"Wesołych Świąt, Gus" (Wydawnictwo Mamania)
Znacie osobę, która nie lubi Bożego Narodzenia? Może po dłuższym zastanowieniu udałoby się Wam kogoś znaleźć. Takich osób jest niewiele. Święta większość osób lubi, czeka na nie i pieczołowicie się do nich przygotowuje. Zupełnie inaczej do sprawy podchodzi Gus. Ten sam, który zyskał miano najbardziej marudnego psa na świecie. Z Gusem o spokojnym Bożym Narodzeniu można tylko pomarzyć.
Gusowi w świątecznych zwyczajach wszystko przeszkadza. Drapią go świąteczne swetry, irytują kolędy. Pozytywnych emocji nie budzą w Gusie świąteczne dekoracje. Ten pies nie lubi, kiedy pada śnieg, nie podobają mu się bałwany (nawet te, które wyglądają jak pies). Tak, w Bożym Narodzeniu nie ma niczego, co budziłoby entuzjazm Gusa. Ba! Nie ma niczego, co Gus byłby gotów tolerować. Czy na pewno? Okazuje się, że nawet w życiu Gusa mogą zajść pewne zmiany. I nawet jego marudna natura i trudny, nieustępliwy charakter mogą pójść na pewne ustępstwa. Zwłaszcza w kwestii świąt. Będziecie bardzo zaskoczeni patrząc na Gusa niosącego lampki choinkowe i na Gusa pakującego w błyszczący papier świąteczne prezenty. Dla kogo Gus się tak poświęca? Dla pewnego uroczego maluszka, dla którego każdy byłby gotów naprawdę wiele poświęcić. Ten malec skruszy nawet najtwardsze serce.
Chris Chatterton
tłumaczenie Zofia Raczek
Mamania 2021
Fajna zimowa książka, choć tekstu nie wiele. :)
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuńUrocze pieski, mino nadąsanych pyszczków. Ta książka chyba jest idealna dla mnie, bo czasami czuje się przed świętami jak Gus "Wszystko idzie mu pod górkę, nic nie jest tak, jakby chciał." :)
Ja lubię tylko niektóre aspekty świąt, natomiast inne zupełnie pomijam - także chyba lektura w sam raz dla mnie ;)
OdpowiedzUsuńLubię czytać coś innego, więc nie przejdę obok niej obojętnie.
OdpowiedzUsuń