"Tajemnica Floriana" (Wydawnictwo TADAM)

Kolejne książki o wojnie regularnie dołączają do naszego księgozbioru. Darzę je szczególnym uczuciem, bo większość z nich oparta jest na wspomnieniach ludzi, którzy czasy II wojny światowej pamiętają. Dają mi one szansę pokazania Tosi, że książki to nie tylko wymyślone historie o sprawach nierzeczywistych, ale także opowieści, które napisało życie.

Jedną z takich książek jest wydana niedawno przez TADAM Tajemnica Floriana. Autorka, Chava Nissamov, jest jednym z żydowskich dzieci, które zostały ocalone z Zagłady. Pomogła jej chrześcijańska rodziny, która ukryła dziewczynkę pod swoim dachem i udzieliła jej pomocy. Pojawienie się dziewczynki w domu tytułowego bohatera książki, wywraca wszystko do góry nogami. Nikt nie może się dowiedzieć o nowej mieszkance ich domu. Florek musi milczeć, z nikim nie może podzielić się tą wielką tajemnicą. Wszystko ze względu na bezpieczeństwo całej rodziny. Florian robił wszystko, żeby nie zdradzić rodzinnej tajemnicy. Nie cieszył się jednak z tego, że w domu pojawił się ktoś nowy, kto dość mocno ograniczył jego, i tak już niełatwe, życie. Z czasem lody zaczynają się przełamywać. Między dziećmi nawiązuje się nić porozumienia. Obok nich trwa wojenna zawierucha, a oni, mimo strachu, który towarzyszy im każdego dnia i ograniczeń, jakie narzuca sytuacja, starają się żyć w miarę normalnie. Florian, oprócz życia domowego, ma także to, które toczy się poza nim. Tam zdaje się być normalnym dziesięciolatkiem, ma przyjaciół, znajomych, ma koleżankę, która sprawia, że jego serce bije nieco szybciej.

Ta książka to opowieść nie tylko o wojnie. To opowieść o życiu, jego blaskach i cieniach, opowieść o dojrzewaniu, o rodzinie, marzeniach. O ludziach dobrych i o ludziach pełnych uprzedzeń. Widzimy to wszystko oczami małego, a jednocześnie bardzo dojrzałego chłopca, którego beztroskie dzieciństwo przerwała wojna. Teraz, zamiast czerpać radość z każdego dnia, musi nosić w sercu sekrety, którymi z nikim nie może się dzielić.

Tajemnica Floriana to książka trudna i bolesna, a jednocześnie niezwykle subtelna i piękna. Uroku dodają jej piękne, choć czarno-białe ilustracje autorstwa Marianny Raskin. Są bardzo smutne, a jednocześnie niezwykle piękne. Podobnie jak historia, którą obrazują. Historia, która daje nadzieję, która pokazuje, że w czasach niezwykle złych i trudnych, nie brakowało ludzi dobrych i przyzwoitych. Takich, którzy bez względu na konsekwencje, byli gotowi nieść pomoc innym. Historia Floriana, jego rodziców i przybranej siostry, wzrusza, wyczula i uczy. To jedna z tych książek, która pomaga wychowywać mądrych, wrażliwych ludzi. Książka, która powinna stać się obowiązkową lekturą dla wszystkich.