"Dinożarły, czyli co żarły dinozaury i inne prehistoryczne bestie" (Wydawnictwo Nowa Baśń)
Książek o dinozaurach jest mnóstwo. W zasadzie jest ich tak wiele, że po pierwsze - każdy powinien znaleźć coś dla siebie, a po drugie - nie ma już szans na to, żeby kogokolwiek taka książka mogła zaskoczyć. A jednak Dominice Górce się udało! Niemożliwe? Możliwe!
Książka Dinożarły intryguje od samego początku. Czarna okładka, kolorowy napis i subtelne, ale od razu wpadające w oko, grafiki. Jest klimatycznie, jest intrygująco. W głowie od razu pojawia się pytanie, czy wnętrze książki będzie równie ciekawe. Na wyklejce zobaczyć można odciski łap i pazurów głównych bohaterów tej książki. Czy zostawili je tam, kiedy szukali czegoś do jedzenia? Być może. A czego dokładnie szukali? Odpowiedź nie jest taka prosta, bo każdy gatunek szukał czegoś innego. Brontozaury zjadały to, co rosło na drzewach. Alwarezaury zasmakowały w owadach. Kronozaury jadły to, co można znaleźć w wodzie. A tyranozaury nie miały oporów, żeby zjeść któregoś z kolegów. Każdy miał swoje, mniej lub bardziej kontrowersyjne przysmaki. Jakie dokładnie zobaczyć można w książce. Dinozaury, stwory, jak wiadomo, bardzo duże, prezentują się na kolejnych stronach. Jak wyglądały i one, i ich przysmaki zobaczyć można na dużych, zajmujących dwie strony, ilustracjach. Tło, podobnie, jak okładka, jest czarne, ale dinozaury są kolorowe i świetnie się na tym czarnym tle prezentują. Jeśli zaś chodzi o tekst, to jest go w książce niewiele. Każdemu bohaterowi poświęcono tylko jedno zdanie. Ale za to jakie!
Dinożarły to coś więcej niż kolejna książka o prehistorycznych gadach. To nie tylko książka o tym, co jedzą różne gatunki zwierząt. To także (a może przede wszystkim) książka, która rozwija mowę. Każde zdanie to łamaniec językowy. Gratka dla tych, który mają problem z wymawianiem "r", które jak wiemy, w nazwach dinozaurów pojawia się wyjątkowo często. Wszystkie zdania z tej książki na pewno pomogą w utrwalaniu prawidłowej wymowy. A oprócz tego wzbogacą wiedzę o dinozaurach, dostarczą wiadomości o ich zwyczajach żywieniowych i da dzieciom szansę na obcowanie z naprawdę piękną książką. Dinożarły to najlepszy dowód na to, że książki dziecięce nie muszą kipieć kolorami. Ta, choć dominuje w niej kolor czarny, naprawdę robi wielkie wrażenie na każdym, kto ją zobaczy!
Dinożarły, czyli co żarły dinozaury i inne prehistoryczne bestie
Dominika Górka
Nowa Baśń 2023
To fajne, że ta książka nie tylko uczy o dinozaurach, ale także pomaga w nauce wymawiania trudnych dźwięków. :)
OdpowiedzUsuńFajnie się zapowiada. Mojemu synkowi by się spodobała
OdpowiedzUsuńZapowiada się naprawdę interesująco. Będę polecać ją dalej.
OdpowiedzUsuńWiele tutaj interesujących i ważnych informacji.
OdpowiedzUsuń