"Clydeo smakuje życie" (Wydawnictwo Debit)

Macie pasje? Zainteresowania, którym poświęcacie każdą wolną chwilę? Na pewno. Każdy z nas je ma. Każdy ma taką rzecz, którą lubi bardziej od innych. Jedni lubią gotować, inni czytać książki albo majsterkować. Ktoś lubi chodzić po górach, ktoś inny woli chodzić po lesie. Jedni szyją, inni malują, jeszcze inni grają w piłkę nożną albo biegają. Pasja to coś, co nadaje naszemu życiu dodatkowy sens. Coś, co daje nam radość i pozwala oderwać się od codziennych obowiązków. Bez pasji na pewno znacznie trudniej jest żyć. 

Przypomina o tym Jennifer Aniston (tak, tak ta Jennifer Aniston), autorka książki Clydeo smakuje życie. Tytułowy bohater to przesympatyczny pies, którego aktorka kiedyś adoptowała. Pies pochodzi z bardzo wyjątkowej rodziny, w której wszyscy mają jakieś pasje. Jego wujek lubi surfować, babcia tańczy salsę, ciotka szuka kości dinozaurów. Clydeo nie lubi żadnej z tych rzeczy. Wie to dobrze, bo odwiedził każdego członka swojej rodziny i próbował robić to, co im sprawia przyjemność. Niestety żadna z tych rzeczy go nie ucieszyła. Na dodatek przy każdym kolejnym rozczarowaniu, Clydeo był coraz bardziej załamany i rozczarowany. Nie chciał pływać na desce, nie chciał malować obrazów, grać w piłkę ani tańczyć. Zaczęło to martwić już nie tylko niego, ale również jego mamę. Na szczęście mama, jak to mama wpadła na pewien pomysł i sprawiła, że Clydeo poczuł się dużo lepiej. I odkrył, co najbardziej lubi!



Clydeo, choć włochaty i czworonożny, do złudzenia przypomina nasze dzieci i nas samych. Często czujemy się podobnie do niego. Nie wiemy, w czym jesteśmy najlepsi i co nas wyróżnia na tle innych ludzi. Może nic? Może tak naprawdę nie mamy żadnego talentu? Na pewno tak nie jest, choć czasem może nam się tak wydawać. Nasza pasja nie musi się przecież od razu przeradzać w sposób na życie i zarabianie pieniędzy. Może być po prostu czystą przyjemnością i odskocznią od codzienności. Ważne, żeby w ogóle ją mieć. Szukać tej jedynej można długo. Po drodze próbując różnych rzeczy, które będą nam sprawiać mniejszą przyjemność albo nie będziemy w nich aż tak dobrzy. Każdy pójdzie nieco inną drogą i na pewno żadna z tych dróg nie jest gorsza. Ta książka to uświadamia i o tym przypomina. Właśnie w tym tkwi jej siła. Właśnie dlatego warto ją przeczytać. Warto ją również obejrzeć. Ilustracje, które stworzył Bruno Jacob wywołają uśmiech na każdej twarzy. Są piękne, miłe dla oka i bardzo optymistyczne. Podobnie jak ta wyjątkowa książka.


 


Clydeo smakuje życie

Jennifer Aniston

ilustracje Bruno Jacob

tłumaczenie Joanna Walczak

Wydawnictwo Debit 2024

wiek 3+

https://soniadraga.pl/wydawnictwo-debit
 

Komentarze