"O dziewczynce, która chciała ocalić książki" (Czarna Owca)
Wydaje mi się, że na rynku książek dziecięcych orientuję się całkiem nieźle. Śledzę zapowiedzi, wyłapuję te najciekawsze, tworzę własne listy, książek, które chcę kupić i odliczam dni do ich premiery. Mimo to ta książka gdzieś mi umknęła, nie wiedziałam o jej premierze, nie widziałam jej na żadnym blogu, nie wpadła mi w oko na żadnym książkowym Instagramie. Nie wiem dlaczego nikt o tej książce nie pisał (albo pisało tak niewielu), bo jest to lektura wyjątkowa!
Nie będę ukrywać, kupiłam tę książkę ze względu na ilustracje. Po przeczytaniu Śnieżnej siostry (KLIK) zilustrowanej przez Lisę Aisato byłam pewna, że będzie to prawdziwa uczta dla oczu. Nie rozczarowałam się. Warstwa graficzna zachwyca, można tę książkę oglądać bez końca. Radzę jednak zrezygnować z ciągłego kartkowania i przynajmniej raz przeczytać historię Anny, czyli dziewczynki, która chciała ocalić książki. Główna bohaterka za kilka dni skończy dziesięć lat i bardzo się tej zmiany boi. Wydaje jej się, że właśnie zaczyna się starzeć, a starość łączy się dla niej z przemijaniem i znikaniem. A ona nie chce zniknąć. Ukojenie znajduje w książkach. Uwielbia je czytać. W każdej z nich spotyka nowych przyjaciół, w wielu napotyka również wrogów. Niektóre czyta wielokrotnie, bo ma poczucie, że w ten sposób daje nowe życie ich bohaterom. Tym wszystkim, o których przygodach czyta. A co dzieje się z bohaterami książek, których nie czyta nikt? Książek, których nikt nie wypożycza z biblioteki? Anna wie, że te książki znikają. Tego nie chce, z tym nie może się pogodzić, dlatego z pomocą bibliotekarki podejmuje się misji uratowania książek, których nikt nie chce czytać. Wynikną z tego rzeczy niezwykłe... Jakie? Tego zdradzić nie mogę, bo magię tej książki powinno odkrywać się samodzielnie.
Jeśli szukacie książki dla miłośnika książek, to ta będzie doskonała. Jeśli szukacie książki dla kogoś, kto czytać nie lubi, to również gorąco rekomenduję wybór tej. Klaus Hagerup udowadnia, że czytanie jest wielką przygodą, a literatura może całkowicie zmieniać ludzkie życie. Anna dzięki czytaniu doświadczyła rzeczy wyjątkowych. Przeżyła coś, czego ludzie, którzy nie czytają nie doświadczą nigdy. Nam opowieść o Annie pozwoliła doświadczyć prawdziwej magii, dotknąć rzeczy niezwykłych, przeżyć coś wyjątkowego. Czytanie tej książki było dla nas wielką i wspaniałą przygodą. Kolejnym dowodem na to, że literatura oferuje nam rzeczy wyjątkowe, których nie daje nam nic innego. I od pierwszego spotkania z tę opowieścią wiemy, że będziemy do niej wracać, żeby spotykać się z Anną po raz kolejny.
O dziewczynce, która chciała ocalić książki
Klaus Hagerup
ilustracje Lisa Aisato
tłumaczenie Iwona Zimnicka
Czarna Owieczka 2019
Faktycznie, oprawa graficzna mocno przekonuje, uwielbiam takie ilustracje. A skoro i treść piękna, to nie ma co się wahać, tylko czytać. :)
OdpowiedzUsuńZ tego co przeczytałam - to już wiem jaką kupię książkę siostrzenicy - dziękuję za ten opis
OdpowiedzUsuń,
Przepiękne wydanie i interesująca historia. Zaciekawiły mnie też ilustracje, szczególnie ta książka w książce.
OdpowiedzUsuńCudowna opowieść. Mimo że to książka dla dzieci, sama bym ją z chęcią przeczytała :)
OdpowiedzUsuńMnie już sam tytuł zachęca, a obrazki tylko podnoszą ochotę na przeczytanie :)
OdpowiedzUsuńIlustracje, które nieco trzymają w tajemnicy, nieco wieją grozą - samo to już wciąga... A jeśli i treść równie wciągająca, to nic jak tylko dać się wciągnąć ;)
OdpowiedzUsuńSpodobałaby nam się!
OdpowiedzUsuńBardzo lubię książki, które opowiadają historie o książkach i ich znaczeniu. Tak jakby koło się zamykało… Nie wyobrażam sobie świata bez książek, mój sześcioletni synek też nie. Pozdrawiam serdecznie! PS Dzięki Twoim rekomendacjom moja lista książek do kupienia/ wypożyczenia się wydłuża☺.
OdpowiedzUsuńNiezmiernie ciekawią mnie, nawet jako dorosłą, książki z takimi ilustracjami.
OdpowiedzUsuńCiekawe ilustracje, przypominają mi trochę małego księcia :)
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się forma książki, w jakiej została ona wydana. Ilustracje są naprawdę interesująca, zupełnie jak treść. Muszę postarać się o tę książkę.
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się sposób wydania i ilustracje, przyciągają uwagę.
OdpowiedzUsuń