"Strażacy w akcji!" (Wydawnictwo Debit)
Niewiele jest w Polsce grup zawodowych, które cieszą się bezwarunkowym zaufaniem i podziwem. Bardzo wiele z nich "ma coś za uszami", robi rzeczy, które wielu się nie podobają, rzeczy, które budzą sprzeciw u tych, którzy patrzą na nie z boku. Taką grupą nie są strażacy. Oni, od lat, zajmują najwyższe miejsca w rankingach zawodów cieszących się największym szacunkiem i zaufaniem. Strażaków ludzie cenią i podziwiają. Wszyscy, bez względu na wiek, doceniają ich odwagę i poświęcenie. W ogóle mnie to nie dziwi i nie dziwi mnie też to, że tak wiele dzieci marzy o tym, żeby w przyszłości zasiąść w wozie strażackim i nieść pomoc tym, którzy tego potrzebują.
Dziecięce marzenia powinniśmy, jako rodzice, wspierać. Powinniśmy dopingować nasze pociechy, które chcą swoje marzenia spełniać. Jeśli więc jesteście rodzicami dziecka, które marzy o tym, żeby zostać strażakiem, musicie sprezentować mu książkę Strażacy w akcji!. Autorzy tej książki zabierają małych czytelników do Wietrznej Doliny. Tam czekają na nas strażacy. Dowodzi komendantka Świnka. Pracują z nią Aligator,u Maskonur, Miś, Lisica, Ropuch i Królik. Wszyscy doskonale wiedzą, co mają robić i, co należy do ich obowiązków. Jedni pucują wóz, inni sprawdzają wyposażenie, ktoś odbiera telefony. Przygotowują się intensywnie, żeby w momencie, kiedy zadzwoni telefon, wskoczyć do auta i ruszyć na akcję. W końcu rozlega się alarm, nie ma czasu do stracenia, trzeba wyjeżdżać z remizy. Strażacy ruszają na ratunek, a mali czytelnicy mogą, z bliska, przyjrzeć się różnym rodzajom strażackich wozów. Zobaczą też (oczywiście), jak strażacy gaszą pożar budynku. Zobaczą ich w akcji gaszenia pola. Przekonają się, co robią strażacy po powrocie do remizy. I uświadomią sobie, że służba strażaków tak naprawdę nigdy się nie kończy.
W Strażakach w akcji dominują ilustracje. Tekstu nie ma wiele, ale nie można też powiedzieć, że ta książka nie opowiada żadnej historii. Opowiada i zdecydowanie jest to historia, która trzyma w napięciu. Praca strażaków jest pełna emocji, które udzielą się również czytelnikom. Dzieci będą śledzić perypetie strażaków z wypiekami na twarzach. Przy okazji poznają nazwy różnych sprzętów, które są niezbędne w pracy strażaków. Zajrzą do wnętrza wozu strażackiego. Przyjrzą się z bliska strażackim strojom i różnym sprzętom, które muszą zabierać na akcje. Myślę, że każdy (także dorosły) czytelnik dowie się z tej książki czegoś nowego i czegoś się nauczy. To naprawdę bardzo interesująca i rozwijająca lektura. Dobry pomysł na prezent na nadchodzący Dzień Dziecka. Pamiętajcie o niej koniecznie, mali czytelnicy będą zachwyceni!
Strażacy w akcji!
R.W. Alley
tłumaczenie Patrycja Zarawska
Wydawnictwo Debit 2024
https://wydawnictwo-debit.pl/
Ja w tym roku żadnemu dziecka nie sprawiam prezentu na Dzień Dziecka.
OdpowiedzUsuńPiekna książka dla miłośnika tego zawodu- tez sprawiamy prezent na dzień dziecka w postaci ksiązki dla dziewczyn bo bardzo lubnią:) Monika F
OdpowiedzUsuńCoś dla małych chłopców. Myślę że książka będzie miała sporo fanów.
OdpowiedzUsuńŚwietna książka! Super pomysł i wykonanie. Faktycznie strażacy to bardzo szanowana grupa zawodowa i fajnie, że dzieci mogą przy pomocy książki lepiej poznać ten zawód
OdpowiedzUsuńFajnie, że ktoś napisał książkę o pracy strażaków w tak ciekawy sposób dla dzieci. Na pewno zamówię ją dla moich bliźniaków.
OdpowiedzUsuńSuper recenzja! Właśnie szukałam czegoś ciekawego dla mojego siostrzeńca na Dzień Dziecka.
OdpowiedzUsuń