"Osobliwa księga niepoważnych supermocy czyli różni znaczy fajni" (Wydawnictwo ADAMADA)

Zastanawialiście się kiedyś w czym jesteście dobrzy? Niektórzy powiedzą pewnie, że w niczym, bo niczym na tle innych się nie wyróżniają. A to nieprawda! Każdy ma przynajmniej jedną rzecz, którą robi lepiej. Jakąś umiejętność, która wyróżnia go na tle innych. I wcale nie musi tworzyć najlepszych portretów albo kręcić piruetów. Nie musi skakać wzwyż albo trafiać do bramki z dwudziestu metrów.


Może na przykład umieć hipnotyzować złote rybki albo odnajdywać zaginione skarpetki. Średnio przydatne umiejętności? Z tymi skarpetkami nie, ale w kwestii rybek moglibyśmy dyskutować. A jednak ci i kilkunastu im podobnych superbohaterów trafiło do książki Theo Tsecourasa. To lektura dla tych, którzy mają poczucie humoru oraz dystans do siebie i świata. Bohaterowie są naprawdę osobliwi, ale przy tym bardzo ciekawi. Nigdy pewnie nie słyszeliście o dziewczynce, która potrafi latać tylko dziesięć centymetrów nad ziemią albo o takiej, która bez patrzenia na zegarek umie powiedzieć, kiedy jest 8:35. Jest w tej książce chłopiec, który wie, gdzie mieszkają potwory i taki, który ma niewidzialną nogę. Są wyjątkowi? Na pierwszy rzut oka być może nie, bo dzieci im podobnych jest wiele. A jednak to oni mogą być inspiracją dla innych, mogą innym poprawiać humor albo udowadniać, że rzeczy niemożliwych po prostu nie ma.





Dobrze się przy tej książce bawiłyśmy. Szaleni bohaterowie, oryginalne umiejętności. To musi wywołać uśmiech na twarzy. Potem wywołuje refleksję i sprawia, że każdy zaczyna się zastanawiać, jakie on ma umiejętności. Może uczy się na pamięć wierszy szybciej od innych albo potrafi podać nazwę drzewa patrząc tylko na jego korę. Może ktoś pokonać kilometr skacząc na jednej nodze albo zrobić dwadzieścia fikołków jeden po drugim? Supermocy jest tak wiele jak ludzi na świecie. A każda supermoc czyni nas kimś wyjątkowym. To dobra lektura dla dzieci, które mają niskie poczucie własnej wartości i często mówią, że są gorsze od innych. Poznając kolejnych bohaterów Osobliwej księgi niepoważnych supermocy przekonają się, że wyjątkowi są nie tylko ci, którzy dostają złote medale na igrzyskach olimpijskich albo ci, którzy zarabiają setki tysięcy złotych. A potem, kto wie, może któryś z obecnych czytelników stanie się takiej książki bohaterem?!





Osobliwa księga niepoważnych supermocy
czyli różni znaczy fajni
Theo Tsecouras
ilustracje Michael Towers
tłumaczenie Ewa Borówka
ADAMADA 2019

 http://www.adamada.pl/
 

Komentarze

  1. Każdy ma jakąś supermoc. Uwielbiamy takie książeczki

    OdpowiedzUsuń
  2. Moi synowie są ostatnio wynalazcami (jak Szymon z bajki Alvin i wiewiórki) oraz robią różne eliksiry (z komiksów o Harrym Potterze). Taka książka to coś dla nich. Na 100% odnaleźliby bohatera dla siebie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo ciekawe postacie sa w niej opisane :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Niektóre supermoce byłyby przydatne ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciekawa książka, na pewno pomagająca dzieciom uwierzyć w siebie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Fajna ta książeczka, mogłaby się spodobać moim chłopakom

    OdpowiedzUsuń
  7. Myślę, że książka mogłaby spodobac się mojemu starszemu synkowi. Kto wie, może za jakiś czas razem ją przeczytamy. 😉

    OdpowiedzUsuń
  8. To musi być coś naprawdę fantastycznego. Podejrzewam, że każde dziecko po przeczytaniu tej książeczki wymyśli swoje super - moce :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. bardzo mi się podoba pomysł na tę książkę! Takie spojrzenie na własne talenty pomaga w zwiększaniu pewności siebie i poczuciu własnej wartości u dzieci. uczy też tolerancji. super!

    OdpowiedzUsuń
  10. Świetna i inspirująca książka dla dzieci!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz