"Tajemnica Dąbrówki" (Wydawnictwo Mięta)

Historia zatacza koło. Pierwszy tom przygód rodziny Lipowskich czytałyśmy na początku tego roku, teraz w jego ostatnich tygodniach, przeczytałyśmy tom drugi. W kolejną podróż do Bielin ruszyłyśmy z wielkimi nadziejami. Pierwsza książka z tej serii bardzo nam się podobała, więc liczyłyśmy, że z drugim tomem będzie tak samo.

W Tajemnicy Dąbrówki spotkałyśmy dobrze znanych nam bohaterów. Przede wszystkim rodzeństwo Lipowskich, najstarszą Bogusię, młodszego od niej Leszka, trzecią w kolejności Tosię i najmłodszą Dąbrówkę. Jest oczywiście mama dzieci i ciocia Mirka, u której cała rodzina mieszka. Lipowscy przeprowadzili się do Bielin niedawno. Mama zdecydowała się na to po rozstaniu z tatą dzieci. Ciocia Mirka potrzebowała pomocy, więc mama uznała to za najlepsze rozwiązanie. Dzieci miały, co przeprowadzki, mieszane uczucia, ale zaakceptowały ją i powoli aklimatyzowały się w nowym miejscu. Przeżyły już w Bielinach wiele przygód. Większość związana była ze słowiańskimi bóstwami, które w bielińskim domu miały się nadzwyczaj dobrze i bardzo śmiało sobie poczynały. Na szczęście rodzeństwo Lipowskich zdecydowało się stawić im czoła i wyszło z tej walki zwycięsko. Teraz czeka ich kolejne starcie. Z kim? Z nianią! Mama zatrudniła ją, żeby zajęła się Dąbrówką i Tosią. Starsze rodzeństwo nie wymagało już dodatkowej opieki. To szczególnie nie podobało się Tosi, która uważała, że jest równie dorosła, co jej rodzeństwo i nie jest jej potrzebna żadna niania. Dziewczynka najpierw próbowała zniechęcić kandydatki na nianie, a kiedy to jej się nie udało, postanowiła patrzeć kobiecie na ręce. Czy słusznie? Patrząc na nazwisko niani, można uznać, że Tosia miała nosa. Kobieta nazywa się Sroga, więc chyba lepiej byłoby mieć ją na oku. Jakie naprawdę ma zamiary? Czy rzeczywiście jest dla rodziny Lipowskich zagrożeniem? Tego dowiecie się z książki. Ja więcej zdradzić nie mogę!



 

Czy drugi tom przygód rodziny Lipowskich sprostał naszym oczekiwaniom? Sprostał! Przeczytałyśmy tę książkę z wielką przyjemnością. To naprawdę świetna opowieść. Wszystko za sprawą ciekawych wydarzeń, które zostały opisane. Interesujących bohaterów, którzy je przeżywają i wspaniałego tła, na którym cała ta historia się rozgrywa. Połączenie tych elementów sprawiło, że na rzecz Tajemnicy Dąbrówki porzuciłyśmy wszystkie inne rozpoczęte lektury. Nie żałujemy, bo czas spędzony z książką Katarzyny Bereniki Miszczuk był naprawdę wyjątkowy. Z czystym sercem możemy polecić tę lekturę wszystkim miłośnikom dobrze napisanych historii. Historii ciekawych i niebanalnych. Historii, które zaskakują i, z których wiele można się dowiedzieć. Rodzinna opowieść z elementami mitologii słowiańskiej podbiła nasze serca. A uwielbiane przez nas ilustracje Marcina Minora sprawiły, że lektura stała się jeszcze przyjemniejsza. Teraz czekamy na tom trzeci tej serii i już wiemy, że to będzie równie wyjątkowa książka!



 

Tajemnica Dąbrówki

Katarzyna Berenika Miszczuk

ilustracje Marcin Minor

Wydawnictwo Mięta 2022


https://wydawnictwomieta.pl/

Komentarze

  1. Czytałam ją już kilka miesięcy temu i uważam, że to świetna propozycja.

    OdpowiedzUsuń
  2. Chętnie sięgnę po tę książkę. Dziękuję za rekomendację.

    OdpowiedzUsuń
  3. Chętnie sięgnę po tę książkę bo dawno żadnej nie czytałam

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz