"Tumfacek i Zbieg z OkolicznoścI" (Wydawnictwo Adamada)
Wieczór kojarzy mi się z książką. Kiedyś nie wyobrażałam sobie, żeby położyć się spać, bez przeczytania choćby kilku stron. Teraz, wieczorami dla własnej przyjemności czytam rzadziej. Wieczorami czytam Tosi i z Tosią. To nasz rytuał niemal od dnia jej narodzin. Bardzo go lubimy i nie zanosi się, żeby w najbliższym czasie miały nastąpić jakieś zmiany.
Wybór książki, która będzie naszą wieczorną lekturą często nie jest łatwy. Tosia sporo książek chce czytać sama, po cichu. Pochłania je w ciągu jednego dnia albo rozkłada na dłuższy czas. Tak samo jest z naszymi wspólnymi lekturami. Wybieramy je wspólnie. Czasem takie, które wystarczają nam zaledwie na jeden wieczór. Coraz częściej takie, którymi możemy cieszyć się przez kilkanaście dni. O tym jak szybko przeczytacie książkę Jakuba Garstki zdecydujecie sami. Nie jest długa, ale jest podzielona na rozdziały, które stanowią zamknięte opowieści o przygodach bohaterów. Dzięki temu możecie delektować się nimi przez kilka kolejnych dni. A zapewniam Was, że jest czym!
Tumfacek i Zbieg z Opowieści to książka o przygodach sympatycznych stworków o dość trudnych imionach. Tumfacek, Ścinek, Ółek, Szczętulka, Kopinka i bracia Mifkowie. Czym się zajmują? Cóż, jakby to powiedzieć, żeby nikogo z nich urazić? Rozrabiają. Gdzie? A na przykład w naszych szafach, komodach, różnych mniej i bardziej ukrytych schowkach. Co robią? No, cóż, tu znowu trudno udzielić odpowiedzi szczerej, a jednocześnie takiej, która nikogo nie zrani. Otóż oni psocą. Zdarza im się podbierać nasze skarpetki, przestawiać rzeczy w szafkach albo przywłaszczać sobie (choć nie wiem, czy bohaterowie tej książki byliby słysząc takie mocne słowo zadowoleni). Tak, tak, nocne hałasy, które czasem wyrywają nas ze snu to również ich sprawka. Książka Jakuba Garstki nie jest jednak wyłącznie opowieścią o ich wybrykach. To również historia ich przyjaźni. Często trudnej i burzliwej, ale prawdziwej. Takiej, którą umacnia każda przeszkoda. Każdy z bohaterów ma inny charakter, większość ma prawdziwy charrrakterek, więc konflikty między nimi wybuchają często. Na szczęście szybko udaje się je zażegnać.
Zaciekawieni? Mam nadzieję, że tak. Tumfacek i Zbieg z Okoliczności to lektura ciekawa, zabawna i mądra. Świetnie sprawdzająca się o każdej porze dnia. Dzieciom na pewno się spodoba. Dorosłym również, bo są to historie niebanalne i zupełnie inne od tych, które mogliście czytać wcześniej. Jest tu jeszcze coś, co na pewno Was i Wasze dzieci zachwyci. Ilustracje! Stworzył je Adam Pękalski. I co tu dużo mówić, wyszły mu z tego prawdziwe dzieła sztuki. Bez wahania powiesiłabym każdą z ilustracji na ścianie dziecięcego pokoju. Są przepiękne. Kolorowe, dowcipne, a pokazani na nich bohaterowie na pewno spodobają się maluchom. W ogóle ta książka to małe dzieło sztuki. Oprócz historii i ilustracji moją uwagę zwróciły również pięknie zapisane tytuły kolejnych części. Wpatrywałam się w nie tak długo, że czytanie tej książki znacząco się przedłużyło. A może robiłam to całkowicie nieświadomie, bo nie chciałam rozstawać się z Tumfackiem? Na szczęście książki mają to do siebie, że można do nich wracać tak często jak chcemy. I z tej możliwości zamierzamy z Tosią korzystać!
Tumfacek i Zbieg z Okoliczności
Jakub Garstka
ilustracje Adam Pękalski
ADAMADA 2020
Rzeczywiście ta książka jest małym dziełem sztuki. Jest przepiękna, a i historie o małych stworkach są intrygujące.
OdpowiedzUsuńZapowiada się fajna pozycja.. Muszę się jej lepiej przyjrzeć :D
OdpowiedzUsuńFaktycznie ciekawe imiona mają bohaterowie bajeczki:)
OdpowiedzUsuńCudna książeczka, a jej ilustracje to prawdziwy majstersztyk. Mam przeczucie, że i nasz Bąbel byłby nią zachwycony.
OdpowiedzUsuńKolejna książka, którą poelcasz, a ja ją z. Chęcią przeczytam :)
OdpowiedzUsuńZaskakujące ilustracje. Musiałabym się jej przyjrzeć
OdpowiedzUsuńMy tez wolimy ksiazki, ktore trwaja i ktorymi mozemy cieszyc sie przez kilka dni. Wspaniale ilustrajce, chocby jedynie dla nich mam ochote siegnac po te ksiazke:) Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie, książka wydaje się być bardzo fajna, do tego widzę, że jest pięknie ilustrowana ::
OdpowiedzUsuńCudna książka, ilustracje są genialne. Myślę, że nasz Jaś byłby nią zainteresowany. Chętnie ją zamówię.
OdpowiedzUsuń