"Zaczarowany zamek" (Wydawnictwo Young)

Pierwszą powieść Sophie Anderson przeczytałyśmy na początku 2020 roku. Dom na kurzych łapach (KLIK) oczarował nas i zachwycił. Ta przepełniona magią opowieść od razu podbiła nasze serca. Potem przyszedł czas na Baśnie Śnieżnego Lasu (KLIK). Równie piękną i wyjątkową powieść dla młodych czytelników. W pierwszej połowie tego roku wydana została kolejna książka. 

Sophie Anderson znowu zabiera czytelników do świata pełnego magii, tajemnic i niezwykłych bohaterów. Spotykamy Olię. Dziewczyna mieszka ze swoją rodziną w Zamku Mila. Miejscu, które kiedyś było siedzibą władców. Dziś jego mieszkańcy, choć są potomkami dawnych właścicieli, nie żyją jak królowie. Rodzice dziewczynki pracują, a ona żyje jak każde inne dziecko w jej wieku. Ostatnio Olia doczekała się siostry. Marzyła o niej i bardzo cieszy się z jej narodzin. Chce nauczyć Rozę wielu różnych rzeczy, równie wiele rzeczy chce jej pokazać. Niestety, wszystko wskazuje na to, że nie będzie miała na to szans. Wokół Zamku Mila zaczęły się dziać dziwne rzeczy. Na początku dotknęły go niebezpieczne zjawiska atmosferyczne, potem ściany i kopuły zamku zaczęły się rozpadać. Olia była zrozpaczona. Czuła, że jej świat stanął na krawędzi. Była gotowa zrobić wszystko, żeby go uratować. Wkrótce dowiedziała się, że jest taka możliwość. Potrzeba było jednak do tego bardzo dużo odwagi i jeszcze więcej determinacji. Olia nie zastanawiała się długo i w towarzystwie Domowika, magicznego opiekuna Zamku Mila, wkroczy do magicznej krainy. Tam pozna prawdę o swoich przodkach i miejscu, w którym dotąd żyła. Prawdę, która zmieni wszystko...




Ależ to jest piękna i wciągająca historia! Nie mogłyśmy się od niej oderwać. Przygody głównej bohaterki wciągają, mrożą krew w żyłach i intrygują. Zaczarowany zamek to historia o rodzinie, miłości, przyjaźni i zaufaniu. O dobrych i złych ludziach. O życiu ze wszystkimi jego blaskami i cieniami. Olia wykazuje się niebywałą odwagą i wielką determinacją. Musi też pokazać siłę charakteru i nauczyć się rozpoznawać tych, którym może zaufać i tych, których powinna unikać. Z tych wszystkich powodów książka Sophie Anderson trzyma w napięciu od pierwszej do ostatniej strony. Czytelnik bardzo szybko zżywa się z bohaterką i życzy jej jak najlepiej. Tak jak w Zaczarowanym zamku przeplatają się dobrzy i źli bohaterowie, tak samo przeplatają się tam postaci rzeczywiste z magicznymi i mitologicznymi. Na kartach tej książki spotkać można wiły, Kikimorę, rusałki i wodniki. Galeria postaci jest naprawdę ciekawa, czytelnicy nie będą narzekać na brak interesujących bohaterów. Potraktujcie tę książkę jako lekturę obowiązkową. Na pewno nie będziecie rozczarowani!





Zaczarowany zamek

Sophie Anderson

ilustracje Saara Soderlund

tłumaczenie Przemysław Hejmej

Young 2022


 https://www.wydawnictwokobiece.pl/

Komentarze

  1. Tytuł z przyjemnością podsunę pod rozwagę młodym czytelnikom, coś czuję, że bardzo może się im spodobać. :) Izabela

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję za przypomnienie o twórczości tej autorki. Jej Baśnie Śnieżnego Lasu mnie zachwyciły.

    OdpowiedzUsuń
  3. Mamy już na półce Baśnie Śnieżnego Lasu i z chęcią poznalibyśmy kolejną.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz