"Aveline Jones i duch z Malmouth" (Wydawnictwo Świetlik)

Wrzesień nas rozpieszcza. Dni są ciepłe i słoneczne. Kurtki nadal wiszą w szafach. Popołudnia można spędzać na spacerach, a do szkoły ciągle jeździć na rowerze lub hulajnodze. Mimo to myśli nas wszystkich krążą już wokół jesieni, coraz dłuższych wieczorów, chłodnych poranków i spadających liści. Z niektórych rzeczy trzeba będzie jesienią zrezygnować. Innymi będzie można cieszyć się dłużej. Szybko zapadający zmrok sprzyjać będzie czytaniu książek. Pokażę Wam dziś książkę, którą tej jesieni przeczytać po prostu trzeba...

Akcja tej książki rozpoczyna się w październiku. Właśnie wtedy główna bohaterka, Aveline Jones, rusza ze swoją mamą do miejscowości Malmouth. Nie są to jednak spóźnione wakacje, które cieszyłyby zarówno mamę, jak i córkę. To raczej przymusowy wyjazd. Mama Aveline wyjedzie już następnego dnia, a dziewczynką zaopiekuje się ciotka. Kobieta nie wzbudza sympatii. Wydaje się zasadnicza i nieprzystępna. Ale Aveline nie ma wyboru, musi tam zostać. A kiedy już zostanie, to przeżyje przygodę, której wielu mogłoby jej pozazdrościć. Wszystko dzięki książce, którą kupi w miejscowym antykwariacie. Aveline wybrała właśnie tę, ponieważ opowiada o tym, co interesuje ją najbardziej, czyli o duchach. Na dodatek ściśle wiąże się z miejscem, do którego przyjechała. Antykwariusz twierdzi, że to wyjątkowo rzadka publikacja. Jednocześnie wycenia ją na śmieszną kwotę. Dlaczego? Może dlatego, że poprzedni właściciel wykreślił z niej ostatnie opowiadanie? A może dlatego, że jej poprzednia właścicielka zaginęła w tajemniczych okolicznościach i do dziś nikt nie rozwiązał zagadki jej zniknięcia?




Aveline Jones i duch z Malmouth to książka, o której fabule za dużo pisać nie można. Trzeba przeczytać ją samemu. Strona po stronie, rozdział po rozdziale, odkrywać kolejne tajemnice i rozwiązywać kolejne zagadki. Być obok Aveline, przyglądać się temu, co robi. Trochę się bać, bo w końcu to książka o duchach... Poznawać kolejnych bohaterów tej opowieści i odkrywać ich sekrety. Od tej historii bardzo trudno się oderwać. Phil Hickes napisał książkę, która pochłania czytelnika bez reszty i cały czas trzyma w napięciu. Dla mnie było to wręcz niemożliwe! Musiałam od razu dowiedzieć się, co wydarzy się później, jaka kolejne przygoda spotka Aveline, jaki nowy zwrot akcji zaplanował dla niej autor. Myślę, że i Wy nie będziecie mogli się od tej książki oderwać. I zdradzę Wam jeszcze jedno, to pierwszy tom serii, więc niedługo czeka nas kolejne spotkanie z Aveline...




 

Aveline Jones i duch z Malmouth

Phil Hickes

ilustracje Olga Szlachciuk

Wydawnictwo Świetlik


 

 

 

Komentarze

  1. Uwielbiam czytać książki, w których można rozwiązywać zagadki.

    OdpowiedzUsuń
  2. Intrygująco zapowiada się ta przygoda czytelnicza, chętnie na nią zwrócę uwagę. Izabela Bookendorfina

    OdpowiedzUsuń
  3. Dla starszaków to ciekawa propozycja

    OdpowiedzUsuń
  4. Super że ksiażeczka tak wciąga i budzi tak silne emocje

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz