"Willa, dziewczyna z mrocznej jamy" (Wydawnictwo Literackie)
Z niektórymi bohaterami zżywamy się tak mocno, że nawet kilka miesięcy po przeczytaniu książki żyją w naszej pamięci. Tosia, jako wielka miłośniczka serii literackich, po przeczytaniu kilku pierwszych rozdziałów książki, która jej się podoba, od razu dopytuje o planowaną (lub już wydaną) kontynuację. Niestety, często słyszy odpowiedź przeczącą. Niektóre powieści stanowią zamkniętą całość i nie ma możliwości dopisania dalszego ciągu. Są też i takie, które kontynuacji się doczekały. Na przykład Willa, dziewczyna z lasu, którą czytałyśmy latem zeszłego roku.
Recenzję Willi, dziewczyny z lasu znajdziecie TUTAJ. Jeśli nie czytaliście jeszcze tej historii, radzę rzucić okiem, żebyście mieli świadomość, o czym opowiada ta książka. W drugim tomie przygód Willi, Robert Beatty, znowu zabiera czytelników do lasu, do niezwykłego świata, w którym żyją nie tylko ludzie, ale również istoty magiczne. Jedną z nich jest tytułowa Willa. Dziewczynka jest Feirianką, jednym z leśnych stworzeń. Po śmierci babci długo błąkała się po lesie. Pewnego dnia spotkała mężczyznę, który dał jej dom. Od tej pory Willa była jego córką, a jego dzieci jej przybranym rodzeństwem. Tak mogłaby zakończyć się jej tułaczka, ale w duszy Willi cały czas grały czułe struny związane z jej naturą. Dlatego dziewczyna regularnie wymykała się do lasu i obserwowała, co się tam dzieje. A działy się rzeczy złe i bolesne dla wszystkich, dla których natura była czymś ważnym i drogim. Willa obserwowała mężczyzn, którzy ścinali drzewa. Mężczyzn, którzy płoszyli, a czasem nawet zabijali zwierzęta. Patrzyła na to ze strachem i bólem. W dniu, w którym rozpoczyna się akcja tej książki również. Tego dnia nie tylko ścinano drzewa. Tego dnia zabito również niedźwiedzicę, która osierociła młode. Tego dnia zginęli również pracujący w lesie ludzie. I ten dzień zmienił (po raz kolejny) życie Willi. O zabicie pracujących w lesie mężczyzn oskarżony został opiekujący się Willą Nathaniel Steadman. Dziewczyna doskonale wiedziała, że mężczyzna jest niewinny i musiała zrobić wszystko, żeby go ocalić.
Willa, dziewczyna z mrocznej jamy to książka, którą czyta się całym sobą. Czytając pierwsze rozdziały poczułam się od razu uczestniczką tej opowieści. Robert Beatty opisał wszystko w tak sugestywny sposób, że czytelnik ma wrażenie, jakby stał obok Willi i przyglądał się jej działaniom. To niezwykłe uczucie, być tak blisko bohaterów i tego, co się wokół nich dzieje. Czuć ich emocje. Emocje wielkie i skrajne. Emocje, które każą im działać w obronie tych, którzy są dla nich ważni. Willa zdobywa się na wielką odwagę. Chyba jeszcze większą od tej, którą wykazywała się do tej pory. A czytelnik towarzyszy jej w misji, w którą wyruszyła. Jestem pod wielkim wrażeniem tej książki. To naprawdę niezwykła opowieść o ludziach, przyrodzie, o wzajemnym szacunku, o konieczności ochrony i obrony tego, co zostało nam dane. Mądra i przejmująca. Skłaniająca do przemyśleń. Jedna z tych książek, które poruszają najczulsze struny i nikogo nie pozostawiają obojętnym.
Willa, dziewczyna z mrocznej jamy
Robert Beatty
tłumaczenie Łukasz Małecki
Wydawnictwo Literackie 2022
https://www.wydawnictwoliterackie.pl/
Ja dziś miło wspominam niektóre czytelnicze przygody z dzieciństwa.
OdpowiedzUsuńSpojrzę czy ta seria jest dostępna w bibliotece, chętnie się na nią skuszę.
OdpowiedzUsuńPiękna recenzja. Słyszałam wiele pozytywnych opinii i bardzo chętnie przeczytam tę książkę.
OdpowiedzUsuńBędę polecać ją dalej i chętnie skuszę się na tę obie części.
OdpowiedzUsuńW mojej biblioteczce znajduje się tylko 'Serafina i czarny płaszcz' Książka bardzo mnie wciągnęła i jednak nie było okazji sięgnąć po kolejne tomy.
OdpowiedzUsuńZ chęcią poczytam. Lubię taką literaturę.
OdpowiedzUsuń