"Lem i zagadki Kosmosu" (Wydawnictwo Harper Kids)
Ze zdziwieniem patrzę na zmierzających w stronę szkoły pierwszoklasistów i trudno mi uwierzyć, że pięć lat temu była wśród nich Tosia. Była pewnie jeszcze niższa od tych, którzy rozpoczynają naukę, bo poszła do szkoły rok wcześniej. Teraz, po pięciu latach, mam wrażenie, że minęła cała epoka. Tosia umie już tak wiele i jest tak samodzielna, że trudno znaleźć w niej zagubionego pierwszaka z 2016 roku. Umie na przykład płynnie czytać. Idąc do szkoły miała znacznie mniejsze umiejętności, które długi czas doskonaliła.
Dzięki książce Marcina Barana poznać mogą Lema i jego twórczość również mali czytelnicy. Podobnie jak w książkach Lema, tak i tutaj literatura miesza się z nauką. Dzieci będą czytać nie tylko historię życia pisarza, ale również poszerzać swoją wiedzę o Kosmosie. Jego powstaniu, zachodzących w nim procesach i tajemnicach, które kryje. Forma jest bardzo interesująca, a historia ciekawa. Takie książki chce się czytać, a rozpoczynanie przygody z literaturą taką właśnie książką gwarantuje, że czytanie już zawsze będzie kojarzyć się z czymś miłym, ciekawym i wyjątkowym. Tu dodatkowo ubranym w piękną szatę graficzną autorstwa Tomasza Kozłowskiego. Najkrócej mówiąc, ta książka jest po prostu kosmiczna, więc bardzo gorąco Wam ją polecam!
Lem i zagadki Kosmosu
Marcin Baran
ilustracje Tomasz Kozłowski
HarperKids 2021
Skoro ten rok nazwano rokiem Lema nie mogło zabraknąć też takiej ciekawej pozycji.
OdpowiedzUsuńBardzo fajna i ciekawą propozycją. A że ja mam zawsze mało książek, to możliwe że znów powieksze naszą biblioteczkę.
OdpowiedzUsuńTak czas szybko leci i najlepiej widać to właśnie po dzieciach.
OdpowiedzUsuńMamy rok Lema, więc takie książeczki są jak najbardziej mile widziane :)
OdpowiedzUsuńSama chętnie się z nią zapoznałam, dla dorosłych to szybka lektura.
OdpowiedzUsuńta seria jeszcze przede mną, ale już nie mogę się doczekać. Chociaż do Lema mam ciągle mieszane uczucia
OdpowiedzUsuń