"Supernarwal i elektromeduza" (Wydawnictwo Debit)
O czym można marzyć? Jedni marzą o sprawach materialnych. O większym mieszkaniu, nowszym samochodzie. Inni chcieliby przeżyć coś wyjątkowego, pojechać w jakieś niezwykłe miejsce. Poznać ludzi z drugiego końca świata, spróbować tamtejszej kuchni, móc podziwiać egzotyczne krajobrazy. Jeszcze inni chcieliby dokonać czegoś wielkiego albo zdobyć sławę. Tyle ludzkich marzeń. Nie oceniam, czy któreś z nich są lepsze od innych. Marzenia to marzenia i każdemu życzę, żeby wszystkie się spełniły. A czy zastanawialiście się kiedyś o czym mógłby marzyć narwal?
Odpowiem szybko i krótko. Narwal marzy o tym, żeby zostać superbohaterem! Tylko czy on na superbohatera się nadaje? Wygląda inaczej niż inne morskie zwierzęta, więc nie powinno być to aż tak trudne. Niestety, meduza próbuje wyprowadzić go z błędu i nieco zniechęcić do zostania superbohaterem. Według niej zostanie superbohaterem nie jest aż takie łatwe jak mogłoby się wydawać. Wymienia całą listę rzeczy i czynności, które superbohater powinien mieć lub robić, Narwal część tych cech lub przedmiotów już ma, więc właściwie nic nie stoi na przeszkodzie, żeby mógł nazywać się superbohaterem. Postanawia skorzystać z tego meduza, bo przecież każdy superbohater potrzebuje superpomocniczki! Tak zaczyna się ta opowieść pełna marzeń, zwrotów akcji i bohaterów, których trudno nie polubić i, którym bardzo trudno byłoby nie kibicować!
Supernarwal i elektromeduza to książka na pierwszy rzut oka bardzo prosta. Nie ma w niej wiele tekstu. To komiks, więc zdania nie są długie, historię oprócz słów opowiadają również ilustracje. Świetnie sprawdzi się jako pierwsza samodzielna lektura dla dzieci, które dopiero uczą się czytać. Bez problemu można czytać ją głośno dzieciom, które same jeszcze czytać nie umieją. Dzieci z łatwością będą mogły śledzić rysunki i słuchać tekstu czytanego przez rodziców albo starsze rodzeństwo. W trakcie czytania uśmiech nie będzie schodził z twarzy czytelników i słuchaczy. Supernarwal i elektromeduza to bardzo pozytywna historia dla dzieci. Ta pełna optymizmu, z oryginalnymi (i równie pozytywnymi) bohaterami czyta się niemal sama. A po jej przeczytaniu można rozmawiać. O czym? O marzeniach, planach na przyszłość i morskich stworzeniach, które (jak się okazuje) prowadzą bardzo intersujące życie.
Supernarwal i elektromeduza
Ben Clanton
tłumaczenie Przemek Staroń & Jędrzej Sołowij
Wydawnictwo Debit 2023
wiek 4+
https://wydawnictwo-debit.pl/
Książeczka powinna spodobać się młodym czytelnikom, komiksowe przygody łatwo znajdują uznanie wśród najmłodszych. Izabela Bookendorfina
OdpowiedzUsuńMam mieszane uczucia jak patrzę na tą książeczkę . Jestem z pokolenia, które uwielbiało komiksy z Tytusem , potem już żadnych nie lubiłam, mój syn jeszcze sięgał po Kaczory Donaldy. Ale musiałabym ja dobrze poznać, żeby się wypowiedzieć
OdpowiedzUsuńMarzenia można mieć naprawdę różne. Ważne, czy uda się je zrealizować.
OdpowiedzUsuń