"Tańcz, Córko Księżyca!" (Wydawnictwo Zakamarki)
Kiedy myślę o Wydawnictwie Zakamarki moje myśli od razu kierują się w stronę literatury skandynawskiej. Potem wędrują w kierunku Francji. Myślę raczej o chłodniejszych rejonach, o krótkich dniach i długich nocach. Tymczasem Zakamarki postanowiły nas zaskoczyć, spłatać figla i zabrać w zupełnie inny rejon świata. Do gorącej Afryki, a dokładnie do Kamerunu. Kraju, w którym na świat przyszła Córka Księżyca.
Dziewczynka była córką bębniarza i pieśniarki. Urodziła się w czasie pełni księżyca i to właśnie temu zawdzięcza swoje wyjątkowe imię. Pewnie i temu zawdzięcza swój wyjątkowy talent. Córka Księżyca tańczy najpiękniej ze wszystkich ludzi żyjących w wiosce (a może i na całym świecie). Tańczyła dla wszystkich. Tańczyła z okazji narodzin nowych mieszkańców i pogrzebów tych, którzy właśnie odeszli.
Jakaż to była przyjemność
patrzeć, jak tańczy!
Ach, Córka Księżyca!
Jej taniec dawał radość wszystkim mieszkańcom wioski. Wszyscy patrzyli na Córkę Księżyca i dzięki temu czuli się szczęśliwi. A ona? Teraz jest już stara, przygarbiona. Chodzi powoli, ma ciężkie stopy i co chwilę przystaje.
Ludzie w wiosce mówią,
że staruszka,
która idzie i co chwilę przystaje,
już nie tańczy.
Lecz ptaki
śpiewają kwiatom,
że jej serce
nigdy nie przestało tańczyć.
Jaka jest prawda? Na to pytanie każdy musi odpowiedzieć sobie sam. A odpowiedź odnajdzie tylko w jeden sposób. Czytając książkę Kouama Tawy. Na pewno wzruszy Was tak samo jak nas.
Nigdy nie byłam w Afryce, ale od wielu osób, które były tam choć raz słyszałam opowieści o niezwykłej mocy tych miejsc. Niektórzy twierdzili, że kiedy raz się pojedzie, to zapamięta się te miejsca na całe życie i już zawsze będzie chciało się tam wrócić. Bo Afryka jest wyjątkowa i na tle innych krajów jest absolutnym ewenementem. Tak jak ta książka jest niezwykłym wyjątkiem na tle wszystkich innych. Pozornie prosta historia ma w sobie wielką moc. To piękna opowieść o życiu i przemijaniu. Życie Córki Księżyca to symbol życia każdego człowieka. Pewnie dlatego tak bardzo wzrusza i budzi tyle przemyśleń. Nas zachwyciła zarówno kameruńska opowieść, jak i ilustracje rodem z Francji. Ich autor Fred Sochard w ciekawy dla czytelnika sposób nawiązał do kultury afrykańskiej. Dzięki temu ilustracje są integralną częścią całej historii, która bez nich nie byłaby pełna. Tańcz, Córko Księżyca! skradła nasze serca i sprawiła, że zrodziło się w nas zainteresowanie Afryką. Chyba czas poszukać kolejnych książek, które o niej opowiadają.
Tańcz, Córko Księżyca
Kouam Tawa
ilustracje Fred Sochard
tłumaczenie Katarzyna Skalska
Wydawnictwo Zakamarki 2019
wiek 4+
Bardzo ciekawa propozycja, nie spotkałam się z żadną podobna na nigdy wcześniej.
OdpowiedzUsuńNie do końca podoba mi się kreska, która została zastosowana w ilustracjach. Niemniej książeczka wydaje się ciekawa.
OdpowiedzUsuńKsiążki z wydawnictwa Zakamarki są zawsze bardzo mądre i ciekawe ;)
OdpowiedzUsuńBardzo czekałam na recenzje tej książki, bo kusiła mnie ostatnio!
OdpowiedzUsuńNiezwykła pozycja! Zapowiada się fenomenalnie :)
OdpowiedzUsuńLubię takie "niszowe" bajki, zwłaszcza takie niedopowiedziane.
OdpowiedzUsuńMamy tę lekturę już za sobą i rzeczywiści jest piękna
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa. Wyjątkowe są ilustracje, oryginalna kreska.
OdpowiedzUsuń