Letnie lektury od Zielonej Sowy!
Lato rozgościło się u nas na dobre. Wakacje dopiero zawitały, ale u nas od kilku dni klimat iście wakacyjny, bo popołudniami czytamy bardzo letnie książki. Ich bohaterki przeżywają przygody podobne do tych, które niedługo staną się udziałem Tosi, więc czytamy je, z wypiekami na twarzy, w rodzinnym gronie.
Bohaterki tych książek są nam dobrze znane, bo Misia i Tola są z nami od roku. Ich przygody nie dość, że nam się nie znudziły, to jeszcze cały czas czekamy niecierpliwie na kolejne. Tym razem autorki przygód dwóch sympatycznych dziewczynek dały czytelnikom książki absolutnie wakacyjne.
Tola, bohaterka książki Anity Włodarkiewicz, wyrusza razem z rodzicami na wieś. Odwiedzają miejsce, w którym mama Toli spędzała wakacje ze swoimi rodzicami. Pani Róża i pan Tomasz pamiętają, więc mamę dziewczynki z czasów, kiedy była w wieku Toli. Sentymentalna podróż na wieś okaże się wspaniałym czasem dla całej rodziny. Tola zobaczy z bliska pracę strażaków, będzie świadkiem narodzin źrebaka, będzie bawić się z kotem gospodarzy i pomagać gospodyni w kuchni. W wielu sytuacjach będzie musiała pokonać nieśmiałość, będzie musiała również nie raz zdobyć się na odwagę. A jej postawa i jej przygody będą na pewno dla czytelników doskonałą lekcją, którą wykorzystają we własnym życiu. Bo wiele dzieci ma zmartwienia podobne do tych, z którymi boryka się Tola. I właśnie dlatego ta książka do nich trafia, jej przygody i jej kłopoty czytelnicy mogą znać z własnego doświadczenia. A sposób ich rozwiązywania może być dla nich wskazówką.
Drugą bohaterką, której wakacyjnymi przygodami możemy się cieszyć, jest Misia, czyli dobrze nam znana mała pani weterynarz. Dziewczynka razem ze swoimi bliskimi wyrusza w Bieszczady. Tam, podobnie jak w okolicy swojego domu, spotyka zwierzęta, które potrzebują jej pomocy. Pierwszy przyjechał razem z nią, bo jest nim Popik, który wpadł do potoku i skręcił łapkę. Teraz zamiast szaleć z Misią w górach, musi odpoczywać. Dlatego nie ma go przy niej, kiedy dziewczynka spotyka małego niedźwiadka, który zgubił mamę. Misi udaje się mu pomóc w odnalezieniu mamy, ale niedźwiedzica jest w stosunku do niej bardzo nieufna. Na szczęście, co pamiętamy z poprzednich części, Misia ma dar porozumiewania się ze zwierzętami. Dzięki temu może nieść im pomoc. A czytelnicy, którzy mowy zwierząt raczej nie rozumieją, dowiadują się z tych książek, jak mogą zwierzętom pomagać albo przynajmniej nie szkodzić. Ta wiedza na pewno przyda im się w codziennym życiu.
Dwie ciekawe i piękne książki. Każda z nich na pewno spodoba się małym czytelnikom. Są to mądre, ciekawe i pięknie zilustrowane lektury. Takie, na które od razu zwraca się uwagę i, które szybko zyskują sympatię małych czytelników i ich rodziców. My lubimy je za mądre historie i ciekawych bohaterów. Wszystkie one czegoś Tosię uczą. Nauczą wielu rzeczy również Wasze dzieci. Autorki pięknie pokazują jak ważne jest to, żeby nieść pomoc innym ludziom i być otwartym na współpracę z każdym człowiekiem. Letnie przygody dziewczynek pokazują również piękno przyrody i udowadniają, że czasem, żeby przeżyć coś wyjątkowego nie trzeba jechać nigdzie daleko. Wspaniałe przygody czekają za rogiem, trzeba tylko się uważnie rozglądać. Mamy na to całe lato i nie zamierzamy przepuścić żadnej przygody. Macie ochotę do nas dołączyć?
Te i inne książki znajdziecie
na stronie wydawnictwa
Fascynujące propozycje. Sama spędzałam wakacje na wsi u Dziadków, a te książeczki chętnie bym poznała. Pozdrawiam serdecznie z Wietnamu.
OdpowiedzUsuńBardzo lubimy i Misię i Tolę:) Na pewno po te nowości sięgniemy.
OdpowiedzUsuńpiękne ilustracje, lubię jak książka zaprasza do czytania ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję za polecenie. Wpisuję na listę do kupienia :)
OdpowiedzUsuńO obu seriach słyszałam wiele dobrego - i choć ich bohaterjami są dziewczynki to myślę, że również chłopcom by się spodobały :)
OdpowiedzUsuńJasne, że mam ochotę dołączyć. Ja jak i moja latorośl. Lubimy takie sielskie opowiadania.
OdpowiedzUsuńPięknie ilustrowane, ale i duzo tekstu. Z biegiem lat, w książkach dla dzieci szukam więcej tekstu niż obrazków. A tu widzę, ze tak jest :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba to propozycja. Idealna na lato. Poza tym, mam wielki sentyment do imienia bohaterki.
OdpowiedzUsuńTakie książki, które uczą, jak ważna jest współpraca, współistnienie z drugim człowiekiem w dzisiejszym świecie powinny być szkolnymi lekturami, bo nasze dzieci wiele umieją, ale często potykają się na relacjach społecznych.
OdpowiedzUsuńKsiążeczki wyglądają bardzo ciekawie, ale widzę, że miałaś rewelacyjnie tło do zdjęć! Piękna łąka.
OdpowiedzUsuń