"Operacja Królowa Dżungli" (Media Rodzina)
Czy dobrze znana seria może jeszcze czymś zaskoczyć? Okazuje się, że tak i w tym przypadku nie chodzi tylko o to, że najnowszy tom "Operacji" wyróżnia się na tle pozostałych formatem.
Inny format miała również wydana wiosną Operacja Złoto. Nieco większa od pozostałych książkach kryła w sobie nie tylko nowe przygody Olivera i Tiril, ale również zagadki dla czytelników. Właśnie w tej książce czytelnicy byli nie tylko obserwatorami przygód młodych detektywów, ale współuczestnikami historii. Na każdej stronie ukryte są pytania, na które dzieci muszą odpowiedzieć zanim zajrzą na kolejną. Tosi ta nowa odsłona "Operacji" bardzo się spodobała, więc chętnie sięgnęła po kolejną.
Tym razem przygodę dla Olivera i Tiril przygotował dziadek chłopca. Mężczyzna jest podróżnikiem i odkrywcą, kilka dni temu wyjechał w kolejną podróż. Tym razem poszukuje Królowej Dżungli. Kim albo czym owa królowa jest dzieci nie wiedzą, bo dziadek rzadko zdradza przed wyjazdem szczegóły swoich wypraw. Pod jego nieobecność Oliver i Tiril odwiedzają dom dziadka i podlewają kwiaty. Pewnego dnia, kiedy właśnie są na miejscu Oliver dostaje SMSa. Napisał go dziadek. W pierwszej części wiadomości starszy pan dziękuje za to, że dzieci podlewają kwiaty. Druga jest nieco bardziej tajemnicza, dziadek prosi tam o przesunięcie wazonu z różami. Ale nigdzie żaden wazon nie stoi... Dopiero Tiril odkrywa, że wcale nie chodzi o prawdziwy wazon, ale o obraz, który wisi na ścianie. Po jego odsunięciu oczom dzieci ukazuje się sejf... Kiedy udaje im się go otworzyć, dowiadują się, że dziadek wpadł w kłopoty i muszą wyruszyć z misją ratunkową...
Tak oto, po raz pierwszy Tiril i Oliver mają do rozwiązania sprawę z dala od Elvestad. Czeka ich lot samolotem, potem przejażdżka autobusem i rejs statkiem. Wskazówki dotyczące kolejnych etapów podróży zostawił dla nich dziadek. Kiedy go w końcu odnajdują, okazuje się, że zagrożona jest Królowa Dżungi, czyha na nią Banda Toffena. Teraz wszystko w rękach (i głowach) młodych detektywów, muszą działać szybko, bo czasu jest naprawdę niewiele...
Najnowsze przygody Olivera i Tiril trzymają w napięciu od pierwszej do ostatniej strony. Momentami robi się bardzo gorąco i niebezpiecznie, więc czytelnicy o słabych nerwach muszą uważać. Muszą być również bardzo czujni, bo jak wspomniałam wcześniej, na każdej stronie czeka na dzieci zagadka, która będą musieli rozwiązać, żeby móc czytać dalej. Te świetnie rozwijają spostrzegawczość, zdolność kojarzenia faktów i kreatywnego myślenia. To również dodatkowe uatrakcyjnienie czytania, które na pewno spodoba się dzieciom. Dzięki temu świetnie sprawdzi się nie tylko jako lektura w domowym zaciszu, ale również jako książka do głośnego czytania w grupie. Zresztą sprawdźcie sami i przekonajcie się, że "Operacje" to doskonała lektura na każdą okazję!
Operacja Królowa Dżungli
Jorn Lier Hosrt
Hans Jorgen Sandnes
tłumaczenie Katarzyna Tunkiel
Media Rodzina, 2018
Brzmi tak interesująco, że sama chętnie przeczytam :)
OdpowiedzUsuńCudna!!! Myślę, że to znowu coś dla mojej córki :)
OdpowiedzUsuńPodobają mi się ilustracje w książce a treść zapowiada się ciekawie. Chętnie bym o nią sięgnęła
OdpowiedzUsuńIlustracje fajne i przygodowa- coś dla nas:)
OdpowiedzUsuńnie mieliśmy jeszcze tych książeczek w rekach..
OdpowiedzUsuńCiekawie się zapowiada ta książka i obrazki ma interesujące
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie przygodowe książki.Nigdy nie wiadomo, co czeka bohaterów. Książka zapowiada się wspaniale. Zainteresowałeś mnie.
OdpowiedzUsuń