"ABC Ekonomii, czyli pierwsze kroki w świecie finansów"
Czy znacie rodzica, który nie zdenerwowałby się, kiedy jego dziecko prosi go o kupienie kolejnej "niezbędnej" rzeczy? Dzieci nie rozumieją wartości pieniądza, nie wiedzą skąd pieniądze się biorą i dlaczego dorośli nie kupują wszystkiego, co im się podoba. Tosia w niczym od swoich rówieśników nie odbiega. Ona również jest przekonana, że pieniądze nie mają możliwości się skończyć, uwielbia reklamy i chciałaby, żeby kupować jej każdą rzecz, która jej się spodoba. Nie raz próbowaliśmy jej tłumaczyć, że nie kupuje się wszystkiego, co nam się podoba, że na niektóre rzeczy trzeba trochę poczekać i oszczędzić. Działa, ale na krótko...
Mam nadzieję, że teraz to się zmieni i pierwsze lekcje ekonomii zapadną jej w pamięć na długo, a może nawet na zawsze. Przewodnikami będą Zosia i Maks. Dzieci chodzą do przedszkola i robią wszystko to, co ich rówieśnicy. Z jedną, subtelną różnicą. Zosia i Maks zadają swoim bliskim bardzo konkretne pytania natury ekonomicznej. Zastanawiają się na przykład skąd biorą się pieniądze, czym jest cena, co to jest promocja i dlaczego niektórzy ludzie są wolontariuszami. Na ich pytania odpowiadają rodzice, dziadkowie, wiele tłumaczy również nauczycielka w przedszkolu. To od nich dzieci dowiadują się, że w akcjach charytatywnych nie chodzi o to kto da najwięcej, ale o to, żeby w ogóle brać w nich udział i pomagać potrzebującym. Oni również tłumaczą im, że budżet domowy trzeba planować rozsądnie, a kredyty i pożyczki powinno się brać tylko na rzeczy niezbędne do życia, a nie na fanaberie, które niekoniecznie są nam potrzebne.
Książka ABC ekonomii bardzo mnie zaskoczyła. Po pierwsze starannością wydania. Na pierwszy rzut oka przypomina tradycyjny elementarz. Podobny format, charakterystyczne ilustracje i układ tekstu. Wspólna jest tu jeszcze jedna rzecz, ta książka, jak każdy elementarz prowadzi czytelników po nieznanych lądach. Ale i tutaj spotkało mnie zaskoczenie. Nie ma tutaj nadmiernego dydaktyzmu, wiedza przekazana jest w prosty, zrozumiały i, co najważniejsze, interesujący sposób. Ciekawostki ekonomiczne zostały zgrabnie wplecione w całą historię, która sama w sobie jest nie tylko interesująca, ale również dobrze napisana! Żadnych zbędnych słów, banalnych rozwiązań. Wszystko zostało przez autora przemyślane i właśnie dlatego jest dla czytelnika tak bardzo interesujące. Wątki ekonomiczne pojawiają się przy okazji codziennych czynności wykonywanych przez bohaterów książki. Dzięki temu łatwo jest uwierzyć w ich autentyczność oraz spróbować przełożyć je na własne życie. Czy dzięki tej książce dzieci nauczą się podejmować racjonalne decyzje zakupowe? Czy będą lepiej gospodarować swoim kieszonkowym? Czy staną się odporni na reklamy? Na pewno nie od razu, ale dzięki książce Wiktora Czepczyńskiego i Żanety Kupczyk na pewno zrobią pierwszy, bardzo ważny krok w tę stronę.
Książka jest elementem projektu adresowanego do szkół i przedszkoli. W jego ramach szkoły i przedszkola otrzymują bezpłatne materiały edukacyjne, dzięki którym mogą przeprowadzić warsztaty ze swoimi dziećmi w zakresie ekonomii i finansów. Wszystkie informacje na ten temat znajdziecie TUTAJ.
ABC Ekonomii, czyli pierwsze kroki w świecie finansów
Wiktor Czepczyński, Żaneta Kupczyk
ilustracje Paulina Miracka - myworks studio
ABC-Czepczyński sp. z o.o. sp. k.
Zdecydowanie jestem zwolenniczką edukacji finansowej od najmłodszych lat, bardzo fajne te książeczki.
OdpowiedzUsuńBardzo przydatna książka, chętnie sama bym ją przeczytała. ;))
OdpowiedzUsuńAle extra! Warto uczyć od małego!
OdpowiedzUsuńAle czad, bohater ma ciekawe zainteresowania a, czytanie takiej książki może miec świetny wpływ na dzieciaki!
OdpowiedzUsuńpróbuje u naszej 6 latki temat edukacji finansowej poruszać - widze ze ta książeczka to dobry pomysł na prezent:)
OdpowiedzUsuńBardzo fajna ta książka.
OdpowiedzUsuńSuper, dawno nie widziałam takiej fajnej książki, która faktycznie czegoś uczy ;)
OdpowiedzUsuńWyjątkowa publikacja! O finansach też warto z dziećmi rozmawiać. Uwielbiam takie książeczki, które w swoją historię mają wpleciony walor edukacyjny! To ich ogromny plus. Ten tytuł zapisuję, będzie na przyszłość ;)
OdpowiedzUsuńPrzydatna książka, zwłaszcza w dzisiejszych czasach, gdy pieniądze są dla dzieci miarą człowieka. Warto od najmłodszych lat uczyć dzieci oszczędzania
OdpowiedzUsuńDzieci lubią czuć się odpowiedzialni i dorośli, więc na pewno ta książka zainspirowany je do oszczędzania. Świetny pomysl
OdpowiedzUsuńZainspiruje *
UsuńMyślę, że taka książeczka jest dobrym rozwiązaniem. Warto, pokazać i wytłumaczyć dziecku skąd się biorą pieniądze, co to jest cena i ile trzeba oszczędzić by na coś nazbierać. ;-)
OdpowiedzUsuńGenialny sposób by od małego uczyć dzieci ekonomi i gospodarowania np kieszonkowym. Ciekawa propozycja
OdpowiedzUsuńChyba czas wprowadzać moją córkę w świat ekonomii. Ta książka wydaje się do tego idealna.
OdpowiedzUsuńŚwietna propozycja! Rzeczywiście świat ekonomii może być nieco zawiły, jednak warto już od najmłodszych lat uczyć dzieci jak powinny zarządzać finansami. W telewizji i radiu wciąż słyszą hasła: promocja, łatwa pożyczka, mega rabaty! Ważne, żeby te pojęcia były dla nich zrozumiałe i znały prawdziwą wartość pieniądza :)
OdpowiedzUsuń