"Kończy się czas" (Wydawnictwo Dwie Siostry)

Czytam dla przyjemności. Lubię czytać i staram się każdą wolną chwilę spędzać z książką w ręce. Czytam dużo, ale rzadko sięgam po książki z gatunku lekkich, łatwych i przyjemnych. Wolę te, które skłaniają mnie do refleksji, uczą czegoś nowego, poszerzają horyzonty. Do literatury adresowanej do młodych czytelników mam nieco inne podejście. Szczególnie na początku ważne jest, żeby dziecko po prostu polubiło książki. Nie ma więc nic złego w czytaniu książek, które aspekt dydaktyczny stawiają na dalszym miejscu. Na poważniejsze lektury przyjdzie jeszcze czas. Nastolatkowie mogą już czytać znacznie trudniejsze lektury, które robią wrażenie nawet na dorosłych czytelnikach.

Taką książką jest na pewno Kończy się czas. Opowieść o siedemnastoletnim Joe. Chłopaku z biednej rodziny, który naprawdę nie miał w życiu łatwo. Jego i jego rodzeństwo wychowywała tylko mama. Kobieta zmagała się z wieloma własnymi problemami i nie potrafiła zapewnić dzieciom należytej opieki. Ed, najstarszy z rodzeństwa, szybko poszedł własną drogą. Niestety, nie doprowadziła go ona do niczego dobrego. Ed popełnił przestępstwo i trafił do więzienia. Po procesie usłyszał najsurowszy możliwy wyrok. Ed został skazany na karę śmierci. Od tego dnia minęło 10 lat. Tyle lat Ed nie widział swojej rodziny. Jego mały brat Joe jest już prawie dorosły. Jest też na tyle duży i samodzielny, że może sam pojechać odwiedzić brata w więzieniu. To naprawdę odległa podróż, w którą wielu nie odważyłoby się wybrać. Ale Joe pojechał, choć miał bardzo wiele wątpliwości. Nie wiedział, jak zareaguje na widok swojego brata. Nie wiedział, czy w ogóle powinien tam pojechać. Ale pojechał, cierpiał niewygody, rezygnował z wielu rzeczy, żeby tylko odwiedzić Eda. Eda, który poznał już termin swojej egzekucji...



Nie myślałam, że ta książka wywrze na na mnie aż takie wrażenie. Temat jest trudny i na pewno nie jest to lektura dla każdego. Każdy, kto po nią sięgnie i zacznie ją czytać wie, jak ta historia się skończy. Czy to przeszkadza w lekturze? Nie, Kończy się czas to książka, od której bardzo trudno się oderwać. Książka, która boli, a jednocześnie niesamowicie wciąga. Książka, na jaką nigdy wcześniej nie trafiłam. Bardzo mądra opowieść o rodzinie, dojrzewaniu, o braniu odpowiedzialności za swoje życie i swoje postępowanie. Książka inna niż wszystkie i to nie tylko ze względu na to, w jaki sposób została napisana. Na pierwszy rzut oka bardziej przypomina wiersz niż tradycyjną powieść. Ale jest to powieść. Jedna z najciekawszych i najmocniejszych, jakie miałam ostatnio okazję przeczytać. Na pewno zostanie ze mną na długo.



 

Kończy się czas

Sarah Crossan

tłumaczenie Małgorzata Glasenapp

Dwie Siostry 2024

wiek 14+

https://wydawnictwodwiesiostry.pl/
 

Komentarze

  1. To wydawnictwo jest znane z wydawania mocnych, solidnych tytułów. Nie słyszałam wcześniej o tej książce, a brzmi naprawdę ciekawie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Też wolę literaturę faktu. książki, które poszerzają moje horyzonty.. Dziękuję za tę rekomendację. Zapisuję tytuł.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ze mnie jest średni mol książkowy, wolę aktywniej spędzać czas.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz