"Kraina Syren. Królestwo Koralowców" (Wydawnictwo Czytelnia)
Pora roku niespecjalnie sprzyja myśleniu o wyprawach nad morze. O nurkowaniu w morskich głębinach nie myśli teraz chyba nikt. Jakby na przekór temu, co widzimy za oknem i, co dzieje się w naszych głowach, zabiorę Was dziś na dno oceanu.
Ku uciesze czytelników, oczywiście. Emocjonujące opisy poszukiwań przeczą naszym pierwszym skojarzeniom z książkami adresowanymi głównie do dziewczyn. Tutaj wiele rzeczy jest trochę inaczej. Śledztwo, zagadki, tajemnice, niebezpieczeństwo. Z tych powodów książka trzyma w napięciu do samego końca. Właśnie dlatego ta książka skradła naszą uwagę na ładnych kilka godzin. Trudno było nam przerwać lekturę, bo bardzo chciałyśmy się dowiedzieć, co będzie dalej i jak ta historia się skończy. A kończy się... Nie, oczywiście, że Wam tego nie zdradzę! Musicie to sprawdzić sami. Z dziećmi albo bez. Dzieci, które czytają już samodzielnie, na pewno pochłoną tę książkę bez pomocy rodziców. Młodsze, z przyjemnością, wysłuchają tej książki czytanej przez Was. Spodoba się każdemu, bo to książka bardzo uniwersalna. Opowiadająca o relacjach rodzinnych, przyjaźni, relacjach z rówieśnikami i szkole. To książka, w której nie brakuje przygód, opisów morskich krajobrazów i ciekawostek, na które mogliście jeszcze nigdy nie trafić. Ostatnie kilka stron to dodatkowy rozdział, w którym opisano miejsca, w których żyje Marina oraz stworzenia, które może tam spotykać. Uzupełnia ją mądre i wartościowe przesłanie ekologiczne. Nie myślcie jednak, że to książka tylko dla tych, których pasjonuje woda, pływanie i nurkowanie, ja wodolubna zdecydowanie nie jestem, a i tak o Marinie i jej przygodach czytałam z przyjemnością i już zacieram ręce na kolejne tomy, bo Kraina Syren. Królestwo Koralowców to pierwszy tom, bardzo obiecująco zapowiadającej się serii!
Jeśli książka Was zainteresowała,
zapraszam na rozdanie, które trwa na
FB TosiMama i Książki i na Instagramie TosiMama.
Linda Chapman
ilustracje Mirelle Ortega
tłumaczenie Anna Alochno-Janas
Czytelnia 2020
Czekam kiedy moja córka troszkę podrośnie i chętnie będziemy czytać takie opowieści.
OdpowiedzUsuńTrochę mi się z małą Syrenką skojarzyła ta książka :)
OdpowiedzUsuńWspaniale jest wrócić myślami do wakacyjnych nadmorskich wojaży dzięki takim książkom - choć i poza sezonem morze jest piękne i warte uwagi :)
OdpowiedzUsuńSama z przyjemnością zapoznam się z tą pozycją. Literatura dziecięca jest niezwykle wartościowa.
OdpowiedzUsuńFajny pomysł na książeczkę. Mnie podobałaby się jeszcze bardziej z kolorowymi obrazkami. 😊
OdpowiedzUsuńChętnie bym przeczytała ,szkoda że ilustracje nie są kolorowe ;)
OdpowiedzUsuńKlimat mojego średniego syna. Zamawiam 😉
OdpowiedzUsuńUwielbiałam książki, w których bohaterami są syreny! Jeśli będę miała okazję, na pewno sięgnę po te książkę. 😃
OdpowiedzUsuń