"Ekspres grudniowy, czyli odjazdowy kalendarz adwentowy" (Wydawnictwo Dwukropek)
Na dwa dni przed 1 grudnia w ekspresowym tempie nadrabiam zaległości i przybywam do Was z jeszcze jedną książką na nadchodzące wieczory. Tak, tak, Ekspres grudniowy to jedna z tych książek, które trzeba czytać w grudniu. W historii wymyślonej przez Ewelinę Włodarczyk wiele rzeczy dzieje się (zgodnie z tytułem) ekspresowo, więc nie będę pisać długiego wstępu, tylko od razu zabieram Was w tę niezwykłą podróż.
Tam czeka na nas główny bohater tej historii. Kilkuletni chłopiec, którego największą pasją są pociągi. W liście do Mikołaja poprosił o stację kolejową, którą mógłby zbudować z klocków. Zanim jednak będzie mógł sprawdzić, czy wymarzony prezent trafił pod choinkę czeka go jeszcze czas adwentu. Czy czas oczekiwania szybko minie? Patrząc na to jak wiele zadań czeka na chłopca, można zaryzykować stwierdzenie, że minie ekspresowo. Chłopiec będzie dekorował pierniki i uczył się, życzyć wesołych świąt w różnych językach. Razem z dziadkiem zbuduje karmnik dla ptaków, a z bratem przygotuje przekąski dla Mikołaja i jego reniferów, którzy powinni odwiedzić ich 6 grudnia. Całą rodziną będą wybierać zdjęcia do kalendarza, który stanie się świątecznym prezentem dla bliskich. Pójdą na bożonarodzeniowy jarmark i ubiorą choinkę. Nudzić się na pewno nie będą. Powiem więcej, przy tak napiętym planie, czas do Bożego Narodzenia minie im ekspresowo. A czytelnikom? Przy tej lekturze na pewno też!
Ekspres grudniowy, czyli odjazdowy kalendarz adwentowy to doskonała lektura dla wszystkich przedszkolaków i uczniów najmłodszych klas szkół podstawowych. Bohaterowie szybko zyskają ich sympatię i staną się im bardzo bliscy, bo są łudząco do dzieci podobni. W książce nie zabrakło świątecznej atmosfery, niecierpliwego oczekiwania na Boże Narodzenie i przedświątecznego rozgardiaszu. Mimo to rodzina znalazła czas na to, co najważniejsze. Znalazła również czas na to, żeby być razem. W ten sposób tworzą się najpiękniejsze wspomnienia, które towarzyszą nam przez całe życie. Pewnie każdy z Was ma takie i każdy chciałby, żeby takie miały również jego dzieci. Wspólne czytanie książek adwentowych to świetny materiał właśnie na takie wspomnienia!
Ewelina Włodarczyk
ilustracje Anna Łazowska
Dwukropek 2022
to może być dobra powieść
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie, że powstaje coraz więcej książek adwentowych.
OdpowiedzUsuń