"Tak bardzo czekam, żeby cię przytulić" (Wydawnictwo Mamania)
Pamiętacie jeszcze czas pandemii? Zwłaszcza jej pierwsze tygodnie? Wielu rzeczy się baliśmy, wiele ograniczyliśmy, z wielu musieliśmy zrezygnować. Przestaliśmy podawać sobie ręce na powitanie, nie przytulaliśmy się do osób, z którymi nie mieszkaliśmy. Było dziwnie, w końcu pewnie nawet zaczęliśmy się trochę do tego przyzwyczajać. Teraz wracamy do normalności, zachowujemy się jak wcześniej i w końcu możemy przytulać się do wszystkich, do których chcemy.
Za przytulaniem tęsknił również (choć nie z powodu pandemii) Jeż. Kolczasty jegomość przespał całą zimę. I (podobno) przez cały ten czas śnił tylko o Żółwiu. Kiedy tylko nadeszła wiosna i Jeż obudził się z zimowego snu wyruszył na poszukiwania swojego przyjaciela. Niestety, Żółw zniknął. Jeż nie mógł go nigdzie znaleźć. Zaglądał wszędzie, podpytywał wszystkich, których spotkał na swojej drodze. Nikt jednak nie widział Żółwia. Nikt nie wiedział, gdzie Żółw może być. Co prawda każde z napotkanych zwierząt proponowało Jeżowi swoje towarzystwo i wspólną zabawę. Żółw jednak nie przyjmuje żadnej z tych propozycji. On chce i musi odnaleźć swojego przyjaciela!
Czekanie to jedna z najtrudniejszych rzeczy na świecie. Nikt nie lubi czekać. W czekaniu nie ma niczego przyjemnego. Trudno więc dziwić się niecierpliwemu Jeżowi. Tak długo czekał na swojego przyjaciela, a kiedy w końcu miał szansę go spotkać, nigdzie nie mógł go znaleźć. Czytelnik, zwłaszcza ten młody, bez większych problemów rozumie niepokój Jeża i targające nim emocje. Dzieci często są w bardzo podobnej sytuacji. Również muszą czekać na rzeczy, na których im zależy. Czy warto? Oczywiście, że tak, ale do czekania potrzebna jest cierpliwość. Jeż też miał z nią problem, ale okazało się, że było warto! Jednak Tak bardzo czekam, żeby cię przytulić to nie tylko książka o czekaniu. To także piękna opowieść o przyjaźni i poświęceniu. Pokazująca jak wielką rolę w naszym życiu odgrywa przyjaźń i jak to dobrze mieć przy sobie prawdziwych przyjaciół! Tę ważną prawdę autor, Eoin McLaughlin, tej książki przekazuje w bardzo prostych słowach. Ilustratorka, Polly Dunbar, dopełnia ją pięknymi ilustracjami. W ten sposób otrzymujemy mądrą, wartościową i ciekawą książkę dla małych czytelników, która wzrusza, bawi i zachwyca.
Tak bardzo czekam, żeby cię przytulić
Eoim McLaughlin
ilustracje Polllu Dunbar
tłumaczenie Zofia Raczek
Mamania 2022
Bardzo sympatyczna lektura dla maluchów. :)
OdpowiedzUsuńNie ma to jak przytulanie, zawsze i wszędzie trzeba się przytulać :-)
OdpowiedzUsuńkrystynabozenna
Jakie te książeczka ma piękne ilustracje! I poruszany w niej temat przyjaźni też bardzo ważny :)
OdpowiedzUsuńPrezentuje się świetnie. Chętnie bym przeczytała moim dzieciom
OdpowiedzUsuńPiękne ilustracje i ciekawa treść. Czego chcieć więcej od książki ?
OdpowiedzUsuńPrzyjemna bajeczka. Dzieci ją polubią
OdpowiedzUsuń