Powstańca. Tam Tosia dowiedziała się jak wyglądała wojenna i powstańcza rzeczywistość jej rówieśników. Sporo z tego zapamiętała i zdarza jej się wracać wspomnieniami do tego miejsca oraz wydarzeń, które upamiętnia.
Teraz do wizyty w Muzeum Powstania Warszawskiego wróciłam ja. Wszystko za sprawą książki Powstanie Warszawskie. Pierwsze dni. Interaktywne spotkanie z historią. Sama z nauką historii nigdy nie miałam problemów, lubiłam (i lubię) książki historyczne, lubię oglądać programy telewizyjne poświęcone dawnym czasom. Dlatego i tę książkę przeczytałam z przyjemnością. I myślę, że jej właściwym adresatom lektura również się spodoba. Jest to książka dość nietypowa, bo czytelnik staje się jej głównym bohaterem i sam decyduje o tym, jak potoczą się jego dalsze losy. Czytając tę książkę wcielamy się w rolę osiemnastoletniego Janka. Chłopak jest sierotą, jego rodzice nie żyją, a on mieszka z ciotką i wujkiem. Pracuje w warsztacie samochodowym, zarabia i nie czuje potrzeby angażowania się w działalność konspiracyjną. Coś zmienia się 1 sierpnia 1944 roku. Czy chłopak zdecyduje się dołączyć do powstańców? Tę decyzję muszą podjąć czytelnicy. Wszystko dlatego, że książka ma formę interaktywną i na niektórych stronach znajdują się pytania dotyczące dalszej drogi bohatera. Janek może podjąć walkę i dołączyć do powstańczych oddziałów albo zostać z wujem i ciotką. W zależności od tego jaką przyszłość wybierzemy dla chłopaka, inaczej zakończą się jego losy. Zakończeń jest osiem, więc można tę książkę przeczytać ośmiokrotnie i za każdym razem skończy się ona inaczej.
Nie było to moje pierwsze spotkanie z książką interaktywną. A jednak było to spotkanie wyjątkowe. Przede wszystkim dlatego, że książka Krzysztofa Mitala jest oparta na prawdziwych wydarzeniach i czytelnik nie tylko dobrze się przy niej bawi, ale również, a może przede wszystkim, poznaje historię. Bardzo podoba mi się to, że w tekst zostały wplecione ciekawostki historyczne, krótkie biogramy ważnych dla powstania osób oraz daty, których w książce historycznej zabraknąć nie powinno. Doceniam również umieszczenie w książce prawdziwych zdjęć, na których czytelnicy zobaczyć mogą powstańców i powstańczą rzeczywistość. To najlepsze uzupełnienie tej książki i urealnienie opisywanych wydarzeń. Bo to wszystko zdarzyło się przecież naprawdę i o tym, co działo się 1 sierpnia 1944 roku i przez następne tygodnie warto wiedzieć. I pamiętać o tym nie tylko przy okazji kolejnych rocznic wybuchu powstania.
Powstanie Warszawskie. Pierwsze dni.
Interaktywne spotkanie z historią
Krzysztof Mital
ilustracje Filip Wojciechowski
Wydawnictwo Meandry, 2017
bardzo lubie takie książki, w których czytelnik decyduje o tym co przeczyta dalej :)
OdpowiedzUsuńŚwietna książka, szczególnie fajne jest to, że sami decydujemy co przeczytamy :)
OdpowiedzUsuńIdealne dla mojego męża :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię poznawać tę część historii.Czytałam wiele książek,słuchałam audycji, ogladałam filmy ale byłam też w Muzeum Powstania Warszawskiego 3 lata temu.Wywarło na mnie ogromne wrażenie.Tę książkę z chęcią bym poznała.
OdpowiedzUsuńWłaśnie oglądam film o powstaniu. W taki sposób powinniśmy uczyć się historii. Z książek i filmów
OdpowiedzUsuńSzkoda ze w szkole tak mało uczyliśmy się o tak ważnych sprawach
OdpowiedzUsuńŚwietna publikacja
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie że powstają takie ksiązki
OdpowiedzUsuńNajbardziej kocham tę częśc historii.
OdpowiedzUsuńCzekam na klejny artykuł :)
Nie wiedziałam, że są takie interaktywne książki bardzo mnie zaciekawiłaś tą pozycją
OdpowiedzUsuńSuper książka. Korzystaliśmy z niej na lekcji historii o powstaniu. Czekam na więcej z innych momentów w Polskiej historii.
OdpowiedzUsuń