"Zagadki detektywistyczne. Nauka" (Wydawnictwo Debit)
Osoby, które zaglądają tu regularnie wiedzą, że Tosia lubi książki detektywistyczne. Sprawia jej ogromną przyjemność śledzenie losów bohaterów i odkrywanie z nimi tajemnic związanych z wydarzeniami, w których uczestniczą. Analizując opisywane sytuacje stara się wyciągać wnioski i szukać rozwiązania.
To zaplanował i wymyślił autor, czytelnik nie ma tu wiele do powiedzenia. Dowody przestępstwa widzi oczami bohaterów książek. A gdyby samemu zmienić się w detektywa? Przeczytać historię, poznać tło wydarzeń, wyłapać dowody, a potem wszystko przeanalizować raz jeszcze i udzielić odpowiedzi na pytanie: kto jest winien? Jak to zrobić? Z książką z serii "Zagadki detektywistyczne"! Znamy ją od dawna. Miałyśmy w biblioteczce już dwie książki z tej serii (do których Tosia bardzo chętnie, co jakiś czas wracała). Teraz mamy trzecią. Wyjątkową, bo to książka, która (choć zabrzmi to banalnie) nie tylko bawi, ale i uczy.
Jakie zagadki trzeba będzie rozwiązać? O wronie, która napił się wody z dołka, w którym wod była jedynie na dnie. O pewnej niezbyt udanej kradzieży i kuchennym psikusie z lodami z oregano w roli głównej. Inna zagadka dotyczy dobrej rady dawanej przez pasterkę. Jest zagadka o tajemniczym roznosicielu wirusów (ach, jakie to aktualne!), kolejna magicznego pierścienia. Jak napisałam wyżej zagadek jest 25. Rozwiązując je trzeba wykazać się nie tylko umiejętnością dedukcji, ale również wiedzą z zakresu nauki. Przyda się znajomość praw fizyki, podstawy geografii, wiedza z zakresu biologii, zoologii i chemii. Czy osoby, które są dopiero zaczynają się tego wszystkiego uczyć dadzą sobie radę z tymi zagadkami? Z częścią na pewno. Każda zagadka ma określony poziom trudności, więc szybko znajdziecie te, z którymi Wasze dzieci sobie poradzą. Te trudniejsze można zostawić na później, dzięki czemu tą książką będzie można się cieszyć jeszcze dłużej. Gdyby ktoś jednak chciał spróbować się zmierzyć się z trudniejszymi zadaniami, znajdzie na końcu książki wyjaśnienie zasad i praw, które doprowadziły do rozwiązania zagadki.
Nie będę ukrywać, że uwielbiamy Zagadki detektywistyczne. Chętnie czytamy je całą rodziną i próbujemy rozwiązywać kolejne zadania. Czy można się cieszyć tą książką, kiedy już raz się ją przeczytało? Można! Zagadek jest dużo, więc spamiętanie wszystkich rozwiązań wcale nie jest takie łatwe. Dzięki temu wracając do tej książki raz na dwa miesiące, ciągle odkrywamy ją na nowo. Jestem przekonana, że Wy także będziecie się przy niej dobrze bawić!
Victor Escandell
tekst Anna Gallo
Wydawnictwo Debit 2021
Fajnie, że dziecko ma ulubiony gatunek książek to pomaga przy książkowych zakupach.
OdpowiedzUsuńFajna pozycja! Nawet nie wiedziałam, że tego typu detektywistyczne książki dla dzieci są na rynku. Ale dobrze wiedzieć! Myślę, że to też dobry pomysł na prezent dla Małego ciekawskiego ��
OdpowiedzUsuńNo no no wygląda na dobrą książkę dla dzieci
OdpowiedzUsuńNie mamy jeszcze u siebie takiej książki. Jestem ciekawa czy mój synek zainteresowałby się zagadkami. :)
OdpowiedzUsuń