"Narwańcy, uwodziciele, samotnicy" (Wydawnictwo Dwie Siostry)
Zgodzicie się ze mną, że zwierzęta lubi każdy? Jest ich tak wiele, że każdy powinien znaleźć swojego ulubieńca. Ja na przykład nie lubię ptaków, ale na widok kota, niedźwiedzia albo borsuka, zawsze westchnę. Tosia na razie jest mniej wybredna. Ona lubi wszystkie zwierzęta i każde wzbudza jej zachwyt i zainteresowanie. Na biurku zawsze ma jakąś książkę o zwierzętach, którą czyta albo przegląda. Z jednych dowiaduje się mnóstwa ciekawych rzeczy, inne przede wszystkim ogląda, bo więcej jest w nich ilustracji niż tekstu do czytania.
Taką książką jest ta, o której chcę Wam dziś opowiedzieć. Narwańcy, uwodziciele, samotnicy to nie jest książka do czytania w długie i ciepłe letnie wieczory. Do czytania jest tu niewiele, a właściwie nie ma prawie nic. Mimo to dowiecie się z niej niewiele mniej niż z encyklopedii zwierząt. Dlaczego? Bo w tej książce zebrano i skatalogowano przeróżne gatunki zwierząt. Podzielono je na grupy. Łączą je miejsca, w których żyją, pokarm, który się żywią albo pora dnia, w której są aktywne. Mamy tu grupę nocnych marków wśród których znalazły się borsuki, węże koralowe, hajduki i kiwi brunatne. Jest grupa samotników reprezentowana między innymi przez ryjówkę aksamitną, modliszkę zwyczajną i sępa kasztanowatego (każdy z nich nawet na ilustracji występuje sam i ma całą stronę tylko dla siebie). Ich przeciwieństwem są tłoczące się na ilustracjach zwierzęta stadne, czyli surykatki, hipopotamy i pelikany różowe. Zachwyt wzbudzają zwierzęta śnieżnobiałe. Niepokoją wyklęte, czyli zwiastujące nieszczęście puszczyki, symbolizujące zło nietoperze, roznoszące choroby szczury wędrowne i uznawane za diabelskie zwierzęta salamandry plamiste. Troskę budzą gatunki zagrożone. Ciekawość rozbudzają legendarne, których nigdy nie zobaczymy na żywo, ale znamy je z podań, legend i książek. Grup jest jeszcze więcej, więc na przeglądanie tej książki zarezerwujcie odpowiednio dużo czasu.
Podtytuł Narwańców, uwodzicieli, samotników sugeruje, że mamy do czynienia z atlasem. Nie potrzeba więc tutaj żadnych rozbudowanych opisów, od atlasu nikt tego nie oczekuje. Atlas przeglądamy i ten do przeglądania nadaje się znakomicie. Można go oglądać bez przerwy i za każdym razem odnajdywać na ilustracjach coś nowego. Jakieś zwierzę, którego wcześniej nie dostrzegliśmy albo element krajobrazu, który umknął naszym oczom. Tu jest tego tak wiele, że trzeba tę książkę obejrzeć kilka razy, żeby wszystko zauważyć. A jeśli będziecie oglądać z inną pozycją z tej serii, czyli Elegantkami, trucicielkami i innymi ziółkami (KLIK) to macie lekturę na naprawdę wiele dni. Pełną ciekawostek i oryginalnych ilustracji. Przy niej dzieci na pewno nie będą się nudzić! Będą się dobrze bawić i poszerzać swoją wiedzę. Potem pewnie zaskoczą Was informacjami, które dzięki niej zdobyli. Przejrzyjcie, więc tę książkę również Wy:)
Narwańcy, uwodziciele, samotnicy.
Atlas tych, co fruwają, skaczą i nurkują
Adrienne Barman
Dwie Siostry 2020
Bardzo mi się ona spodobała choć na początku nie zwróciła mojej uwagi
OdpowiedzUsuńCiekawy pomysł na przybliżenie do nauki przyrody, zarzucenie kluczowej orientacji w świecie zwierząt. :)
OdpowiedzUsuńJaki wspaniały atlas! Doskonały do wspólnego przeglądania i rozmów z dzieckiem. Jestem pod wrażeniem.
OdpowiedzUsuńTo prawda, jest super! W fajny i ciekawy sposób można pokazać najmłodszym fascynujący świat zwierząt. :)
UsuńFajny atlas, moje dziecko lubi poznawać zwierzęta więc myślę że by mu się spodobała. A ile ja bym musiała sobie przypomnieć żeby zaspokoić jego ciekawość ;)
OdpowiedzUsuńJa lubię wszystkie zwierzęta. Niektórych, jak chociażby ptaków, się po prostu boję ;)
OdpowiedzUsuńŚwietne atlasy zwierząt. Fenomenalne ilustracje :)
OdpowiedzUsuńTo idealna książka dla mojej córki - chce zostać weterynarzem i zbiera wszystkie informacje o zwierzętach.
OdpowiedzUsuńIlustracje zabawne :) A my lubimy wszystkie książki o zwierzętach.
OdpowiedzUsuńbardzo podoba mi się ta książka, a te podział jest genialny, chociaż dośc oczywisty, musze ją kupić moim dzieciakom
OdpowiedzUsuńWiem że mowa o książce i tematyka jest w porządku, ale ta żyrafa!!! Cudne te zwierzaki do zabawy!
OdpowiedzUsuńJestem pewna, ze u nas ksiazka o zwierzakach narwancach odnioslaby spory sukces. Fajne ilustracje i ciekawostki, dziekuje! Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuń