Podróże Tosi: Park Dzieje w Murowanej Goślinie
Zawsze, kiedy nadchodzi wiosna zaczynamy snuć plany wyjazdowe. Pomysłów mamy wiele, ale niestety części z nich nie udaje się zrealizować. Codzienne obowiązki i zdecydowanie zbyt krótki urlop sprawiają, że część bliższych albo dalszych wyjazdów przekładamy na kolejny tydzień, miesiąc, rok... Czasem zaplanowane wycieczki nie dochodzą do skutku, bo wpada nam w oko coś nowego i ciekawego.
Tak właśnie było tym razem. O miejscu, które postanowiliśmy odwiedzić słyszałam już wcześniej, ale nie myślałam o tym, że może ono zainteresować Tosię. Wydawało mi się, że jej zainteresowania bardziej kierują się w stronę parków dinozaurów, placów zabaw albo ogrodów zoologicznych. Ku mojemu zdziwieniu w Parku Dzieje piała z zachwytu, bo miejsce trafiło w jej potrzeby.
Staramy się opowiadać Tosi o historii Polski, ale jest ona w takim wieku, że wielu rzeczy jeszcze nie rozumie, bo są dla niej po prostu za trudne i zbyt zawiłe. Park Dzieje okazał się miejscem dla niej idealnym. Wiedza historyczna została przekazana w ciekawej formie i w zrozumiały dla niej sposób. Mogła wysłuchać i obejrzeć opowieść związaną z królem Przemysłem II. Mogła zobaczyć widowisko poświęcone powstaniu wielkopolskiemu. Miała szansę nie tylko oglądać, ale również zagrać w przedstawieniu, które opowiadało historię Warsa i Sawy. To jednak jeszcze nie wszystko, bo Park Dzieje to miejsce, w którym z historią się obcuje. Jest zamkowy plac zabaw, są dawne gry i zabawy. Można nauczyć się strzelać z łuku albo spróbować swoich sił w rycerskim labiryncie. Są animatorzy, którzy czuwają nad tym, żeby w Parku Dzieje każdy dobrze się bawił i całkowicie wykorzystał potencjał tego miejsca.
Animatorzy są ogromną siłą tego miejsca. Na każdym kroku widać ich pasję i zainteresowanie. Szczególnie zachwyciła nas prelekcja sokolnika, który opowiadał o swojej pracy i pasji, czyli o dzikich ptakach. Nawet ja (osoba, która ptaków panicznie się boi) słuchałam z zapartym tchem. A Tosia? Ona nie wiedziała z czego korzystać najpierw i, gdzie skupić swoją uwagę. Zachwyciła się placem zabaw i zwierzyńcem (bo i tych w Parku Dzieje nie zabrakło), uczyła się strzelać z łuku i z zainteresowaniem oglądała przygotowane dla gości spektakle. A potem nie chciała stamtąd wyjeżdżać. I to jest najlepszą rekomendacją dla tego miejsca!
Na koniec jeszcze kilka informacji praktycznych. Park Dzieje znajduje się w Murowanej Goślinie (kilkanaście kilometrów od Poznania). Otwarty jest w każdy weekend od godziny 14. W dniu, w którym byliśmy nie było tłumów. Dzięki temu do żadnej atrakcji nie musieliśmy stać w kolejce, a Tosia mogła bawić się na ich do woli. Bilety kosztują od 19 do 25 zł (dzieciom do trzeciego roku życia przysługuje bezpłatny wstęp), możecie je kupić na miejscu albo przez internet. Przy parku znajduje się duży (bezpłatny) parking, a w samym parku, oprócz licznych atrakcji, znajdziecie także punkt gastronomiczny (ale jest również miejsce, w którym możecie zrobić piknik) i, co szczególnie ważne dla najmłodszych, sklepik z pamiątkami. Wybierzcie się tam koniecznie, jeśli będziecie kiedyś odwiedzać Poznań i okolice. Na pewno Wam się spodoba!
Wczoraj też byliśmy. Cała nasza czwórka zachwycona!
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe miejsce :) Dla dzieci to fajna nauka historii - połączenie zabawy i zdobywania wiedzy :)
OdpowiedzUsuńTotalnie nie miałam pojęcia o tym miejscu, a wiem że by się nam spodobalo
OdpowiedzUsuńBardzo lubię takie wyjątkowe miejscówki :)
OdpowiedzUsuńJedyne czego żałuję to tego, że nie zostaliśmy na wieczornym przedstawieniu!!!
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam, że jest to miejsce :) Kiedyś odwiedzimy
OdpowiedzUsuńMamy zamiar się tam wybrać jak będziemy w Poznaniu. Ciekawe miejsce na rodzinne wyjście.
OdpowiedzUsuńTam mnie jeszcze nie widzieli. Może kiedyś jeszcze odwiedzę Wielkopolskę i tę miejscowość.
OdpowiedzUsuńNie miałam pojęcia o istnieniu tego miejsca. Bardzo ciekawe miejsce
UsuńNie byłam nigdy w Murowanej Goślinie, choć nazwa tej miejscowości obiła mi się o uszy.
OdpowiedzUsuńFajne miejsce nie miałam o nim pojęcia
OdpowiedzUsuń