"Tilly i zaginione baśnie" (Wydawnictwo Zygzaki)

Już od dłuższego czasu wiele książek czytamy oddzielnie. Mimo to nie zrezygnowałyśmy z głośnego czytania niektórych pozycji. Cały czas sprawia nam to przyjemność, więc żadna z nas nie widzi powodu, żeby to porzucać. Jakie tytuły do wspólnego czytania? Bardzo różne. Często te, które są wydawane w seriach. Jeśli pierwszy tom czytaliśmy razem i wzbudził on naszą sympatię, to pewne jest, że drugi (i każdy kolejny) również przeczytamy razem.

 

Tak stało się też w przypadku drugiego tomu serii "Pages i Spółka" Anny James. Czytając tom pierwszy, sprawdziłyśmy, że po angielsku wydano już kolejne części. Miałyśmy nadzieję, że na ich polskie tłumaczenia nie trzeba będzie długo czekać. I tak się stało. Pod koniec sierpnia do naszej biblioteczki trafiła książka Tilly i zaginione baśnie. Porzuciłyśmy inne lektury i po raz kolejny przeniosłyśmy się do londyńskiej księgarni Pages i Spółka. Akcja drugiego tomu rozpoczyna się niedługo po zakończeniu pierwszego. Wszyscy żyją jeszcze sprawą Enocha Chalka, książkowego bohatera, który przeniósł się do prawdziwego życia. Teraz wszyscy pracownicy Podbiblioteki i książkowi wędrowcy, chcą i muszą wyciągnąć konsekwencje w stosunku do osób, które są i mogą być za to odpowiedzialni. Są tak zajęci bieżącymi sprawami i rozwiązywaniem problemów, które na nich spadły, że nie zauważają tego, co dzieje się w baśniach. Te, jak dowiadujemy się od babci Tilly, są dość specyficznymi historiami, po których powinni wędrować tylko najbardziej świadomi wędrowcy. W obecnej sytuacji Tilly w ogóle nie powinna myśleć o książkowych podróżach. Trudno się jednak przed nimi powstrzymać, zwłaszcza, kiedy namawia ją do tego najlepszy przyjaciel. Gdyby byli w Londynie może nie byliby tak odważni. Pod czujnym okiem dziadków dziewczynki byłoby im trudniej chodzić własnymi ścieżkami. Ale w tej książce, Oskar i Tilly ruszają sami do Paryża, gdzie mieszka ojciec chłopaka. Tam wszystko wygląda nieco inaczej...



Bardzo czekałyśmy na dalszy ciąg przygód Tilly. Czy jesteśmy usatysfakcjonowane? Tak, bo drugi tom serii "Pages i Spółka" zaoferował nam zupełnie inną historię i całkowicie nowych bohaterów. Wszystko w dobrze znanym książkowym klimacie. Tym razem dodano do niej baśniową atmosferę. Baśnie lubią chyba wszyscy, wszyscy je też przynajmniej raz w życiu czytali, więc w książkowym świecie odnajdą się świetnie. Nie zabraknie jednak zaskakujących sytuacji i niespodziewanych zwrotów akcji. Dzięki nim czyta się tę książkę z wielkim zainteresowaniem i w ogromnych emocjach. Świat, który stworzyła Anna James jest dla czytelnika bardzo ciekawy i intrygujący. Łatwo się do niego przenieść i całkowicie w nim zanurzyć. My zrobiłyśmy to po raz drugi i już mamy ochotę na kolejną podróż do tego świata, razem z trzecim tomem serii, na który (mamy nadzieję) nie będziemy musiały długo czekać.



 

Tilly i zaginione baśnie

Anna James

ilustracje Paola Escobar

tłumaczenie Adrian Tomczyk

ZYGZAKI 2022

 


 https://www.zygzaki.pl/

Komentarze

  1. Super, że w tym drugim tomie jest zupełnie nowa historia oraz tacy też bohtaerowie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Widzę, że przygody Tilly was ciekawią i do tego z wątkiem baśniowym.

    OdpowiedzUsuń
  3. miałam juz okazje sledzic przygody Tilly super pozycja :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciekawa książka. Mojej siostrzenicy by się podobała

    OdpowiedzUsuń
  5. Fantastyczna tematyka, książka pełna przygód więc na pewno ciekawie się czyta. :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz