"Przygody Astrid - zanim została Astrid Lindgren" (Wydawnictwo Zakamarki)

Ludzie są z natury ciekawi. Stąd zapewne wynika popularność programów pokazujących życie znanych osób. Z tych samych powodów, każdego dnia, wielu z nas zagląda na portale plotkarskie. Chcemy wiedzieć, co robią, co jedzą, z kim się spotykają. Kto wie, może niektórzy czytający takie artykuły, marzą o tym, że sami staną się kiedyś bohaterem podobnego tekstu. Ja dziś pokażę Wam książkę, w której nie ma plotek, jest za to garść sprawdzonych informacji o życiu pewnej bardzo znanej pisarki.



Bohaterkę tej książki znają wszyscy. I, szczerze mówiąc, nie uwierzę, jeśli ktoś powie mi, że nie czytała żadnej jej książki. Moje pokolenie się na nich wychowało i wielu z nas wybierało je na pierwsze lektury czytane własnym dzieciom. Tą pisarką jest oczywiści Astrid Lindgren. Jej Dzieci z Bullerbyn zachwycały i cały czas zachwycają pokolenia młodych czytelników. Do dziś są w kanonie lektur szkolnych, a przygody bohaterów tej książki, budzą sympatię dzieci. O autorce tej kultowej książki mówi się znacznie mniej. Znamy jej nazwisko, wiemy, że pochodziła ze Szwecji i na tym nasza wiedza najczęściej się kończy. Oczywiście, znajomość życiorysu Astrid Lindgren, nie jest rzeczą niezbędną do czytania jej książek, ale nic nie stoi na przeszkodzie, żeby go poznać.



Zwłaszcza, że szansę na to daje nam wydana przez Zakamarki książka Przygody Astrid - zanim została Astrid Lindgren. Pozycja ta powraca na półki polskich księgarń po trzynastu latach od pierwszego wydania. Powraca i od razu zbiera czytelników w podróż do Szwecji z początków XX wieku. Wtedy czas płynął wolniej, dzieciństwo diametralnie różniło się od tego, jakie znamy dzisiaj, a dzięki wyobraźni można było przeżyć najwspanialsze przygody.  Tak właśnie przeżywała mala Astrid. Dzięki wyobraźni, dzięki miejscu, w którym się wychowywała i ludziom, których spotykała na swojej drodze. Prawdziwe wydarzenia ze swojego dzieciństwa wplatała potem do swoich książek. Czytając je mogliśmy nie zdawać sobie sprawy z tego, że ci ludzie i te miejsca istniały naprawdę. Książka Przygody Astrid to wszystko Wam uświadomi. Bo jak się okazuje Bullerbyn istniało naprawdę, a wiele opisanych w poświęconym mu książce wydarzeń, naprawdę miało miejsce. W prawdziwych wydarzeniach możemy również szukać źródeł przygód Pippi. W swoich książkach Astrid Lindgren opisała zabawy, w które bawiła się w dzieciństwie i wydarzenia, które na zawsze zapisały się w jej pamięci. 



Ta książka to fascynująca podróż do niezwykłego świata książek Astrid Lindgren. Jej lektura daje czytelnikom (zwłaszcza dorosłym) szansę na ich nową interpretację. Dla dzieci jej lektura to szansa na poznanie przeszłości i dzieciństwa, którego sami doświadczyć nie mogą, bo zmieniły się czasy. Dziś ponad wyobraźnię stawiamy ekran, a jednocześnie tłumaczymy sobie i innym, że inaczej nie można, bo nie chcemy, żeby nasze dzieci odstawały od swoich rówieśników. A tak naprawdę pewnie nic im się nie stanie, jeśli odłożą telefon albo tablet i zaczną bawić się na podwórku. Nic się nie stanie, kiedy zamiast oglądać bajki, zacznie czytać książkę. Właściwie jedynym zagrożeniem jest to, że rozwijając swoją wyobraźnię zostanie w przyszłości pisarzem. Jesteście gotowi na taką ewentualność? Jeśli tak, to ta książka jest właśnie dla Was i Waszych dzieci. Pełna pięknych ilustracji, archiwalnych zdjęć, ciekawych informacji i interesujących opisów. Fascynująca jak jej bohaterka. Jedna z najwybitniejszych i najbardziej znanych autorek książek dla najmłodszych czytelników, która kiedyś sama była dzieckiem i wcale nie nazywała się Lindgren:)



Przygody Astrid - zanim została Astrid Lindgren
Christina Bjork
ilustracje Eva Eriksson
tłumaczenie Hanna Dymel-Trzebiatowska
ZAKAMARKI 2020

 

Komentarze

  1. Jak bylam mala dziewczyna, to oglądałam w odcinkach w TV przygody Pippi. Ale fakt, o autorce która ja wymyśliła, rzeczywiście mało wiem. Stąd powinnam ja kupić🙈

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo chętnie chwycę za książkę, tym bardziej, że uwielbiałam ksiązki autorki, wiele sympatycznych wieczorów w dzieciństwie z nimi spędziłam. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Oj chętnie sama zajrzę do tej książki! :) uwielbiam Pippi! :) Kasia

    OdpowiedzUsuń
  4. na pewno bardzo inspirująca książka, niby dla dzieci, ale sama chętnie bym po nią sięgnęła :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. W Dzieciach z Bullerbyn zaczytywałam się za dzieciaka. Myślę że warto byłoby się dowiedzieć czegoś więcej o autorce :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Pippi to takie wspomnienie mojego dzieciństwa, więc chętnie poczytała bym sama dla siebie o jej autorce

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz