"Klub Odkrywców Niedźwiedź Polarny" (Wydawnictwo Wilga)
Opierając się jedynie na tytule, powinnam opublikować recenzję tej książki kilka dni temu, kiedy cały świat świętował Dzień Niedźwiedzia Polarnego. Postanowiłam jednak odnieść się nie do tytułu, a do treści. Bo Klub Odkrywców Niedźwiedź Polarny to nie tylko opowieść o przygodach wielkich odkrywców, ale przede wszystkim o emancypacji kobiet!
Główna bohaterka, Stella Gwiazdenka Pearl, wychowywana jest przez swojego przybranego ojca. Mężczyzna pewnego dnia znalazł małą dziewczynkę i zaopiekował się nią. Feliks należy do Klubu Odkrywców Niedźwiedź Polarny i z tego powodu bardzo często wyjeżdża. Stella nie może mu towarzyszyć, ponieważ jest dziewczyną, a do Klubu Odkrywców mogą należeć jedynie mężczyźni. Dziewczyna tego nie rozumie i ma poczucie ogromnej niesprawiedliwości. Skrycie marzy o tym, że pewnego dnia regulamin Klubu się zmieni i będzie mogła stać się jego członkinią. Czytelnicy długo nie muszą czekać na spełnienie się największego marzenia Stelli. Co prawda początkowo wydaje się, że po raz kolejny, pod nieobecność Feliksa, dziewczynką będzie się zajmować jego siostra, ale splot różnych wydarzeń sprawia, że kobieta zostaje odesłana do domu, a Stella i Feliks ruszają w świat. Dziewczyna jest przekonana, że ta wyprawa to dla niej wielka szansa. Jeśli się na niej sprawdzi, może będzie mogła dołączyć do Klubu...
Nie będę Wam zdradzać jak dalej rozwija się ta historia. Na statku dzieje się wiele, po zejściu na ląd Stella również nie może narzekać na nudę. Pierwsza podróż z Klubem Odkrywców Niedźwiedzia Polarnego okazuje się naprawdę wyjątkową wyprawą, która na zawsze zapadnie w pamięć Stelli. Zostanie ona również w pamięci czytelników. Szczególnie zaś czytelniczek. Alex Bell na każdej stronie swojej książki udowadnia, że dziewczynki mają moc i, jeśli tylko dać im szansę na spełnianie swoich marzeń i realizowanie planów, to mogą dokonać rzeczy wielkich. Właśnie dlatego recenzja Klubu Odkrywców Niedźwiedź Polarny pojawia się na kilka dni przed Dniem Kobiet. Ta książka to doskonały prezent, który można podarować dziewczynkom z tej właśnie okazji. Wszyscy przecież chcemy, żeby nasze córki, wnuczki i siostry były szczęśliwe, a ich marzenia zawsze się spełniały.
Klub Odkrywców Niedźwiedź Polarny
Alex Bell
ilustracje Tomislav Tomić
tłumaczenie Maria Borzobohata-Sawicka
Wydawnictwo Wilga 2020
Ja myślę, że mój Alexander też chętnie by poznał losy Stelli :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że to również doskonała pozycja dla chłopców, którzy powinni zdawać sobie sprawę z tego, że wokół nich żyją silne kobiety.
OdpowiedzUsuńWydaję się, że to optymistyczna i mądra opowieść. W sam raz na prezent.
OdpowiedzUsuńZapowiada się ciekawa książka, rozbudziłaś moją ciekawość :)
OdpowiedzUsuńDziewczynki mają moc! Muszą w to wierzyć, na szczęście jest tak coraz częściej :)
OdpowiedzUsuńMam tę książkę! Lekturę połknęłam wręcz w jeden dzień. Byłam nią zachwycona. I nie ma co się dziwić, bo jeśli chodzi o tego tytu historie, to Wydawnictwo Wilga wiedzie prym-moje skromne zdanie.
OdpowiedzUsuńmądra opowieść. W sam raz na prezent.
OdpowiedzUsuńCoś czuje, że ja sama chętnie bym ją przeczytała :) Bo córcia musi jeszcze poczekać na taką lekturę ;)
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że książkę najpierw podsunęłabym synowi, aby za chwilę zachęcić do jej przeczytania córkę. :)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjecia i ilustracje - bardzo zachecajace!
OdpowiedzUsuńZachęca i to bardzo, sama chętnie obejrzę książkę. :)
UsuńJakie ciekawe połączenie! Z jednwj strony niedżwiedzie - z dugiej emancypacja. O obu tych kwestiach zdecydowanie warto mówić - są bardzo istone.
OdpowiedzUsuńJuż podobają mi się ilustrację oraz sam początek. To może być niezła przygoda! :)
OdpowiedzUsuńBardzo interesująca propozycja.
OdpowiedzUsuńO w sam raz dla moich Juniorek. One już mają świadomość, że bycie dziewczynką jest super i mogą robic co chcą, ale to literatura zdecydowanie w naszym guście ;)
OdpowiedzUsuńCzy coś wiadomo kiedy będzie kolejna część przetłumaczona ? Mój synek właśnie skończył czytać i może się doczekać kolejnych przygód Stelli.
OdpowiedzUsuń