"Drużyna Oka. Misja: Ryś" (Wydawnictwo Zielona Sowa)

Drogi zwierząt i ludzi bardzo często się krzyżują. Zabieramy zwierzętom przestrzeń do życia, więc one coraz częściej pojawiają się w miastach. Przestają nas dziwić dziki w miejskich parkach albo na ruchliwych ulicach, podobnie wygląda sytuacja z sarnami, które z apetytem obgryzają kwiaty na miejskich klombach. Widok uroczy, ale dla zwierząt jest to sytuacja na pewno niebezpieczna. Coraz trudniej żyć im obok ludzi, którzy zabudowują kolejne tereny i zabierają zwierzętom kolejne siedliska. 

Ludzie wycinają lasy, zabudowują łąki, przestają uprawiać pola. Są bardzo ekspansywni, coraz rzadziej patrzą na to, czy wyrządzają tym krzywdę naturze. Przypomina o tym książka z serii "Drużyna Oka" Marcina Mortki. To już trzeci tom tej przygodowo-kryminalno-przyrodniczej serii. Młodzi bohaterowie ratowali już foki, wilki, a teraz przyszła kolej na zwierzę, które bardzo trudno spotkać, ale które każdy, kto choć raz o nim usłyszał chciałby zobaczyć. Mowa o rysiu, największym, europejskim przedstawicielu kotowatych. Zwierzęciu niesamowicie pięknym, ale także niestety (a może stety) bardzo skrytym. Trudno rysia zobaczyć, musimy zadowolić się nagraniami z fotopułapek i mieć nadzieję, że programy reintrodukcji rysiów odniosą skutek i ich populacja będzie regularnie wzrastać.


Rysiom pomóc chciała Drużyna Oka. Inspirację okazał się szkolny projekt, którą dzieci miały przygotować na lekcję geografii. Przygotowując go uczniowie trafili na reportaż dotyczący wycinki lasu. Drzewa miały zostać wycięte w położonej niedaleko Puszczy Cichej. Całą operacją dowodzi profesor Spróchnialski wraz z ekipą robotników, zwaną Chrobotami. Powiedzieć, że profesor Spróchnialski nie lubi drzew, to nie powiedzieć nic. On gotów jest zrobić wszystko, żeby usunąć jakiekolwiek namiastki lasu. A Drużyna Oka jest gotowa na jeszcze więcej, żeby lasy i puszcze przed Spróchnialskim ochronić. Ważną rolę odegra tu również ochrona rysia, który w Puszczy Cichej mieszka. Jeśli drzewa zostaną wycięte, zwierzę wpadnie w poważne tarapaty. Na to Drużyna Oka pozwolić nie może.

Seria "Drużyna Oka" to książki dla wszystkich, którzy lubią historie przygodowo-kryminalne. Tu znajdą to, co podoba im się najbardziej. Są bohaterowie bardzo podobni do czytelników (z każdym z nich dzieci mogłyby chodzić do jednej klasy albo mieszkać na jednym podwórku), są ciekawe wydarzenia i zaskakujące zwroty akcji. Jest przygoda z wątkiem przyrodniczym. W tym ostatnim przemycone zostało mnóstwo wiedzy o świecie przyrody. Tak przekazywana wiedza sama wchodzi do głowy. Młodzi czytelnicy na pewno wiele zapamiętają. Myślę, że część z nich te historie zainspirują do własnych poszukiwań i skłonią do pogłębienia wiedzy na temat nie tylko rysiów, ale i polskich lasów. To dobra książka na każdą okazję. Nieduży format, objętość, która nie powinna nikogo odstraszyć (historia ma nieco ponad 100 stron), świetne ilustracje i ciekawi bohaterowie, to wszystko sprawia, że Misja: Ryś jest doskonałą książką na nadchodzące wakacje. 


Drużyna Oka. Misja: Ryś

Marcin Mortka

ilustracje Magdalena Starowicz

Zielona Sowa 2023

wiek 6+


 https://www.zielonasowa.pl/

Komentarze

  1. Nie kojarzę tej serii, ale w sumie dawno też nie czytałam nic tego autora.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz