"Sto porad dla kłamczuchów" (Wydawnictwo Zakamarki)
Są takie książki, które po prostu krzyczą: "Przeczytaj mnie!". Do tego zacnego grona zaliczają się te opowieści, które ilustruje Benjamin Chaud. Kiedy widzimy je na wystawie w księgarni nasze serca zawsze biją mocniej. Wiemy, że jego ilustracje zawsze trafiają do książek, które bawią czytelników do łez, a jednocześnie przemycają jakieś ważne treści.
Sto porad dla kłamczuchów nie jest na tym tle wyjątkiem. Rzecz dzieje się w Paryżu, mieście, która rozpala wyobraźnię ludzi na całym świecie. To właśnie tam mieszka Rolf. Chłopiec pochodzi z bogatej rodziny, mieszka w pięknym mieszkaniu i ma wszystko, o czym mógłby zamarzyć. Choć nie, jednego do szczęścia mu brakuje. Rolf chciałby podbić serce Ofelii, którą uważa za najpiękniejszą dziewczynę w mieście. Żeby to zrobić ucieka się do kłamstwa. Zaczyna wymyślać niestworzone historie, dzięki którym zdobywa sympatię ojca Ofelii i oczywiście Ofelii. W tym wszystkim pomaga mu książka, którą czyta w tajemnicy, a której tytuł brzmi tak samo, jak tytuł książki Evy Susso, którą trzymamy w ręce. Do czego ta lektura go doprowadzi? Czy Rolfa dotkną konsekwencje jego zachowania? I czego cała ta historia nauczy czytelników? Tego dowiecie się czytając Sto porad dla kłamczuchów.
Początkowo tytuł tej książki budził we mnie pewne opory. Z mówieniem prawdy u dzieci bywa różnie, więc jeśli książka miałaby pokazywać młodym czytelnikom, że w kłamstwach nie ma niczego złego, to może lepiej byłoby im jej nie pokazywać. U Evy Susso nie jest jednak prosto. Rolf widzi jakie są konsekwencje kłamstwa i widzi jak trudno się z nich wyplątać. Oprócz wątku kłamstwa poruszono tu jeszcze inne ważne dla dzieci tematy. Dzieci przeczytają o przyjaźni, pierwszych zauroczeniach i relacjach rówieśniczych. Wszystkim tym, co jest im bliskie. A całość uzupełniają przezabawne ilustracje. Niczego tej książce nie brakuje, jest wszystko, co dzieci lubią i co sprawia im przyjemność. Ciekawy bohater, wciągająca historia pełna zaskakujących zwrotów akcji, miłe dla oka ilustracje i humor, który każdemu poprawi nastrój. Na jesienną chandrę jak znalazł!
Sto porad dla kłamczuchów
Eva Susso
ilustracje Benjamin Chaud
Wydawnictwo Zakamarki 2019
Ta książeczka wydaje się być naprawdę ciekawa, chętnie sprezentuje komuś ją na święta ;)
OdpowiedzUsuńOOO podoba mi się!
OdpowiedzUsuńWygląda ładnie, podobają mi się ilustracje. Chętnie bym przeczytała, ale nie mam szkraba w domu, któremu mogłabym kupić taką książkę:))
OdpowiedzUsuńZakamarki często mają warte uwagi książki, cieszy mnie to, że coraz więcej jest takich pozycji, które nie "walą brokatem" po oczach ;)
OdpowiedzUsuńMam w domu małych "mijaczy prawdy", więc pewnie im się spodoba lektura.
OdpowiedzUsuńCiekawa książką, na pewno może pokazać dzieciom, że kłamstwo nie zawsze jest najlepszym rozwiązaniem.
OdpowiedzUsuńBardzo wartościowa książka. Z pewnością będzie to udana inwestycja w rozwój mojego dziecka. Dzięki za polecenie książki:)
OdpowiedzUsuńZapowiada się doskonale, a że Zet i Tosia sąwpodobnym wieku, to chyba mogę polegać na Waszej opinii
OdpowiedzUsuń