"Cała prawda o starych ludziach" (Wydawnictwo Adamada)
Pokolenie moich dziadków wielokrotnie dziwiło się naszym zwyczajom naszego pokolenia. Dla naszych dziadków postęp technologiczny, który nastąpił pod koniec XX wieku był pewnie niezrozumiały. Komputery, bankowość internetowa, płatności bezgotówkowe i internet... Ogrom zmian, dzięki którym w czasach pandemii udaje nam się w miarę normalnie funkcjonować, dla ludzi urodzonych w pierwszych dziesięcioleciach XX wieku, był na pewno trudny do zaakceptowania i zrozumienia. Zupełnie inaczej sprawa ma się z dziadkami naszych dzieci, czyli pokoleniem naszych rodziców. Po pierwsze nikt z nas nie myśli o nich, że są starzy. Część pewnie nadal jest aktywna zawodowo, a ci, którzy nie są, zapewne korzystają z uroków bycia na emeryturze. Podróżują, rozwijają swoje pasje, robią to, na co kiedyś brakowało im czasu. Nie są starzy, prawda? Choć pewnie naszym dzieciom tacy się właśnie wydają (bo tak samo myśleliśmy o naszych dziadkach, kiedy sami byliśmy dziećmi). A co tacy "starzy" ludzie mogą robić? Czy wszystko robić im wypada? Odpowiedzi mogą być różne, ale skoro mówi się dziś, że wypada wszystko, to również seniorów nie powinno się ograniczać, prawda?
Posłuchajcie więc historii, którą opisano w książce Cała prawda o starych ludziach. Opowiada ją mały chłopiec, który (jak większość dzieci w jego wieku) ma jeszcze dziadków. Jak każde dziecko uważa, że jego dziadkowie są bardzo starzy. Mają zmarszczki, mało włosów na głowach i dziwne zęby. Wiele osób mówiło mu, że starzy ludzie są dziwni. Wolno chodzą, są trochę niezdarni, nie mogą się schylać, nie lubią nowości, nie tańczą, a już na pewno nie mają ochoty na romanse. On jednak ma ten temat nieco inne zdanie. Jego dziadkowie żyją zupełnie inaczej niż postrzega (albo chciałoby postrzegać) ich otoczenie. Czy robią coś złego? Absolutnie nie! Żyją pełną piersią i robią wszystko, na co mają ochotę! Co dokładnie? Zajrzyjcie do książki i wszystko stanie się dla Was jasne.
Cała prawda o starych ludziach to pełna ciepła i humoru książka, która puszcza oko do czytelników. To książka, która przeczy stereotypom. Kto powinien ją przeczytać? Dzieci czy może dorośli? Moim zdaniem jedni i drudzy. Dzieci po to, żeby zrozumieć pokolenie swoich dziadków. Dziadkowie po to, żeby przekonać się, że mimo wieku mają jeszcze wiele do zrobienia i niczego nie muszą. Mogliby ją też przeczytać obecni rodzice, żeby zobaczyć, że życie może zaczynać się w okolicach sześćdziesiątki. To książka, która wywoła uśmiech na twarzach wszystkich czytelników. Książka, która uczy tolerancji i pokazuje, że wiele ograniczeń można (dosłownie i w przenośni) przeskoczyć. Przeczytajcie ją koniecznie!
Cała prawda o starych ludziach
Elina Ellis
tłumaczenie Magda Szpyrko-Ankiewicz
ADAMADA 2022
Książeczka wygląda na bardzo ciekawą pewnie niejednego dzieciaka zainteresuje. Faktycznie przemiany i cuda technologii, dla starszych pokoleń mogą być czymś nie do przeskoczenia.Niektóre rzeczy ciężko im pojąć.
OdpowiedzUsuńDobrze, że ta książka przeczy stereotypom. Zapowiada się naprawdę interesująco.
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo fajnie! Zapowiada się kolejna wartościowa lektura. To prawda, że starsze pokolenie bywa często nierozumiane, i myślimy o nim stereotypowo. Warto z tym walczyć
OdpowiedzUsuńZ chęcią bym poczytała mojemu dziecku. Niestety żyjemy w czasach, że zapomniano co to szacunek do starszych.
OdpowiedzUsuń