"Lody we wszystkich smakach" (Wydawnictwo Dwie Siostry)
Dzieciństwo to taki czas w życiu człowieka, kiedy można marzyć do woli i nikt tych marzeń nie wyśmiewa. Wtedy snuje się najodważniejsze plany na przyszłość i bez obaw wypowiada się te marzenia głośno.
Bohaterowie książki Pawła Mildnera są właśnie w tym, sprzyjającym tworzeniu marzeń, wieku. Oskara i Olę wiele różni i jeszcze więcej łączy. Przede wszystkim są to marzenia. Niby bardzo różne, a jednak bardzo podobne. Dzieci wypowiadają je głośno i odważnie. Czy dzięki temu dają im nadzieję na spełnienie? Chyba tak, bo na końcu jedno, to najważniejsze się spełnia. Jak dokładnie brzmiało nie mogę zdradzić, ale opowiem Wam o innych. O czym marzyli Ola i Oskar? Na przykład o tym, żeby w innym miejscu niż mieszkają albo o tym, żeby zatrzymać czas. O tym, żeby być pięknym i o tym, żeby rozumieć język zwierząt. Jedno z dzieci chciałoby zjeść tytułowe lody we wszystkich smakach, drugie marzy o spotkaniu z duchem. Tych marzeń jest w książce oczywiście więcej. Mniej i bardziej szalone. Wszystkie jednak bardzo piękne.
Czytając tę książkę zadawałam sobie jedno pytanie. Jakie marzenia ma Tosia. O wielu wiem, ale są na pewno i takie, które skrywa gdzieś głęboko w sercu. Książka Pawła Mildnera zachęciła nas do rozmowy o marzeniach. Jej i moich. Myślę, że u Was będzie podobnie, bo Lody we wszystkich smakach do tego prowokują. Lektura tej książki zapewnia czytelnikom nie tylko dobrą zabawę, jest to również świetny sposób na rozwijanie dziecięcej wyobraźni i wspieranie naszych pociech. Ta książka doskonale nadaje się na prezent. Prezent inspirujący i rozwijający. I nie tylko mam tu na myśli rozwijanie miłości do książek, ale przede wszystkim rozwijanie wiary w siebie, w swoje możliwości i w siłę swoich marzeń. Bohaterowie książki marzyć się nie boją, więc i czytelnicy nie powinni.
Czytając tę książkę zadawałam sobie jedno pytanie. Jakie marzenia ma Tosia. O wielu wiem, ale są na pewno i takie, które skrywa gdzieś głęboko w sercu. Książka Pawła Mildnera zachęciła nas do rozmowy o marzeniach. Jej i moich. Myślę, że u Was będzie podobnie, bo Lody we wszystkich smakach do tego prowokują. Lektura tej książki zapewnia czytelnikom nie tylko dobrą zabawę, jest to również świetny sposób na rozwijanie dziecięcej wyobraźni i wspieranie naszych pociech. Ta książka doskonale nadaje się na prezent. Prezent inspirujący i rozwijający. I nie tylko mam tu na myśli rozwijanie miłości do książek, ale przede wszystkim rozwijanie wiary w siebie, w swoje możliwości i w siłę swoich marzeń. Bohaterowie książki marzyć się nie boją, więc i czytelnicy nie powinni.
Lody we wszystkich smakach
Paweł Mildner
Wydawnictwo Dwie Siostry 2020
Ciekawa książka rozwijająca wyobraźnie dziecka i nie tylko. Podoba mi się
OdpowiedzUsuńKiedy wy to wszystko czytacie? Mnie dobry brakuje :)
OdpowiedzUsuńMoje dzieci źle reagują na książki z mała ilością tekstu :D Od urodzenia katują mnie dłuuuuugimi powiadaniami ;)
OdpowiedzUsuńWydaje się interesującą propozycją czytelniczą, chętnie uwzględnię podczas szukania pomysłów na książkowy prezent. :)
OdpowiedzUsuńMamy tą ksiązkę. Wydaje się taka prosta, a jest na prawdę bardzomądra.
OdpowiedzUsuńSama nadal noszę w sobie wiele dziecięcych marzeń.
OdpowiedzUsuńjak dla mnie już same ilustracje są super, na pewno sięgniemy po te książkę we właściwym czasie :-)
OdpowiedzUsuńJak ciekawie wydana książka :)
OdpowiedzUsuń