"Opowieść z Zielonej Rzeki" (Wydawnictwo Świetlik)
Myślę, że znacie powieści Holly Webb. Autorka cieszy się dużą sympatią małych czytelników. Dla wielu z nich były to pewnie pierwsze samodzielnie przeczytane książki. Tosia też czytała je z przyjemnością. Choć bardzo je lubiła, byłam pewna, że już z nich wyrosła. Myliłam się... Jakiś czas temu, z wypiekami na twarzach, śledziła przygody nowych bohaterów i ich przygód opisanych właśnie przez Holly Webb.
Co ją skusiło? Oczywiście główni bohaterowie. Na okładce widzimy parę wydr, a ponieważ wydry zaliczają się do grona najbardziej lubianych przez nas zwierząt, to musiałyśmy tę książkę mieć i przeczytać. Nieco zdziwiłyśmy się czytając pierwszy rozdział, którego bohaterami nie były wydry, tylko... bobry. Wśród nich wyróżniał się jeden. Satynka nie była jak inne bobry. Miała problem z budowaniem, nie umiała ścinać drzew, za to uwielbiała śpiewać. W przeciwieństwie do wszystkich swoich bliskich. Oficjalnie i otwarcie nikt się z niej nie śmiał. Nikt nie odważyłby się tego zrobić, bo Satynka była córką Mistrza Szarego, któremu nikt nie odważyłby się sprzeciwić. Młoda bobrzyca miała ogromne wsparcie od ojca, ale w głębi duszy czuła się ze swoją odmiennością źle. Źle czuł się też drugi bohater tej książki, młoda wydra nazywana przez bliskich Szuwarem. Był synem przywódczyni gniazda. Matka nie miała jednak dla niego zbyt wiele czasu, była zajęta chronieniem gniazda przed zgubnym wpływem rzeki, nad którą mieszkają. Rzeki, która kiedyś zabrała jej to, co miała najcenniejszego...
Opowieść z Zielonej Rzeki to pierwszy tom zupełnie nowej serii. Książka i jej bohaterowie szybko skradli nasze serca. Powieść okazała się wspaniałą historią opowiadającą o przyjaźni, miłości i rodzinie. O stracie i poszukiwaniu tego, co nam zabrano. W zwierzęcych bohaterach z łatwością odnajdziecie ludzkie cechy. Jedni są dobrzy, uczciwi i szlachetni, u innych próżno szukać tych cech. Wszyscy tworzą interesującą galerię postaci i charakterów. I, jak w życiu, do jednych od razu czujemy sympatię, do innych musimy się przekonać. Są też wśród nich tacy, których nigdy nie polubimy, bo kierują się w swoim życiu zupełnie innymi zasadami. Cała historia i wszyscy bohaterowie to świetny punkt wyjścia do rozmowy z dzieckiem o uniwersalnych wartościach, którymi powinniśmy kierować się w naszym życiu. Ale ta książka to również świetna powieść przygodowa. Pełna emocji, zaskakujących zwrotów akcji. Czyta się ją świetnie, więc jeśli szukacie ciekawej lektury dla młodych czytelników (zwłaszcza tych uwielbiających książki o zwierzętach), to Opowieść z Zielonej Rzeki na pewno im się spodobają!
Opowieść z Zielonej Rzeki
Holly Webb
ilustracje Zanna Goldhawk
tłumaczenie Marta Mortka
Wydawnictwo Świetlik 2023
Uwielbiam sięgać po książki tej autorki, więc ta pewnie też mi się spodoba.
OdpowiedzUsuńPrzygoda czytelnicza zapowiada się atrakcyjnie, wydaje się dopracowana pod każdym aspektem, z pewnością zainteresuje młodych czytelników. Izabela Bookendorfina
OdpowiedzUsuńCiekawa propozycja. Jak znalazł na wakacje.
OdpowiedzUsuńMoze brakuje dziś książek, które byłyby tylko metaforą, zadzierzgnięciem do rozmowy o wartościach właśnie. Cieszę się, że takie pozycje jednak się pojawiają i pomagają refleksyjności.
OdpowiedzUsuńPiękna historia obejmuje ta książka.
OdpowiedzUsuń