"Kłopoty z Perfect" (Wydawnictwo Zielona Sowa)
Kiedy historia opisana w książce zyskuje szczęśliwy finał odkładamy ją na półkę ze spokojem. Zapamiętujemy losy bohaterów, a ich dalsze przygody jesteśmy spokojni. Przecież wszystko skończyło się dobrze i nic złego naszych książkowych przyjaciół już spotkać nie może.
Podobnie myślałam biorąc do ręki drugi tom przygód Violet, którą poznałam przy okazji czytania książki Miasteczko Perfect. Pierwszy tom (KLIK) skończył się szczęśliwie. Dziewczynka razem z nowym przyjacielem uratowała miasto i jego mieszkańców. Przywróciła spokój, połączyła rodziny i zapobiegła epidemii perfekcji. Teraz powinna żyć w spokoju razem ze swoimi bliskimi i osobami, którym pomogła. Jednak, gdyby tak się stało, pewnie nie byłoby potrzeby pisania o tym książki. Zabrakłoby emocji i zaskakujących zwrotów akcji. Lektura drugiego tomu nie byłaby więc tak ciekawa, jak w przypadku pierwszego.
Helena Duggan, autorka książek o miasteczku Perfect, na to nie pozwoliła. W podtytule drugiego tomu przygód Violet ostrzega czytelników, że w tym miasteczku zawsze ktoś obserwuje. Początkowo jednak nie wiemy, co dokładnie się wydarzy. Wraz z rozwojem akcji odkrywamy, że mieszkańców miasteczka czekają kolejne kłopoty. Najpierw zaczynają ginąć rzeczy. Zniknięcie roweru niby nie jest czymś wyjątkowym, ale w bohaterach tej książki budzi pewne obawy. Te rosną w dniu, w którym okazuje się, że znikają również dzieci! Czyja to sprawka? Jakie motywy nim kierują? Violet próbuje odkryć prawdę, ale wpada w poważne kłopoty i sama ledwo uchodzi z życiem. Jej przerażenie wzmaga się, gdy odkrywa, że coś wspólnego z porwaniami może mieć jej przyjaciel! Czy Boy rzeczywiście stał się przestępcą? A jeśli tak, to dlaczego to robi? Pytań nie brakuje. Mnożą się w głowie Violet i w głowach czytelników. Emocje rosną z każdą stroną. Aż do... Szczęśliwego finału? Tego Wam nie zdradzę!
Często lekturze drugiego tomu serii towarzyszy pewien niepokój. Zwłaszcza, kiedy pierwszy wzbudzał wielkie emocje, uderzał w czułe struny i zachwycał każdym kolejnym zdaniem. Kłopoty z Perfect nie zawiodły pokładanych w nich nadziei. Emocje były równie mocne, historia była równie ciekawa, wydarzenia, w jakich brali udział były równie niezwykłe. Niebezpieczeństw nie brakowało, więc kolejne zdania czytałam szybko, bo chciałam jak najszybciej dowiedzieć się, co będzie dalej. A skoro ta książka tak bardzo wciągnęła mnie, to wyobrażam sobie jakie emocje wzbudzi w jej właściwych odbiorcach, czyli czytelnikach znacznie ode mnie młodszych. Myślę, że nie odstraszy ich nawet grubość tej książki (a ma prawie 400 stron) ani brak obrazków. Takie książki po prostu czyta się jednym tchem. A potem chce się więcej i więcej. Na szczęście na ostatniej stronie znajdujemy zapowiedź trzeciej już części przygód Violet!
Kłopoty z Perfect
Helena Duggan
tłumaczenie Anna Piasecka-Byra
Zielona Sowa 2019
Bardzo fajna seria. Zielona Sowa zawsze mnie czymś zaskoczy.
OdpowiedzUsuńZielona Sowa ma świetne książki dla dzieci :) Warto je podsuwac małym czytelnikom :)
OdpowiedzUsuńFajna propozycja książki dla dzieci! :) Jeśli chcesz poszukać zniżek na książki, to polecam mój artykuł na Oferro.com ze zniżkami na zakup książek :)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o tej serii, natomiast fabuła na pewno by mi się spodobała, co wnioskuję po Twojej recenzji. Mam nadzieję, że uda mi się przeczytać oba tomy. 🙂
OdpowiedzUsuńCiekawa seria, nie słyszałam o niej, ale rynek książek dziecięcych jest tak wielki, że wcale się nie dziwię.
OdpowiedzUsuńJakim cudem umknęła mi ta książka, to ja nie wiem 🤷
OdpowiedzUsuńI słusznie, dobra książka zaczyna się trzęsieniem ziemi, a potem emocje powinny rosnąć - w miarę czytania ;)
OdpowiedzUsuńDruga część nie mogła być więc tak spokojna, jak pierwsza...
Z moich doświadczeń mogę powiedzieć, że takie sytuacje są również zaskakujące, a nawet kłopotliwe dla autorów - kiedy wszystko dobrze się kończy, bohaterowie żyją długo i szczęśliwie, a tu nagle trzeba zrobić kontynuację ;)
OdpowiedzUsuńMyślę, że poszukamy najpierw pierwszego tomu zatem :)
OdpowiedzUsuń