"Opowieści o zwierzętach, które zmieniły świat" (Znak Emotikon)

Lubicie zwierzęta? Myślę, że tak. Nawet, jeśli są gatunki, za którymi nie przepadacie, to są na pewno takie, na których widok zawsze wzdychacie z zachwytem. Książka, którą chcę Wam dziś pokazać sprawi, że przychylnym okiem spojrzycie na wszystkie zwierzęta. Dlaczego? Bo dowiecie się, że każde, nawet najmniejsze zwierzę, może być bohaterem!

51 takich bohaterów trafiło do książki Opowieści o zwierzętach, które zmieniły świat. Znajdziecie tam dzielne i wyjątkowe psy, koty, niedźwiedzie, a nawet gołębie i meduzy. Wszystkie one robiły rzeczy wyjątkowe, choć większość z nich pewnie nawet nie była świadoma. Kto dokładnie został bohaterem Opowieści o zwierzętach, które zmieniły świat? Znajdziecie tam historię Fridy, pochodzącej z Meksyku suczki, która zajmowała się ratowaniem ludzi poszkodowanych w czasie trzęsień ziemi i innych klęsk żywiołowych. Poznacie Cher Ami, gołębicę, która w czasie I wojny światowej pracowała jako gołąb pocztowy i dostarczała meldunki. Spotkacie tam psa Bobbiego, który przemierzył setki kilometrów, żeby wrócić do swojej rodziny i Paula, ośmiornicę, który typował wyniki meczów piłkarskich. Są tam także zwierzęta, które na stałe zapisały się kulturze. Sowa Gizmo, która wcieliła się w rolę Hedwigi w filmach o przygodach Harrego Pottera i Keiko, która zagrała w filmie Uwolnij orkę.

Pojawił się w książce także polski akcent. Jedynym z bohaterów jest walczący w polskiej armii w czasie II wojny światowej niedźwiedź Wojtek. 51 bohaterów tej książki opisano w czterech częściach:

Zwierzęta na ratunek! - do której trafiły najodważniejsze i najdzielniejsze zwierzaki,
Zwierzęta w nauce - tutaj należy szukać zwierząt, które przyczyniły się do rozwoju nauki,
Wyjątkowe zwierzęta - to te, które odegrały rolę w historii świata,
Zwierzęce gwiazdy - tu znajdziecie prawdziwych celebrytów, których być może nie raz widzieliście na ekranach telewizorów.

Jest jeszcze rozdział o zwierzętach dziwnych (choć pewnie lepiej byłoby powiedzieć oryginalnych), które być może wcale nie istnieją. Tu przeczytać można o Wielkiej Stopie, Potworze z Loch Ness, australijskim dziobaku i miniataurze (nie mylcie z minotaurem, choć ten w tej książce pojawił się również).

Czekałam na tę książkę od dnia, w którym zobaczyłam ją w zapowiedziach. Nie zawiodła moich oczekiwań. Ostatnio wiele ukazało się książek poświęconych znanym ludziom (prym wiodły tu książki o kobietach). Teraz przyszedł czas na naszych mniejszych braci. Forma jest dość podobna. Jedna strona to ciekawie napisany, ale niezbyt długi opis, druga to duża ilustracja, która pozwala czytelnikom wyobrazić sobie jak wyglądał (lub jak mógł wyglądać) mały bohater.

Książka doskonale nadaje się do czytania w każdych okolicznościach. Opisy nie są długie, więc po książkę można sięgać przy różnych okazjach, a na przeczytanie jednego nie potrzeba dużo czasu. Dzięki temu można je czytać w drodze do przedszkola, w poczekalni u lekarza, przed snem po męczącym dniu (i po tym mniej męczącym też). Te zwierzaki można mieć przy sobie i czytać zawsze i wszędzie. Zawsze z uśmiechem na ustach albo zdziwieniem malującym się na twarzy. Bo na pewno, podobnie jak my, Wy także nie wiedzieliście jak wielką rolę w historii świata odegrały (i odgrywają nadal) zwierzęta.