"Tajemnica detektywa" (Wydawnictwo Zakamarki)
Tych bohaterów nikomu nie muszę przedstawiać. Znają ich wszyscy, którym zdarzyło się zabłądzić w księgarni w dziale z literaturą dziecięcą. Seria "Biuro Detektywistyczne Lassego i Mai" liczy sobie grubo ponad dwadzieścia tomów i rozpala w kolejnych rocznikach miłość do książek detektywistycznych i kryminalnych.
Tosia zalicza się do grona miłośników książek przepełnionych zagadkami i tajemnicami. Szczególną sympatią darzy serie książek detektywistycznych, w których może po raz kolejny spotykać bohaterów. Tym razem dzięki Martinowi Widmarkowi mogła znowu wybrać się do Valleby. Małego miasteczka, w którym mieszkają Lasse i Maja. Młodzi detektywi, którzy nie boją się podejmować nowych wyzwań i rozwiązywać coraz trudniejsze zagadki. Początek nowej sprawy związany jest z alarmem, który włączył się w sklepie jubilerskim Muhammeda Karata. Jego dźwięk ściągnął na miejsce wielu mieszkańców Valleby. W końcu pojawił się również właściciel sklepu. Po wejściu do środka, komisarz policji stwierdził, że a alarm włączył kot, który z niewiadomych przyczyn znalazł się wewnątrz. Co dziwne, nie zniknęła żadna cenna biżuteria. Pewnie wszyscy szybko zapomnieliby o tej sytuacji, gdyby nie kolejne, dość podobne wydarzenie. Tym razem w muzeum! Czy te sprawy mogą być ze sobą powiązane? Lasse i Maja rozpoczynają kolejne śledztwo!
Jego wynik musicie przewidzieć sami. Zwrotów akcji oczywiście nie zdradzę. Informacji o zakończeniu również tu nie szukajcie. Prawidłowe odpowiedzi na te pytania znajdziecie w książce. Czego możecie się spodziewać po tej lekturze? Tego, co zawsze. "Biuro detektywistyczne Lassego i Mai" trzyma poziom. Znowu mamy ciekawą historię, dobrze skonstruowaną intrygę i zaskakujące zwroty akcji. Mamy interesujących bohaterów, dobre i złe charaktery, ciekawe miejsca akcji. Nudzić się przy tych książkach nigdy nie było można. Z Tajemnicą detektywa jest tak samo. Znajdziecie tu wszystko, co znacie z poprzednich tomów serii. To świetna propozycja dla małych miłośników literatury i początkujących czytelników. Seria świetnie nadaje się do doskonalenia umiejętności czytania. Duże, wyraźne litery, spore ilustracje i ciekawa historia, to wszystko gwarantuje powodzenie misji "nauka czytania".
Tajemnica detektywa
Martin Widmark
ilustracje Helena Willis
tłumaczenie Barbara Gawryluk
Zakamarki 2021
Czytałam prawie wszystkie książki z tej serii, więc skuszę się na tę lekturę.
OdpowiedzUsuńŁadne ilustracje, napewno umilą czas z tą ksiażka.
OdpowiedzUsuńZabawna historia, ładna grafika i tematyka zagadkowa, jaką lubi mój syn.
OdpowiedzUsuńmyślę, że spodobała by się moim dzieciom:)
OdpowiedzUsuń