"Operacja Rower" (Wydawnictwo Media Rodzina)
Niewielu bohaterów znamy tak dobrze jak tych. Tiril i Oliver towarzyszą nam już od pięciu lat. Najpierw to ja czytałam Tosi o ich przygodach, potem ona zaczęła poznawać je sama. Przeczytaliśmy wszystkie książki o ich przygodach i cały czas wypatrujemy nowych, bo wiemy, że seria "Operacje" gwarantuje wspaniałą literacką przygodę.
Najnowszy, już szesnasty, tom dotyczy rowerów. Rower ma prawie każde dziecko i chyba większość lubi na nich jeździć. A jeśli lubią jazdę na rowerze, to lubią także swój rower i nie chcieliby, żeby ktoś im ich jednoślad ukradł. Niestety, właśnie taka sytuacja spotkała Olivera. Jego rower został skradziony, kiedy razem z Tiril wybrali się na wycieczkę do sąsiadującej z Elvestad miejscowości Ramsby. Wybrali się tam w poszukiwaniu nowych spraw, które mogliby rozwiązać i nawet nie podejrzewali, że zagadka dotknie bezpośrednio ich. Wcześniej jednak zauważyli na tablicy w miejscowym centrum handlowym dwa ogłoszenia o kradzieży rowerów. Szybko połączyli fakty i zaczęli podejrzewać, że w Ramsby może grasować jakaś szajka polująca na rowery. Ich podejrzenia potwierdziły się, kiedy po wyjściu z centrum handlowego, spostrzegli brak roweru Olivera. Została jedynie przecięta blokada. Roweru Tiril nikt nie ruszył. Czyżby dlatego, że widać na nim ślady intensywnej jazdy, a rower Olivera był w stanie idealnym? Detektywi ruszają na komisariat. Jednocześnie mają szeroko otwarte oczy i szukają śladów, które mogli zostawić amatorzy cudzych rowerów...
Nie muszę nikogo przekonywać, że lubię i cenię tę serię. To z niej pochodziły jedne z pierwszych, samodzielnie czytanych przez Tosię książek. To ona rozbudziła w niej miłość do opowieści detektywistycznych. Jestem przekonana, że "Operacje" to seria, po którą warto sięgnąć i, którą warto proponować dzieciom, jeśli zależy nam na tym, żeby rozkochać dzieci w czytaniu. U nas ta seria sprawdziła się świetnie i polubiliśmy ją tak bardzo, że mimo upływu lat cały czas po nią sięgamy. Operację Rower, jak wszystkie wcześniejsze części, czyta się znakomicie. Historia wciąga i intryguje. Czytelnicy razem z młodymi detektywami podążają śladami zaginionych rowerów. Czy uda im się rozwiązać zagadkę przed nimi? Przekonacie się czytając tę książkę albo może Wasze dzieci przeczytają ją same i zdradzą, jak tak historia się skończy!
Operacja Rower
Jorn Lier Horst
ilustracje Hans Jorgen Sandnes
tłumaczenie Katarzyna Tunkiel
Media Rodzina 2021
wiek 6+
Sporo książek z tej serii już czytaliśmy, ta jeszcze przed nami.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa seria dla młodych detektywów, sama z przyjemnością zagłębiam się w te historie.
OdpowiedzUsuńCoś dla naszego Bąbla! Uwielbia jazdę na rowerze i czasami doprowadza mnie prawie do ataku serca swoją prędkością.
OdpowiedzUsuńJako miejska rowerzystka już uwielbiam tą książkę :D
OdpowiedzUsuńPierwszy raz spotykam się z tą serią ❤️
OdpowiedzUsuńMy z tą serią również pierwszy raz się spotykamy, ale już nam się spodobało. Duże literki sprawiają, że fajna książka do nauki czytania.
OdpowiedzUsuńBardzo fajna przejrzystość treści w książce razem z rysunkami :)
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że zostałem zaintrygowany, zwłaszcza, że forma jest bardzo przejrzysta.
OdpowiedzUsuń