Nasz patronat: "Ella i wykończyciel" (Wydawnictwo Dwukropek)
Pamiętacie swoje pierwsze, prawdziwe wakacje? Pisząc "prawdziwe" mam na myśli wakacje poprzedzone rokiem szkolnym. Ja nie pamiętam, więc może niespecjalnie różniły się od wcześniejszych. Zakładam jednak, że ze względu na wielkie uczucie jakim darzyłam szkołę, to pewnie niecierpliwie odliczałam dni do 1 września. Dwumiesięczne wakacje to dla siedmiolatka cała wieczność. A jeśli dodamy do tego ograniczony kontakt z rówieśnikami, którzy wyjechali, to możemy być pewni, że pytanie o koniec wakacji usłyszymy kilka razy dziennie.
Z Ellą było podobnie. Wakacje po pierwszej klasie zupełnie jej się nie podobały. Nie działo się nic ciekawego. Na dodatek nie mogła spotykać się z koleżankami i kolegami. Do czasu, kiedy pojechała na kolonie. Towarzyszyli jej przyjaciele ze szkolnej ławki i... ich wychowawca! Ku rozpaczy tego ostatniego, oczywiście. Mężczyzna w najczarniejszych snach nie podejrzewał chyba, że w czasie wakacji będzie musiał zajmować się swoimi uczniami. Tymi samymi, którzy tak mocno zaleźli mu za skórę w roku szkolnym. Powiem więcej, pan liczył na to, że wyjazd na kolonie pozwoli mu odpocząć od domowych obowiązków i w końcu się wyspać. Niedawno został ojcem i przespana noc oraz spędzony w ciszy dzień, ciągle są w sferze marzeń. Czy uda mu się odpocząć w towarzystwie Elli i jej kolegów? Kto czytał wcześniejsze książki o ich przygodach, ten wie, że będzie to trudne, żeby nie powiedzieć, że niemożliwe. Jakby tego wszystkiego było mało, to na kolonii grasuje tajemniczy wykończyciel, więc każdy musi mieć się na baczności. Dzieci będą chciały go zdemaskować...
Seria o Elli to seria tylko dla odważnych czytelników, którym nie brakuje dystansu do świata i poczucia humoru. Przy takich bohaterach są one niezbędne. Kierujący się dziecięcą logiką bohaterowie mogą sprawić, że włos będzie się jeżyć na głowie. Jednocześnie, sytuacje, których są uczestnikami i, które wywołują, będą doprowadzać czytelników do łez. Ze śmiechu oczywiście. Poziom humoru tych książek jest naprawdę wysoki i nowy tom tylko to potwierdza. Mali i duzi czytelnicy bawią się przy nim świetnie. Sporo w nim sytuacji, które mogli przeżyć we własnym życiu. Może nie w takim nagromadzeniu, ale pojedyncze przypadki (lub wypadki) przydarzyć się mogły każdemu. Tu ich natężenie wywołuje salwy śmiechu. Tak szalona historia to gwarancja czytelniczego i wydawniczego sukcesu. My tę serię pokochałyśmy całym sercem. jej bohaterowie bardzo przypominają potencjalnych czytelników swoich przygód, więc dzieci szybko się z nimi zżywają i chętnie poznają ich przygody. A dorośli? Dorośli cieszą się, że jest ktoś (przynajmniej w świecie literatury), kto ma w życiu gorzej od nich!
Ella i wykończyciel
Timo Parvela
ilustracje Katarzyna Koczubiej-Pogwizd
Dwukropek 2022
https://dwukropek.com.pl/
Super, że bohaterowie są tacy sami, jak potencjalni odbiorcy ich przygód.
OdpowiedzUsuńZabawne ilustracje. Zapowiada się świetnie ta książka
OdpowiedzUsuń